Warszawskiej prokurator grozi więzienie

Opublikowano: 04.01.2021 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1767

W 2015 r. prokurator Justyna B. odmówiła wszczęcia śledztwa ws. afery reprywatyzacyjnej. Teraz Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej oskarża ją o działanie na szkodę interesu publicznego i niedopełnienie obowiązków.

Postępowanie w sprawie Justyny B., pracującej w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, zaczęło się blisko trzy lata temu. Śledczy z wydziału wewnętrznego zarzucają jej, że w 2015 r., chociaż otrzymała od szefa CBA Pawła Wojtunika zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oraz obszerne materiały dotyczące nieprawidłowości i zaniedbań związanych z warszawską reprywatyzacją, nie wszczęła śledztwa i uznała, że opisane sprawy nie mają znamion przestępstwa. Jak pisała w 2017 r. Rzeczpospolita, „materiał CBA wskazywał zaniedbania urzędników ratusza w sprawach: kupowania roszczeń, sprzedaży kamienic za cenę oderwaną od wartości rynkowej, bezzasadnego wstrzymywania decyzji o zwrotach wobec prawdziwych spadkobierców”. W 20 tomach akt, z czego 10 niejawnych, przejawiał się również wątek informacyjnych przecieków z ratusza – informacje o stanie prawnym poszczególnych działek, planach urzędu i procesach sądowych związanych z reprywatyzacją docierały do osób nieuprawnionych. Wydział wewnętrzny Prokuratury Krajowej zarzuca Justynie B., że nie przeprowadziła żadnych czynności mających na celu procesową weryfikację otrzymanych informacji i że jej aktywność sprowadziła się do sporządzenia trzech notatek służbowych.

Śledztwo, którego Justyna B. nie wszczęła, ruszyło w roku następnym. „Afera reprywatyzacyjna” stała się jednym z głównych tematów debaty publicznej, a patologiczne mechanizmy, o których wcześniej mówili jedynie działacze lokatorscy, teraz opisywały największe media w kraju. Prokuratura Krajowa zaznacza w swoim komunikacie prasowym, że materiał CBA „doprowadził do postawienia zarzutów m.in. znanemu warszawskiemu adwokatowi Robertowi N. i byłemu Zastępcy Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakubowi R. w związku z reprywatyzacją nieruchomości warszawskich o mieniu wielkiej wartości”. Justyna B. natomiast w ocenie śledczych nie zabezpieczyła dowodów przestępstwa, nie ustaliła osób pokrzywdzonych ani rozmiarów szkody, czyli nie zrealizowała głównych zadań postępowania przygotowawczego.

Justynie B. grozi kara trzech lat pozbawienia wolności, a także wydalenie z zawodu. Broniące prokurator liberalne media przekonują, że kobieta jest szykanowana z powodów politycznych. Wydział wewnętrzny miał postawić jej zarzuty, bo właśnie ona odmówiła wszczęcia śledztwa w kierunku możliwej zdrady dyplomatycznej Donalda Tuska (chodziło o jego działania po katastrofie smoleńskiej), za to wszczęła śledztwo w sprawie nieopublikowania jednego z wyroków Trybunału Konstytucyjnego (ostatecznie umorzone, gdyż publikacja nastąpiła). Broniący prawniczki portal OKO.press przekonuje także, że materiał CBA był ogólnikowy i nie zawierał konkretnych zarzutów oraz adresów nieruchomości, a zatem Justyna B. musiałaby prowadzić bardzo szeroko zakrojone śledztwo dotyczące całokształtu warszawskiej reprywatyzacji.

Obecnie w sprawach dotyczących reprywatyzacji prowadzonych jest ponad 60 postępowań, a ponad 50 osób odpowiada w sądach w sprawach, w których akt oskarżenia został już sformułowany. To sprawy dotyczące ponad 400 nieruchomości. Warto jednak zauważyć, że chodzi wyłącznie o próby naprawiania po fakcie patologii reprywatyzacyjnych, które już zaistniały, a niektóre ich skutki (w tym osobiste dramaty lokatorów z reprywatyzowanych budynków) są nie do naprawienia. Żadna siła polityczna natomiast nie ma odwagi ogłosić końca reprywatyzacji i zgłaszania roszczeń – podkreślała w rozmowie z portalem „Strajk” Beata Siemieniako, adwokatka i ekspertka w temacie reprywatyzacji.

Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.