Liczba wyświetleń: 1594
Zaledwie jedna trzecia polskich pracowników jest zadowolona z wysokości swoich zarobków. Jeszcze mniej z nas otwarcie mówi o ich poziomie. 30 proc. Polaków nigdy nie odważyło się upomnieć u szefa o podwyżkę.
Grupa Pracuj.pl sprawdziła, co polscy pracownicy mają do powiedzenia w kwestii swoich wynagrodzeń. Okazało się, że 37 proc. Polaków nie jest zadowolonych z wysokości swojej pensji. Sprawę opisuje portal Pulshr.pl.
Wynagrodzenia zajmują od lat zdecydowane pierwsze miejsce na liście priorytetów branych pod uwagę przy wyborze pracodawcy. Jak jednak pokazały wyniki najnowszego badania „Polacy w środowisku pracy”, przeprowadzonego na reprezentatywnej grupie ponad 1000 pracujących Polaków, niewielu z nas potrafi o nich otwarcie mówić. Tylko 28 proc. spośród ankietowanych osób przyznało, że dzieli się informacjami na temat zarobków z innymi.
Nieco ponad jedna trzecia badanych zadeklarowała, że rozmowy o zarobkach z przełożonymi nie stanowią dla nich problemu. Mniej niż połowa respondentów (45 proc.) starała się w ubiegłym roku o podwyżkę, a co trzeci (32 proc.) nie robił tego… nigdy. Tylko połowa zatrudnionych respondentów (50 proc.) uznała, że system wynagrodzeń pracowników obowiązujący w ich miejscu pracy jest jasny i zrozumiały.
Pytani przez Pracuj.pl bardzo pozytywnie odnoszą się do pomysłu wprowadzenia widełek wynagrodzenia już na etapie ofert pracy. Aż 71 proc. badanych oczekiwałoby takiego rozwiązania. Taka informacja ułatwia wielu kandydatom podjęcie decyzji o złożeniu aplikacji.
Warto także przypomnieć wyniki badania „Workforce view in Europe 2020”, przeprowadzonego przez firmę ADP. Aż 21 proc. polskich pracowników wolałoby dostawać wynagrodzenie co dwa tygodnie, a 15 proc. co tydzień.
Źródło: Autonom.pl
Jest u nas spory odsetek ludzi pozbawionych jakichkolwiek ambicji. I to zapewne więcej niż owe 32%. Oni biorą co łaska. Sporo osób nie mówi ile ma, bo się wstydzi, że mało. Mamy też mnóstwo leni i bezmózgich klikaczy, którzy chcieliby dobrze zarabiać, ale nie mają nic do zaoferowania, szacuję że to większa część owych 71%. W związku z tym, że zawsze ostro tyrałem, to miałem zawsze więcej lub najwięcej w zasięgu wzroku, kiedy wyszło to w dyskusji, trwale mnie znienawidzono. Dziś też się nie przyznaję, aby uniknąć bezinteresownej zawiści. Polska to zły kraj dla ludzi przedsiębiorczych i pracowitych. Najlepiej zachować pozory skromności 😉