Witamina B17 – lekarstwo na raka?

Opublikowano: 03.08.2017 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 3986

W latach 1950. biochemik dr Ernst T. Krebs wyodrębnił nową witaminę, której nadał liczbę B17 i nazwę “laetrile”.

DLACZEGO ZAPADAMY NA RAKA?

Dlaczego z każdym kolejnym rokiem stajemy się coraz to bardziej podatni na wszelkie odmiany raka? Czy to skutek palenia, opalania się, trujących dodatków do naszej żywności? Dr Krebs uważał, że rak jest po prostu skutkiem niedoboru witaminy B17, dawno temu usuniętej z żywienia.

Wiarygodność twierdzenia Dr Krebsa najlepiej pokazuje przykład niedoboru witaminy C, znany jako szkorbut. Podobnie jak z rakiem, nie istnieje żadne wcześniejsze ostrzeżenie o szkorbucie; ciało nie ujawnia, że zaczyna brakować zapasów witaminy C. W przeciągu jednej chwili można zostać chorym. Leczenie szkorbutu przebiega również gwałtownie. W ciągu kilku dni (a czasami godzin), stosowania wysokich dawek witaminy C szkorbut zanika, pojawiając się ponownie tylko wtedy, gdy zapasy witaminy ponownie spadną poniżej pewnego poziomu. Dowód, który dr Krebs przedstawił na przestrzeni lat dla poparcia swego twierdzenia o “utraconej” witaminie B17 jest bardzo prosty. Dawniej jedliśmy chleb z domieszką nasion prosa i lnu, bogatych w witaminę B17, a teraz w chlebie pszenicznym i żytnim, nie ma jej wcale. Przez cale pokolenia nasze babcie dodawały pokruszone nasiona śliwek, czereśni, jabłek, moreli i innych roślin do swych domowych przetworów owocowych. Nie wiedziały, pewnie, że nasiona wszystkich tych owoców są jednym z najpotężniejszych źródeł witaminy B17.

Lecznicze działanie B17 opisano już w egipskich papirusach sprzed 5000 lat, proponując użycie wody migdałowej do leczenia raka skóry. Podobne zapiski o stosowaniu gorzkich migdałów pochodzą z Chin sprzed 4500 lat. U nas pierwsze wiadomości o tym, że B17 skutecznie leczy raka pojawiły się dopiero ponad 50 lat temu! Śmieszne nie?

CO ROBIĆ?

Przywrócenie usuniętej witaminy B17 mogłoby przyczynić się do większej skuteczności innych sposobów leczenia raka albo też zupełnie je zastąpić.

Kilka wieków temu jedzono chleb z domieszką nasion prosa i lnu, bogatych w witaminę B17. Obecnie spożywany chleb pszeniczny i żytni, nie ma jej w ogóle. Należałoby taki skład chleba przywrócić!

Przez cale pokolenia nasze babcie dodawały pokruszone nasiona śliwek, czereśni, jabłek, moreli i innych do swych domowych konfitur i dżemów. Babcie nie wiedziały, dlaczego to robi. A nasiona wszystkich tych owoców są jednym z najpotężniejszych źródeł witaminy B17 na świecie. Moja mama jeszcze takie konfitury robi…

W większości zachodnich krajach, trawy, pasze i inna żywność, którą się karmi obecnie zwierzęta domowe, przeznaczone do spożywania przez ludzi, rzadko zawiera więcej, niż jedynie śladowe pozostałości B17. Wynika to z wprowadzenia tzw. „genetycznych” zmian w nasze życie roślinne. Spowodowało to, że drugorzędne źródło witaminy B17 (poprzez spożywanie mięsa), straciło swoje znaczenie. Przyjmuje się, że gdy Hunzowie i Eskimosi otrzymują przeciętną, jednostkową dawkę witaminy B17 w wysokości 250-3000 mg na dzień, Europejczycy, spożywający współczesną żywność, przyjmują jej zaledwie 2 mg!

DLACZEGO B17 NIE MA W NASZYM POŻYWIENIU?

Nie będąc w stanie opatentować B17 ani też zapewnić sobie wyłącznych praw do witaminy, międzynarodowa farmakologia wystąpiła o niespotykanej zjadliwości przeciwko Laetrile, pomimo faktu, że istnieją niezbite dowody jej skuteczności w zapobieganiu raka. Podjęła ona działania polegające na odstraszaniu że B17 zawiera pewne ilości śmiertelnej trucizny – cyjanku, zapominając, że również B12 zawiera ten składnik a istnieje w wolnej sprzedaży! Spożywanie pestek moreli lub B17 Laetrile nawet stało się jednoznaczne z popełnianiem samobójstwa. Nie pomogło to, że dr Krebs napełnił dużą strzykawkę wielką dawką skoncentrowanej Laetrile, którą następnie wstrzyknął sobie w ramię! I nie umarł! Cud?

Większość rządów ugięła się. Krzyk zagrożonych korporacji farmaceutycznych doprowadził do tego, że ogromne ilości witaminy B17 zostały usunięte z zachodniej żywności i społeczeństwo stoi teraz przed koniecznością leczenia raka o rozmiarach wcześniej nie spotykanych. A za leczeniem idą duże pieniądze…

JAK B17 USUWA RAKA?

Witamina jest nieszkodliwa dla zdrowych tkanek z prostego powodu. B17 zawiera jedną jednostkę cyjanku, jedna jednostkę benzaldehydu i dwie jednostki glukozy (cukru) “zamknięte” razem. Po to, aby cyjanek mógł stać się niebezpieczny trzeba najpierw “otworzyć” cząsteczkę. Uwolnić go może tylko pewien enzym, zwany beta-glucosidase, który jest obecny w całym ciele ludzkim w maleńkich ilościach przy czym jego ilość znacznie wzrasta do znacznych ilości (stokrotnie wyższych) tylko w jednym miejscu: w siedlisku złośliwej narośli rakowej. Cyjanek więc niszczy komórki rakowe.

Pytanie co z niebezpieczeństwem dla pozostałych komórek ciała? Istnieje inny enzym zwany rhodanese, zawsze obecny w daleko większych ilościach niż “otwierający” enzym beta-glucosidase w zdrowych komórkach. Posiada on prostą zdolność kompletnego rozdrobnienia i przetworzenia zarówno cyjanku jak i benzaldehydu w produkty korzystne dla zdrowia.

PRODUKTY NATURALNE O NAJWYŻSZYM STĘŻENIU WITAMINY B17

Pestki lub nasiona owoców: jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek, fasoli: bób, ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna.

Orzeszki: gorzkie migdały, macadamia (podobne do orzechów laskowych), nerkowca.

Jagody: niemal wszystkie dzikie jagody, jeżyny, aronia, żurawina błotna, dziki bez, malin, truskawki.

Nasiona: lnu, sezamu, chia (Salvia hispanica) – czyli oleiste.

Trawy: alfalfa (skiełkowana), wodne trawy, sorgo alpejskie, trojeść amerykańska, pszenica (trawa).

Ziarna: kasza owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, chia, lnu, prosa, żyta, wyki, pszenicy (jagody), kasza.

Inne źródła: akacja, pędy bambusa, fuschia roślin, sorgo (Sorghum Moench), dzika hortensja, cis drzewa (igły, świeże liście).

ZAPOBIEGANIE NIEDOBOROWI B17

Według dr Krebs, przyswoić dzienną dawkę witaminy B17 można poprzez jedną z dwóch poniższych wskazówek.

Po pierwsze – zjadaj całą zawartość witaminy B17, czyli owoce w całości z nasionami włącznie, ale nie jedz większej ilości nasion ponad te które były w całym zjedzonym owocu.

Po drugie – jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok. 4,5 kg masy ciała uważa się za więcej niż wystarczająca ilość w zapobieganiu rakowi, choć dokładna liczba może się różnić dla osoby z inną niż zwykli ludzie przemianą i nawykami żywieniowymi.

I dwie ważne uwagi: Oczywiście, można zjadać dużo czegokolwiek. Ale po zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub nasion, można spodziewać się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta żywność powinna być spożywana w rozsądnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień). Również wysokie stężenia witaminy B17 otrzymywane są przez jedzenie produktów spożywczych w ich surowym lub kiełkującym stanie. Nie oznacza to, że umiarkowane gotowanie zniszczy zawartości witaminy B17.

DLACZEGO W POLSCE NIE LECZY SIĘ RAKA TĄ WITAMINĄ?

Można tylko domyślać się. Wielu polskich lekarzy albo nie słyszała o letrilu wcale, albo zapoznała się z nieprawdziwym przekazem odnośnie B17, albo zwyczajnie boją się odejścia od narzucanych przez korporacje farmaceutyczne sposobów „leczenia”. Są także uzależnieni od izb lekarskich, które niepokornym mogą zabrać uprawnienia do wykonywania zawodu. Ja bym to ujął jednym zdaniem – jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

Nie wiem co sądzić o tej witaminie. Ale myślę, że skoro w dzisiejszych czasach się zabrania jej stosowania to pewnie coś jest na rzeczy. Zapraszam lekarzy do wypowiedzenia się w tej sprawie.

Autor: Grzech
Źródło: Nowy Ekran

BIBLIOGRAFIA

1. http://otoczyniewszystkonowe.pl/Terapia_metaboliczna_witamina_B17.html

2. http://otoczyniewszystkonowe.pl/film___Swiat_bez_raka.html

3. http://otoczyniewszystkonowe.pl/film___Nauka_i_Polityka_RAKA.html

4. http://otoczyniewszystkonowe.pl/film___Skazany_za_pestki_moreli.html

5. http://otoczyniewszystkonowe.pl/film___Codex_Alimentarius.html

LEKTURA UZUPEŁNIAJĄCA W “WOLNYCH MEDIACH”

1. http://wolnemedia.net/zdrowie/lekarstwo-na-raka/

2. http://wolnemedia.net/zdrowie/czy-witaminy-sa-szkodliwe/

3. http://wolnemedia.net/zdrowie/koktajl-blonnikowy/


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

20 komentarzy

  1. FreeG 02.03.2012 12:26

    YouTube: “skazany za pestki moreli”

    Niestety słabo skuteczna chemioterapia, kompletnie wyniszczająca ciężko chorego już człowieka przynosi miliardowe zyski rocznie koncernom farmaceutycznym. A witamina B17 jest darmowa, z natury i w pełni zwalcza nowotwór. Myślę, że niedługo gorzkie morele podzielą losy najbardziej niezwykłych i leczniczych roślin, mogących zrobić rewolucję w światowym przemyśle i medycynie – konopii.

  2. devilan1410 02.03.2012 12:46

    Znam osobiście przypadek, kiedy kobieta w ciężkim stadium raka nie zaakceprowała chemii (podpowiedział jej to zaprzyjaźniony lekarz).

    Żyła kilka następnych lat, aż do przerzutu, kiedy to organizm już nie dał rady sobie z nim poradzić. Wcześniejszy rak zniknął wraz z rzuceniem palenia i dietą.

    Wszelkie tzw. “choroby” (bo choroby nie istnieją) mają jedno podłoże.
    Są to stany podwyższonego skażenia organizmu i prowadzą do szybkiego wydalenia toksyn. Kiedy poziom toksyn nie maleje organizm odkłada je poprzez różnego rodzaju sposoby… każdy organizm inaczej, dlatego nie każdy choruje na raka.

    Można powiedzieć, że każdy ginie na raka, jeżeli pali papierosy, bo każdy ma inny sposób manifestacji takiego raka, poprzez ubytki gardła, żołądka, płuc, kości i masę wszelkich innych “chorób”.

    Polecam książkę z lat, kiedy jeszcze bez wazeliny mówiono konkrety – Tilden “Toksemia”

  3. FreeG 02.03.2012 14:09

    Kłania się stara prawda – “Jesteś tym, co jesz”.

    Nowotwór można usunąć zmianą diety, bez stołu operacyjnego, czy faszerowania się chemią. Rak jest skutkiem zaśmiecania organizmu – cukier, chemiczne dodatki, fast food. Wystarczy zdrowo się odżywiać, a ciało podziękuje nam zdrowiem i dużą odpornością, dlatego szanujmy siebie samych. Jest wiele przypadków chorych, którzy zmianą diety (odstawienie mąki, cukru, nabiału, dużo owoców, pestki, kiełki, ziarna) w szybki sposób odzyskali zdrowie i świetne samopoczucie.
    Jedzenie to nie tylko paliwo, którym trzeba się nachapać bez względu na jego jakość – jesteśmy przesiąknięci tym, co jemy. jedzenie to MY.

  4. MAHAKALA 02.03.2012 14:53

    polecam z calego serca pestki moreli do usuwania raka, można stosować też witamine b17 w czystej postaci. do tego potrzebne bedzie też dobre jedzenie, bron boże śmieciowe. duzo witaminy c w naturalnej postaci, gerejfruty czerwone, sok z rokitnika, zielona herbata, wino czerwone bułgarskie sophia merlot, wyciąg z chrząstki rekina, złoto koloidalne. dużego kopa w odbudowie organizmu dają produkty pszczele, a szczególnie pierzga. kuracje pestkami moreli zaczynałem od 35 dziennie. pestki moreli zabijaja raka w przeciwienstwie do hemii. i najważniejsze to usunięcie złej myśli z głowy jako przyczyny źródłowej raka i innych chorób. mam w tym duże doświadczenie i służe pomocą i radą.Mahakala

  5. devilan1410 02.03.2012 15:09

    No i gdzie jest prawda… na pewno nie w aptece!

  6. custodian 02.03.2012 15:21

    Kochani od roku jem wszystko z pestkami ( jabłka śliwki pomarańcze itd.)nawet patyczek z jabłka służy mi jako wykałaczka :), od jakiś 10 lat miałem na ramieniu i pod kolanem dwie narośle, szare kulki z widocznymi naczynkami krwionośnymi, raz przy przypadkowym uderzeniu się w pieprzyk na ramieniu zemdlałem z ból ( kop w krocze to pieszczota ), cholera wie co to było – BYŁO – bo od 3mcy pozostało po nich tylko ciemne przebarwienie na skórze !!! Tak więc czy mi pomogło to czy nie coś w tym jest !!!

  7. devilan1410 02.03.2012 17:55

    Natrafiłem jakiś czas temu na takie stwierdzenie, że człowiek ani nie jest roślinożercą, ani mięsożercą… jest płodożercą, czyli ma jeść to, co jest wynikiem płodności natury – owoce, warzywa. Jak widać w pestkach siła, także smacznego i szerzmy wiadomość w narodzie.

  8. J-23 02.03.2012 18:26

    …natomiast jej stosowanie bez nadzoru lekarskiego może prowadzić do poważnych zatruć cyjanowodorem, np. w wyniku interakcji z witaminą C…
    http://pl.wikipedia.org/wiki/B17
    http://en.wikipedia.org/wiki/Amygdalin
    na miłość Boską ostrożnie z tym bo może pomaga ale nie każdemu i nie w każdej dawce
    trzeba umieć rozróżnić co jest poradą a co reklamą produktu

  9. Hassasin 02.03.2012 18:44

    Pierwsze 1/2 kilograma gorzkich migdałów mam już za sobą i co !? Żyję 🙂

  10. Hanah 02.03.2012 21:22

    @MAHAKALA
    chętnie dowiem się więcej na temat tej kuracji od Ciebie, mam też wiele pytań: co i jak!
    Ja próbuję stosować “na co dzień” zdrowe żywienie, nie jadam mięsa (ale to nie ze względu na przekonania lecz oznaki organizmu na brak jego tolerancji”), nie leczę się żadnymi medykamentami lecz ziołami i naturalnymi antybiotykami typu czosnek i chrzan! Sporadycznie stosuję dietę owocowo-warzywną dr.Dąbrowskiej (przede wszystkim surówki i soki). Chętnie dowiem się wiecej na temat B17!

    @custodian
    coś w tym jest. Ja akurat mam doświadczenia z dietą dr.Dąbrowskiej – ale bardzo podobne objawy i oznaki ozdrowieńcze (narośl na łokciu, bolesna jak cholera i utrzymująca się wiele miesięcy zniknęła po 2 tygodniach stosowania tej kuracji) do tego wiele innych oznak “wyzdrowienia” i brak nawrotów 🙂

    @J-23
    wikipedia nie jest dla mnie żadnym wiarygodnym źródłem. Jak już słyszę “..badanie naukowe nie dowiodły jej skuteczności antyrakowych, ale za to szkodliwości..” to zastanawiam się czy to nie te same instytuty naukowe, które dowiodły skuteczności chemoterapii i współczesnej medycyny!!!

    Pozdrawiam

  11. maleczka 02.03.2012 23:10

    to wszystko prawda o tych pestkach bo to skoncentrowane bombki witaminowo-mineralno-odzywcze.ja jak zawsze polecam homeopatie bo stosuje z powodzeniem od ponad 20lat ! doskonale reguluje system energetyczny plus cudownie odtruwa organizm.Trzeba nauczyc sie umiejetnie ja dobierac do objawow -co wymaga troche czasu ale naprawde sie oplaca!!!trzeba tez pamietac ,ze choroby to nie tylko biologia-emocje,stres,negatywne mysli i uczucia-to wszystko predzej czy pozniej odbije sie na zdrowiu!ja mowie ,ze sekretem zdrowia jest wewnetrzny i zewnetrzny BALANS!!!

  12. Abbasadore 03.03.2012 10:48

    Przedwczoraj zmarł w szpitalu w Genewie członek rodziny mojego ojczyma już po pierwszej dawce chemioterapii. Miesiąc po rozpoznaniu choroby. “Leczenia” nie wytrzymało serce i wątroba…Facet miał 42 lata. Prawda, że bulwersujące, to jak eutanazja! I do tego te firmy biorą jeszcze grubą kasę za trucie. Na pewno nikt za to nie straci licencji i ten proceder będzie dalej kwitł. To jest mafia farmaceutyczna. Legalne ludobójstwo na szeroką skalę! A zamyka się ludzi, którzy naprawdę leczą te choroby.

  13. dartan 03.03.2012 22:50

    @ J-23 wszystkie reklamowane jako niebezpieczne w pestkach moreli: cyjanowodory i kwasy pruskie są nieszkodliwe – zjadłem 1kg pestek i żyje
    Gdybym o pestkach wiedział wcześniej to moja mama na raka by nie umarła.
    Zaczęło się od diagnozy u mammy a później operacje – wycinki i wyrównania po wycinkach, amputacja i kolejny przerzut – Ostatni!!!
    Medycy w moich oczach spadli już na dno

    Na youtube: Edward Griffin Swiat bez raka

  14. dartan 03.03.2012 23:00
  15. dartan 03.03.2012 23:24
  16. Angel 04.03.2012 00:25

    ludzie, przyczyny nowotworu to nie brak oleju lnianego, kilku warzyw, czy pestek a nawet zestawu witamin. dlaczego na nowotwory masowo chorują zwierzęta, nie tylko zwierzęta domowe? dlatego że witamin nie jedzą a kiedyś jadły olej lniany, zioła piły i pestki wpierdalały? być może niektóre składniki wspomagają system odpornościowy, a niektóre utrudniają życie rakowi, ale gdyby takie rzeczy działały jako niezawodne lekarstwo na raka, mielibyśmy miliony cudownie ozdrowionych którzy reklamowaliby metody wszem i wobec. zamiast tego mamy kilkaset “niezawodnych metod”, i “cudownych lekarstw” na raka, od fantastycznych cudownych lamp, niesamowitych magicznych mikstur, diet doktor Budwig, po uprawianie sportu i ćwiczeń i oddychanie świeżym powietrzem. gdyby jakakolwiek z tych metod była realnym lekarstwem na raka, dawno mielibyśmy cudownych “lekarzy” którzy zarabialiby na tym miliardy. a nie szczątkowe informacje podawane na stronach o alternatywnej medycynie, czy niesamowite info wspierające propagandę vege. nigdy nie poznałem ani jednej osoby która by była żywym dowodem na to że jakakolwiek z metod ‘naturalnych’ wyleczyła ją w 100% z raka. niejeden lekarz aktualnie leczący wspiera się homeopatią, ziołolecznictwem, dietetyką, i medycyną alternatywną, i jakoś tylko wyjątkowi mesjasze mają tą magiczną wiedzę, jak wyleczyć z raka. gdzie są listy tysięcy osób wspierających konkretnych lekarzy, nawet “naturalnych” które wyleczyły się b17 z raka?

  17. dartan 04.03.2012 05:56

    @ angel – bez komentarza

  18. dartan 04.03.2012 12:38

    biznes raka: najlepiej nic nikomu nie mówić:
    http://www.youtube.com/watch?v=F2tAJC6GdGU
    http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=RpI-8iVtRGk
    …no bo co by zrobi z farmaceutami?

  19. Hanah 04.03.2012 13:46

    @Angel
    Prawda jest taka,że samymi pestkami raka nie wyleczysz!
    Ludzie chcieliby “cudownej mikstury” i najlepiej by zadziałała na wszystko i od razu. Nie chcą przyjąć do siebie, że na ZDROWIE wpływa wiele czynników: witaminy, owoce i warzywa (najlepiej surowe, ale jak najmniej przetworzone), sport czy jakakolwiek inna aktywność ruchowa, świeże powietrze, unikanie stresu, pogodny nastrój, naturalne produkty lecznicze (miód, czosnek, cebule, chrzan, zioła) zamiast chemicznych preparatów itp.
    Niestety dziś jest z tym wszystkim coraz trudniej: trują nas z powietrza (chemtrails), zatruwają nam wody, gleby i rośliny (sztuczne nawozy i GMO), wciskają nam chemię na każdym kroku (leki, szczepionki, konserwy, żywność w puszkach i w proszku,gówniane napoje typu Cola, fast-food’y itp) – dziś jest coraz trudniej żyć w zgodzie z naturą bo i ta natura jest coraz bardziej chora więc tym bardziej powinniśmy unikać tego co nas dobija i korzystać z tego co jeszcze mamy!!!
    Ostatnio była fajna audycja (czerwona pigułka) o zwalczaniu raka i terapii Gersona – wypowiadał się chłopak, który to przeszedł i podaj jeden przykład pacjenta, który po tej terapii nie wyzdrowiał i wielce na nią narzekał, ale okazało się, że miał zalecone (ścisłe przestrzeganie tego) 9 soków dziennie i 5 lewatyw, a on pił sobie 3 soki i robił 1 lewatywę – jak nie zapomniał! Ludzi myślą,że wystarczy wypić 2 szklanki naparu ziołowego, zjeść 1 sałatę i kilo pestek moreli i czekają na cud! Nie ma cudów bez naszego zaangażowania i wiary w działanie tych preparatów!!!

    @Angel – ja znam gościa, który sokami, dietą i ścisłym stosowaniem witamin wyleczył raka (to już 10 lat) – gość żyje, buduje dom i ma siły jak nastolatek, a lekarze i znajomi już na nim krzyżyk postawili bo facet powiedział,że na chemie się nie zgadza.
    Przypadków jest więcej, ale korporacje farmaceutyczne bardzo pilnują by takie informacje nie przedostawały się do społeczeństwa, by ono żyło w przekonaniu, że wyleczyć może Cię tylko medycyna konwencjonalna, a wiara w zioła itp to gusła i ciemnogród! Wolę być ciemnogrodem i żyć w zdrowiu niż nabijać kasę farma-koncernom i patrzeć jak lekarze za moją kasę latają na konferencje na Majorkę lub do hotelu Gołębiowskiego! Nic z tego!

  20. Tusia 05.03.2012 15:35

    Dla zainteresowanych- informacje o działaniu substancji cyjanogennych zawartych w siemieniu lnianym:
    http://www.primanatura.pl/czy-siemie-lniane-jest-toksyczne/#comment-933
    Przydatne również dla osób szukających alternatywnych metod leczenia raka.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.