Liczba wyświetleń: 869
Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Po zwalczeniu legalnej sprzedaży normalnych żarówek zastępując je niezdrowymi dla oczu świetlówkami następuje kolejna odsłona „himalajów absurdu”. Tym razem biurokratom podpadły odkurzacze o większej mocy.
Unia Europejska jak rasowe państwo totalitarne zajmuje się głównie wymyślaniem kolejnych zakazów i nakazów. Większość z nich to zupełnie absurdalne przepisy, których koszt wprowadzenia z pewnością znacznie przewyższa ewentualne zyski. Zapewne tak samo będzie teraz gdy biurokraci z Brukseli zapragnęli ratować planetę, poprzez ograniczenie mocy odkurzaczy dostępnych w sprzedaży najpierw do 1600 Watów, a docelowo do 900 Watów.
Oczywiście to dopiero początek, bo decydenci z UE, zaczadzeni bzdurami o ograniczaniu emisji dwutlenku węgla, planują rozszerzyć zakaz na inne urządzenia RTV, takie jak suszarki, lokówki, czajniki etc. Ograniczenie mocy odkurzaczy spowodowało, że ludzie zaczęli masowo wykupywać mocniejsze odkurzacze. Sieć Tesco zanotowała aż 44% wzrost sprzedaży. Absurdalne prawo z Brukseli zastymulowało nieracjonalne decyzje kupujących w całej wspólnocie.
Protestują alergicy, którzy teraz będą narażeni na to, że w ich domach będzie więcej kurzu, bo odkurzaczem o mocy 900 Wattów nie będzie się w stanie właściwie posprzątać mieszkania. Jednak brukselscy specjaliści wiedzą lepiej i dalej brną w idiotyczne limity, zupełnie odrzucając fakty naukowe wskazujące na to, że globalnego ocieplenia nie ma od ponad dekady.
Oczywiście rynek znajdzie jakiś pomysł na to, aby poradzić sobie z prawnymi absurdami. Tanie i ekologiczne żarówki nie zostały wyparte drogimi i pełnymi metali ciężkich świetlówkami. Doszło tylko do redefinicji pojęć i żarówki sprzedawane są jako urządzenia grzewcze, na których opakowaniach umieszcza się dodatkowo adnotację, że żarówka nie może służyć do oświetlenia. Kupujący stare dobre 100-watowe żarówki z pewnością używają ich jedynie do ogrzewania pomieszczeń gospodarczych.
Nie minie dużo czasu gdy na zapotrzebowanie na silniejszy odkurzacz pojawią się jakieś zasysacze kurzu, które będą do złudzenia przypominały dzisiejsze odkurzacze, z tym, że oficjalnie nie będzie można nimi sprzątać. Absurd goni absurd, jak to w socjalizmie.
Źródło: Zmiany na Ziemi
a mi sie podoba 🙂
Naprawde.
To takie pierwsze kroki w prymitywizm 😉
Sie obnizy zuzycie energii…
Nie no, wiadomo ze nie da sie tego przyjac za dobra monete, zwlaszcza z zarowkami.
Ale jakby ustalili ze samochody moga maksymalnie spalac 5 litrow, to bym przyklasnal.
co za banda popi…….. tam siedzi to jest szok
Trzeba jakoś uzasadnić swoją egzystencję na stołku w Brukseli. Się wymyśla odkurzacze, się wymyśla żarówki i włala! jest premijka!
Ciekawe dlaczego autor uznał za stosowne wskazać socjalizm jako winowajcę tego zabawnego zamieszania?