Liczba wyświetleń: 1057
Według orzecznictwa Sądu Najwyższego praca ochroniarza nie może być świadczona na umowę o dzieło, a pracownicy ochrony powinni podlegać ubezpieczeniu społecznemu.
„O rodzaju zawieranych umów przez spółki nie decyduje poziom opłacalności przedsięwzięcia. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego takie prace jak wydawanie kluczy na portierni czy otwieranie bramy nie mieszczą się w przedmiocie umowy o dzieło” – stwierdził SN oddalając skargę kasacyjną spółki K., która przez kilkanaście lat zatrudniała pracowników ochrony na umowie o dzieło. Spółka ta została w 2013 r. skazana na mocy kontroli ZUS na opłacenie składek pracowników kilkanaście lat wstecz. Odwoływała się od tej decyzji, jednak bez rezultatu.
Sąd Najwyższy przychylił się do decyzji sądów niższej instancji i 25 listopada oddalił skargę kasacyjną spółki, stwierdzając, że zatrudniała pracowników na umowy o dzieło, by uniknąć opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Sędzia zasugerował, że o rodzaju zawieranych umów nie może decydować ich opłacalność dla przedsiębiorstwa (spółka bowiem argumentowała, że gdyby miała opłacać składki, mogłaby płacić ochroniarzom tylko 1,8 zł za godzinę pracy).
Źródło: NowyObywatel.pl
Wszystko fajnie tylko kto to będzie respektował? Można założyć że posypią się sprawy sądowe ale dla ludzi, którym nic nie udaje się znaleźć innego pozostaje nadal niewolnicza śmieciówka albo wypad i kilka lat udręki z sądem pracy w czasie których powinni udać się na garnuszek mamy albo do łopaty gdzie nawet śmieciówki nie są normą.
BrutulloF1 – kilka lat w sądzie pracy ??? to chyba tam nigdy nie byłeś.
Oczywiście! Ponieważ lepiej nie zatrudniać nikogo niż zatrudniać i nie płacić składek na ubezpieczenie społeczne! Pewnie pracownicy są w niebo wzięci że stracili pracę z tego powodu, w końcu lepiej być bezrobotnym niż pracownikiem bez opłaconego ZUSu. A pracodawca ciemiężyciel pewnie siłą ich do tej pracy zagonił pod groźbą rozstrzelania.