Komu (nie)potrzebne sensacje?

Opublikowano: 12.07.2021 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1635

Najłatwiej sprzedają się sensacje, stąd poczytność kryminałów. Jeśli poświęcać im czas, to można potraktować je w kategoriach szeregu haseł krzyżówkowych. O zabójstwach politycznych wiadomo, że ich wspólną cechą jest niewykrywalność sprawców. Mieszanka mnożonych medialnie szczegółów jako danych działa jak mieszanie kijem w kałuży dla zmętnienia wody. Czas dodatkowo zaciemnia obraz.

Odkąd panuje system sojuszniczy wyrafinowanej przestępczości z rzekomym kapitalizmem, mamy takich zdarzeń sporo, a teorii jeszcze więcej. Powtarzalność motywów i schemat działania nieodparcie prowadzą do wniosku zawężającego spectrum sprawców. Zabójstwo prezydenta Jovenel Moise na Haiti w globalnym systemie zarządzania można odczytywać jak wyrok, albo wyrok z ostrzeżeniem dla innych. Na motyw narkotykowy wskazywałaby sugestia dokonania tego czynu przez DEA (Drug Enforcement Agency – agencja do spraw narkotykowych). Teoretycznie podlegająca Departamentowi Sprawiedliwości, nadzoruje przemyt i dystrybucję narkotyków, cokolwiek to znaczy. Szef tej instytucji nominowany jest przez prezydenta. Dysponując budżetem 3 miliardów dolarów, zatrudnia 10 189 osób, w tym 4924 agentów wywiadu i analityków. W samych Stanach ma 21 biur, współpracuje z innymi służbami jak FBI i Departament Obrony. Międzynarodowy charakter przemytu uzasadnia, że agenci tej służby pracują w wielu krajach.

To ta instytucja rozwijając swoją działalność powołała tzw. RRT (Rapid Response Teams – grupy szybkiego reagowania), SOD (Special Operations Division – oddział zadań specjalnych). Jak przystało na rodzaj zadań są to jednostki uzbrojone, wyposażone w Glocki, Remmingtony, broń półautomatyczną, niszczą dzielnie pola upraw marihuany gdzieś w stanie Utah. Umyka jednak ich oczom zjawisko potężnych dostaw statkami handlowymi z kokainą (opisywany wcześniej incydent z zatrzymanym statkiem należącym do J.P. Morgan), czy wojskowymi samolotami z Kolumbii. Wygląda to jak stworzenie agencji giganta do ochrony dużych interesów, ale rozgłos co do skuteczności zapewnia tępienie płotek, lub ofiar procederu z końca łańcucha dostaw. Dane potwierdzające śladową skuteczność tej instytucji odnotowują ją na poziomie 1%. Niekorzystny to bilans. Roczny obrót substancjami narkotycznymi szacuje się na 64 miliardy dolarów. Przedpandemiczna prasa amerykańska miała odwagę opisywać uwikłanych w zjawisko przemytu małżeństwo Clintonów. Ich fundacja słynęła ze skuteczności gromadzenia i zawłaszczania funduszy z różnych źródeł, w tym pod hasłem „pomoc dla Haiti” po trzęsieniu ziemi.

Zastrzelony prezydent Haiti zabiegał o stanowisko w wyborach 2015 r. z dużym poparciem H. Clinton. Wówczas uzyskał wprawdzie 32.8% głosów, lecz zarzut sfałszowania przekreślił objęcie urzędu. Przekładane niemal przez rok czasu kolejne wybory zapewniły mu wygraną w pierwszej turze wynikiem 55.7%. Jako zwolennik nowoczesności energetycznej, przedsiębiorca dużo wiedział o wpływach amerykańskich na politykę Haiti, o czym nieopatrznie zdarzyło mu się powiedzieć publicznie. Wydarzenie, w którym do prywatnej rezydencji głowy państwa nocą wchodzą nie zatrzymywani przez nikogo z ochrony osobistej obcy, uzbrojeni ludzie świadczy o braku lojalności ochrony, albo zmowie o charakterze walki frakcji partyjnych.

Inny drobiazg, poprzedzający zabójstwo, to okrzyk napastników, z którego wynikało, że są agentami DEA, co wskazywałby na amerykański wątek i chęć powstrzymania prezydenta od gadulstwa na tematy nie przeznaczone do informacji publicznej. Zastanawia rola ochroniarzy wpuszczających gości nocą bez wylegitymowania do domu prezydenta gdzie przebywa z żoną. Usprawiedliwieniem byłby fakt, że gośćmi byli osobnicy znani w otoczeniu prezydenta. Kolejny pominięty szczegół formalny na tym szczeblu. Ochrona nim wpuści gościa na salony, telefonicznie anonsuje upewniając się, że może wpuścić, a gospodarz nie odmówi zaskoczony porą wizyty. Jeżeli goście, a przynajmniej jeden z wizytujących władał amerykańską wersją języka angielskiego, powinien był nastąpić kontakt z ambasadą amerykańską. Wkroczenie bez przeszkód wyglądało na spotkanie wcześniej umówione, zatem z pomocą otoczenia prezydenckiego.

Wstrząsane protestami przez całe trzydziestolecie Haiti, rządzone przez powszechnie kwestionowaną kadrę polityczną i jej administrację (jeszcze od czasu wyzwolonego teologa Jean’a Bertranda Aristide) niebawem znajdzie odpowiedź. Ten, komu zależało na pozbyciu się prezydenta obejmie władzę. Wprawdzie maleńkie i biedne, Haiti jest obiektem dużego zainteresowania USA. Gdyby śmierć głowy państwa była wynikiem frakcyjnej walki o władzę, nie byłoby jej następstwem wołanie o pomoc w stabilizacji kraju, skierowane pod adresem administracji w Waszyngtonie. W tych okolicznościach wykorzystanie DEA do obalenia prezydenta przez jego egzekucję dawałoby świadectwo absolutnej desperacji w wojnie o dostatecznie skompromitowany wizerunek mocarstwa, jego schyłkowy prestiż i zasięg wpływów. Polityczni architekci amerykanizując Europę, Afrykę, Azję zaprowadzając własny ład antagonizują i niszczą wszystko co oryginalnie, otoczone czcią i cywilizowane. Unicestwią każde państwo, które chce zachować własną tożsamość, stąd po zaprowadzeniu orwellowskiego folwarku zwierząt na podbitym terenie, identycznie zastraszają, i usiłują narzucić chore zasady podporządkowania się Rosji i Chinom.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.