Liczba wyświetleń: 927
Prądy oceaniczne nie są już w stanie ogrzać naszej planety w stopniu w jakim robiły to do tej pory. Oznacza to, że zdarzenia takie jak śnieg do końca marca czy potężne upały w maju staną się normą. Pogoda będzie mogła się zmieniać w ciągu godzin powodując skoki lub dramatyczne spadki temperatury.
Naukowcy wciąż nie mogą się zdecydować czy mamy globalne ocieplenie czy też wręcz przeciwnie Ziemia wkracza w okres ochłodzenia. Przyczyną tej klimatycznej huśtawki może być ciepły prąd zatokowy, Golfsztrom. Kłopoty zaczęły się od 2010 roku, od kwietnia, ale bynajmniej nie chodzi tym razem o Smoleńsk, ale o katastrofę ekologiczną w Zatoce Meksykańskiej. To właśnie dlatego prąd Golfsztrom nazywa się też Zatokowym.
W wyniku awarii na platformie wiertniczej Deep Horizon przez kilka miesięcy z szelfu wydostawała się ropa. Aby ją rozproszyć do morza wylewano tysiące ton płynów dyspersyjnych. Efektem tego Golfsztrom został poważnie zakłócony.
Po wypadku na platformie naftowej widać było na zdjęciach satelitarnych, że prąd zatokowy był podzielony na odrębne wiry.
„Nawet najmniejsza ingerencja w tak złożonym systemie nieliniowym może prowadzić do skutków nieprzewidywalnych i krytycznych. Każdy słyszał o „efekcie motyla” – mówi fizyk Gianluigi Zangari.
Konsekwencje tych zmian dr Zangari ocenia jednak ostrożnie. Mówi, że prognozowanie wyników wymaga lat obserwacji, ale przyznaje, że jego prognozy są niekorzystne.
Nie da się ukryć, że zmiany klimatu przyspieszyły a gwałtowność zdarzeń atmosferycznych wzrosła. Nikogo już nie dziwi wielka ulewa zatapiająca miasto czy kolejne tornado. W zeszłym roku pogoda notowała rekordowe temperatury dodatnie a w tym była niezwykle długa zima. Do tego trzeba się przystosować, bo nic nie wskazuje na to, że szybko dojdzie do jakiejś stabilizacji. Gdy do zaburzeń przepływu Golfsztromu dodamy jeszcze niezwykle spokojne Słońce to można uwierzyć w stałe ochłodzenie, które będzie się objawiało przesunięciem pór roku i mieszaniem zimny z latem.
Na podstawie: english.pravda.ru
Źródło: Zmiany na Ziemi
BP – NWO – podziekowac udało im sie ( dręczą planete jak tylko sie da ) ale i tak w ostatecznym rozrachunku przegraja
Niestety zdążą jeszcze dużo zniszczyć.
Jako pierwsi w polskiej mowie pisal o tym portal Globalna Swiadomosc. Niezle im sie dostalo w sieci za te rzetelne „herezje” i przezyli wiele dziwnych sytuacji, aby koniec koncow, niestety, zamilknac. Wielka szkoda bo byli rzetelni i proroczy.
A może to inaczej. Może gadka o Golfsztorie to próba odwrócenia uwagi od działania HAARP i rozpylania chemtrails’ów, które destabilizują pogodę?
@Delite
To nie odwrócenie uwagi. To realne zagrożenia. Oba istnieją naprawdę.
Tak rzeczywiscie sie cos jest na rzeczy . Oto fakty : przed rokiem 2010 ocean wykazywal ocieplenie . Sledzac populacje Makreli podazajacej za glowonogami , ktore to bylymasowo lowione a nawet przelowione powodowane chytroscia i ignorancja ludzka w rejonach uprzednio nie obfitujacych ( Norwegia , Islandia , Wyspy Owcze ). Po roku 2010 polowy spadly na korzysc sledzia ktory jest zimnolubny . Nawet w rejonach Walii na morzu Irlndzkim w wodach pzrybrzeznych mozna bylo zlowic w lecie sledzie co nie bylo zjawiskiem uprzednio od lat spotykanym , natomiast z makrelami bylo ciezko nie tylko przez przelowienie . Przed rokiem 2010 prasa rozpisywala sie o gatunkach cieplolubnych sporadycznie a nigdy przed tem lowionych w Polnocnej Europie .Mylse ze w przyszlosici za dobrej jakosci tableta bedzie mozna ledwie kupic – kilogram ziemniakow …. Kraje o zaawansowanej tecnologii stawiaja na akwakultury zamkniete ,, pod dachem ,, czy ktos w nszym resorcie rolnictwa aby mysli o tym ?