Liczba wyświetleń: 666
Bradley Manning – żołnierz Stanów Zjednoczonych – został oskarżony o współpracę z portalem WikiLeaks, miał on udostępniać portalowi tajne, amerykańskie dokumenty dyplomatyczne. W trakcie wtorkowego przesłuchania przed sądem w Maryland wniósł o oddalenie wszystkich stawianych mu zarzutów z powodu uchybień prokuratury.
Prokuratura wojskowa nie dopełniła swoich obowiązków, gdyż nie dostarczyła obronie odpowiedniej liczby dokumentów, które pomogły by w sprawie – tak twierdzą prawnicy p. Bradleya.
Obrona proponuje, aby sąd oddalił wszystkie (22) zarzuty zamiast ponownego ich zbierania (tzw. discovery process) polegającego na zbieraniu informacji przez każdą ze stron, w tym od strony przeciwnej w procesie, m.in. poprzez wezwania świadków, udostępnienie dokumentów czy przesłuchania.
Oskarżony posądzany jest o przekazanie portalowi ok. 700 tys. tajnych materiałów dotyczących przede wszystkim wojen w Iraku i w Afganistanie.
Starszemu szeregowemu – Bradleyowi Manningowi grozi nawet dożywocie pod zarzutem wspierania wroga. Proces rozpocznie się przed sądem wojskowym jeszcze w tym roku.
Źródło: Głos Rosji
Wiki Leaks na początku miało słuszny cel ale z ich głównymi działaczami ludzie u władzy „przeprowadzili rozmowę” i w jej wyniku Wiki Leaks miało dalej działać (było zbyt znane żeby go całkiem zamykać bez wkurzania społeczeństwa), ale dowody dotyczące ważniejszych tematów miały nie być publikowane. Da takich ważniejszych tematów należy zorganizowanie przez służby tajne Izraela zamachu na budynki WTC w Nowym Jorku w roku 2001.