Liczba wyświetleń: 1405
Rząd wraz z ekspertami zastanawia się, jak uratować system emerytalny. Wygląda bowiem na to, że w perspektywie najbliższych 20-25 lat czeka nas armagedon: minimalne świadczenie otrzyma większość kobiet i połowa mężczyzn, która osiągnie wówczas odpowiedni wiek.
Eksperci analizują statystyki GUS i biją na alarm: nie pomoże program 500+, nie pomogą plany kapitałowe, nie pomoże nawet za bardzo powrót do podwyższonego wieku emerytalnego, jak „za Tuska” – wtedy i tak ponad 40 proc. emerytów dostanie niewiele więcej niż 800 zł miesięcznie.
“Jedyna dobra wiadomość wynikająca z prognoz demograficznych Głównego Urzędu Statystycznego jest taka, że będziemy żyli dłużej. Przygotowaliśmy jednak ekonomiczny model polskiego społeczeństwa, w którym uwzględniliśmy różne postawy Polaków w kwestii pracowitości, wydajności i podejścia do oszczędzania na przyszłość. Wyszło, że 75 proc. osób z rocznika 1975 i młodszych, jeśli przejdzie na emerytury w obecnym wieku emerytalnym 60/65 lat, dostanie w przyszłości minimalne świadczenia” – powiedziała „Rzeczpospolitej” prof. Joanna Tyrowicz z Wydziału Zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim. “Taka perspektywa dotyczy praktycznie wszystkich kobiet i połowy mężczyzn.”
W ostatni piątek zaproszeni przez ZUS eksperci na IV Forum Współpracy szukali rozwiązania tego problemu: rozważali wprowadzenie emerytury obywatelskiej (jednakowej dla wszystkich, jedynie prawo do pozyskania świadczenia będzie uwarunkowane stażem pracy i zamieszkania w Polsce). Według zebranych zaletą tego rozwiązania są niskie koszty, wadą – fakt, że demotywuje i zniechęca do wytężonej pracy, skoro „będzie należeć się tyle samo”. Zniknie również motywacja do legalizacji zatrudnienia.
Drugą propozycją był system uniwersalny. Zaproponował go główny ekonomista ZUS dr Paweł Wojciechowski. Jak pisze w swojej analizie „Rzeczpospolita”, „W takim ujęciu wszyscy Polacy płaciliby w przyszłości takie same składki, od całości swoich przychodów. Wymagałoby to także włączenia do powszechnego systemu emerytalnego nie tylko górników, rolników, ale także służb mundurowych, jak również prokuratorów i sędziów”.
Niestety liczba świadczeń niższych niż emerytura minimalna będzie wzrastać w najbliższych latach. Na emeryturę będą przechodzić osoby, które albo pracowały za najniższą stawkę, albo na umowach „śmieciowych”. Rząd z pewnością musi zmodyfikować obecne zasady prawa do przyznawania emerytur, aby za chwilę większość starzejącego się społeczeństwa nie popadła w zbiorowe ubóstwo.
„Liczba pobierających emeryturę w kwocie niższej niż minimalna wzrosła w ciągu roku o kilkadziesiąt tysięcy. To sygnał, że problem z wypracowaniem stażu pracy wystarczającego do uzyskania minimalnej emerytury jest coraz powszechniejszy. Świadczenia w wysokości kilku groszy lub kilkunastu złotych to zjawisko skrajne. Głównym problemem jest ponad 150 tys. świadczeń w przedziale od 500 do 900 zł” – napisała w opinii dla „Rzeczpospolitej” Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu
Poznaj plan rządu!
Gwiazdowski o zusie … wie co mówi…
https://www.youtube.com/watch?v=zm4mDnKmaIM
A tu na dokładkę Wujcicki wylicza 500 plus …
https://www.youtube.com/watch?v=lbvo8OBQX7o
częściowo zus ratują ukraińcy, ale tylko pozornie, bo jak “rząd” uzna ukraińskie prawa emerytalne po przepracowanym miesiącu w Polsce i wyrównaniu do minimalnej 1000 zł to katastrofa przyjdzie szybciej.
Emeryture każdy powinien mieć taką samą. Bez względu na status społeczny.
Youpidou
Pod warunkiem, że ten co zarabia 1500 i 15000/mc płacą taką samą składkę.
Przeważnie ci co zarabiają dużo, dużo też wydają.
Dlaczego ich miałaby nie dotyczyć państwowa emerytura?
Osobiście jestem za likwidacją ZUSu, każdy zbiera na siebie. Zresztą Drodzy Państwo do informacji 20, 30, 40-latków emerytur dla nas nie będzie 😀 Pora przejrzeć na oczy.
btw. nie obarczajmy przedsiębiorców winą za wszystko.
W. Założenie słuszne tylko czy ludzie wytrzymają VAT 50%?
Generalnie zgadzam się z Aidą ale…
Smutne jest to, że ludzi oducza się odpowiedzialności za własne życie.
Chcesz emeryturę? – Odkładaj.
Przy oszczędzaniu pojawia się jednak bardzo ważny problem, którego większość nie jest świadoma – nie da się skutecznie oszczędzać.
Poprzez inflację, różne “kryzysy finansowe” czy też rządowe “wspaniałe” pomysły (vide OFE) nasze oszczędności życia mogą stopnieć lub zniknąć, czasem w kilka godzin.
Poczytajcie o emerytach w USA i o ich funduszach emerytalnych.
Trzeba zdać sobie sprawę ze smutnego faktu – nasze pieniądze nie są bezpieczne.
Im więcej odłożysz tym więcej możesz stracić.
Najbardziej rozsądnym wydaje się inwestowanie w środki trwałe, które mogą obniżać koszty życia.
Przypomnij sobie, kto jest w życiu najważniejszy? Zaczynając od kto ? I tworzę to , co chcę .
Socjalizm oduczył ludzi odpowiedzialności. Moi rodzice nie są w stanie wyobrazić sobie, że emerytur może nie być. Ich to nie dotyczy, ale mnie już tak.
Myślę, że najlepszą formą inwestycji będzie zakup jakiś działek w dobrej lokalizacji, tak by byli chętni za zakup za jakieś 30-40 lat. (chyba, że nasi pomysłowi urzędnicy zmienią w międzyczasie MPZP) Ewentualnie zakup mieszkania pod wynajem, ale to jest ryzykowne w dzisiejszych czasach, gdzie osoba zamieszkująca twój lokal ma większe prawa niż właściciel.
Tak zrobię ja, ale to za 100 lat jak się wyszaleję 😀
Tak czy inaczej czeka nas katastrofa demograficzna.
Roczniki boomu z lat 80 mają ostatnie kilka lat na rodzenie. Niektórzy nie chcą mieć dzieci wcale, inni mają po jednym i więcej nie planują.
Tak politycy, europosłowie, prezydent , i rządzący sędziowie , kler itd, każda osoba fizyczna pełnoletnia, z dochodem tak każdy obywatel w Polsce płaci składki emerytalne , wszyscy od dochodu. Stosować prawo stanowione przez siebie ,od siebie zaczynając!
I zmienimy świat.
Prawo musi być jedno, dla wszystkich .
Ja, osobiście jestem przeciwko składce emerytalnej i podatkom . Ja, sprzeciwiam się niesprawiedliwemu systemowi finansowemu i zniewoleniu ludzi.
Ja ,osobiście jestem za utworzeniem DOK, równy każdemu, i wolnym rynkiem globalnie .
@W: 15k na miesiąc przez rok nie starczy do końca życia. No chyba, że ktoś planuje żyć kilka lat tylko. Załóżmy że całe 15k odłożył przez rok. Załóżmy, że w miesiącu potrzebuje 2k na życie. 15/2 = 7.5 roku. O ile przejdzie na emeryturę zaraz po tym przepracowanym roku to pewnie nie starczy mu do końca życia. No chyba, że nie planuje żyć za długo. 😉
Nowe pomysły rządu w kwestii emerytur: https://m.money.pl/wiadomosci/artykul/artykul,31,0,2398495.html
@Aida
ten rząd nie rozwiąże problemu emerytur. A pomysł to czysty bełkot i utrzymanie tego syfu bądź go nawet pogłębienie. Przy okładaniu jak napisał Maximov należy wdrożyć likwidację 13, 500+, akcyz, płacenie za wykupiony lokal i wiele wiele podatków, które do niczego nie są potrzebne
@Aida: Państwo dorzuci się do składek, czytaj. podniesie podatki by to zrekompensować.
Poza tym jak ma się grać na giełdzie ryzykownie to może być podobnie jak z emeryturami w USA, że ich nikt nie zobaczy.
Nawet jak się wszystko podliczy, to nie wiadomo ile będzie żyć osoba która przejdzie na emeryturę, ile będzie potrzebne na miesiąc by jeszcze godziwie żyć, jakie będą koszty życia w poszczególnych latach (inflacja, podatki). Tego artykuł już nie podaje.
Zabiorą od pensji netto “mały” procencik z obietnicą, że kiedyś tam zobaczymy większą emeryturę na koncie niż ta z ZUSu. Już to widzę…figa z makiem.
Pracownicze Plany Kapitałowe będą działać automatycznie, czyli nie chcesz wypisz się. Biurokracja.
Dokładnie Murphy – podniosą nam podatki. Czyli zamiast zachęcać ludzi do przedsiębiorczości, tworzyć prawo sprzyjające firmom to się gmatwa jeszcze bardziej i wymyśla coraz absurdalniejsze ustawy. Zamiast odkręcać śrubę, to się ją jeszcze bardziej przykręca. Ten rząd traktuje obywateli jak dzieci, za których trzeba myśleć np. zabrać 900 po to by dać im później 500.