Liczba wyświetleń: 3301
Współczesne dzieci rozpoczynają okres dojrzewania w coraz młodszym wieku. Wkrótce nie będzie nikogo dziwił fakt, iż ośmio- czy dziewięciolatek okres pokwitania ma już za sobą.
Matka 8-letniej Hannah, Liz, jest w szoku. „W ciągu kilku ostatnich tygodni sutki mojej córki niespodziewanie stały się opuchnięte i niezwykle dla niej bolesne”- twierdzi zaniepokojona mama. Jest przerażona faktem, iż jej dziecko ma problemy z nałożeniem T-shirt’u czy przytuleniem się! Wizyta u lekarza przyniosła niespodzianki. Stwierdził on zmiany hormonalne związane z początkiem okresu dojrzewania płciowego. Liz nie spodziewała się tego u swej pociechy jeszcze przez co najmniej trzy lata… A jednak dojrzewanie nadchodzi wcześniej! W ubiegłym tygodniu odnotowano, biorąc pod lupę chłopięce chóry, że pojawiają się problemy z utrzymaniem chórzystów. Muzykom wcześniej udawało się szkolić chłopców do 15–16 roku życia, podczas gdy współcześnie są oni zmuszeni zaprzestać śpiewu, gdyż ich głosy się załamują.
Peter Hindmarsh, profesor endokrynologii pediatrycznej w Great Ormond Street Hospital w Londynie stwierdza, że zbieranie danych dotyczących męskiego dojrzewania jest dużo trudniejsze, a dotychczasowe raporty – wciąż niepotwierdzone. Dowody dla dziewcząt natomiast są przekonujące. „Pomiędzy rokiem 1958 a 2005 rozwój piersi – znak, że rozpoczyna się dojrzewanie u dziewcząt – przeniósł się o około dziewięć miesięcy do przodu” – mówi.
Średnia wieku pokwitania wynosi 10,5 lat u dziewcząt i 11,5 lat u chłopców. Zazwyczaj pierwszym symptomem jest zwiększona masa ciała. Lepsze odżywianie obniża wiek dojrzewania, gdyż zmiany hormonalne, które ten proces inicjują są wywołane osiągnięciem przez dziecko pewnej wielkości. Teraz, gdy coraz więcej dzieci ma nadwagę lub jest otyłych jest bardzo prawdopodobne, że i to odgrywa znaczną rolę.
Jednym z zaskakujących rezultatów badań w „Journal of Adolescent Health” jest stwierdzenie, iż u dziewczynek, których dorastanie przebiegało bez udziału biologicznego ojca zaobserwowano wcześniejszy rozwój piersi. Nie do końca jest jasne, dlaczego. Naukowcy spekulują natomiast o wpływie przebywających w otoczeniu badanych dziewcząt niepowiązanych biologicznie mężczyzn. Wymienia się tu np. chłopaka matki, który wydzielając feromony oddziałuje na zegar biologiczny badanej. Inną z kolei przyczyną może być nieobecność ojca odbierana przez przedwcześnie dojrzewający mózg dziecka jako sygnał o możliwym niebezpieczeństwie wynikającym z braku mężczyzny (rozumianego tu jako synonim bezpieczeństwa). To z kolei powoduje zmiany hormonalne przygotowujące fizycznie młode istotki do rozmnażania dużo wcześniej, niż pozwoliłby na to umysł.
Profesor Hindmarsch wyjaśnia, iż wiek dojrzałości płciowej jest niezwykle elastyczny. „Dążenie do kontynuacji gatunku jest tak silne, że nasz system ewoluował stając się dużo wrażliwszym i podatnym na zmiany. Jeśli tylko pojawi się okoliczność zagrażająca dążności do prokreacji, zadaniem układu hormonalnego jest stworzenie dogodnych warunków, które doprowadzą do pojawienia się potomstwa”- mówi.
Inny problem stanowi psychika takiego ośmio- czy dziewięciolatka będącego formalnie wciąż jeszcze w fazie dzieciństwa i fantazji, a którego zmiany w mózgu wywołane dojrzewaniem nakazują realne postrzeganie świata. Zmiany te są mylące dla zachowań dzieci, które często reagują nieśmiałością, a nawet zamknięciem się na rzeczywistość.
Dla mamy Hannah, Liz, to jak dolanie oliwy do ognia. „To niesprawiedliwe”- mówi –„Dzieciństwo i tak przemija wystarczająco szybko, by jeszcze je skracać. Martwię się, że zarówno rozwój piersi jak i miesiączka spowodują u mojej córki uczucie zażenowanie przed przyjaciółmi.”
Historia jeszcze nie jest skończona, niestety. Powyższe zmiany spowodowane przedwczesnym dojrzewaniem w dużej mierze zwiększają ryzyko zachorowania zarówno na raka piersi i jajnika, jak i choroby serca. To zapewne kolejna smutna wiadomość dla dzisiejszych dziewczynek…
Opracowanie: Natalia Glińska
Zdjęcie: EME (CC0)
Źródło: PolishExpress.co.uk
Poznaj plan rządu!
