Liczba wyświetleń: 738
Nie milkną wątpliwości dotyczące trybu prac nad ustawą o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Konstytucjonalista prof. Andrzej Bałaban podkreśla, że regulacje dotyczące SKOK-ów oznaczają w praktyce ich nacjonalizację i są niezgodne z prawem polskim i unijnym.
W artykule opublikowanym na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” prof. Bałaban przypomina, że Trybunał Konstytucyjny w ogłoszonym 12 stycznia br. wyroku uznał za niezgodne z konstytucją art. 17 ust. 1 (likwidujący w kasach walne zgromadzenie) i art. 91 ust. 1 i 2 (który nie przewidywał rzeczywistego systemu ochrony depozytów w Kasach).
Po wyroku TK prezydent postanowił zwrócić ustawę Sejmowi w celu usunięcia niezgodności z konstytucją. Według konstytucjonalisty prof. Andrzeja Bałabana, niezbędna jest wnikliwa analiza całej ustawy, gdyż Trybunał Konstytucyjny ograniczony wnioskiem Bronisława Komorowskiego, który wycofał 70 z 72 zarzutów sformułowanych jeszcze przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie mógł odnieść się do pozostałych niejasności.
– W uzasadnieniu wyroku TK wskazał, że funkcja regulacji zawartej w art. 91 ust. 1 i 2 ustawy o skok z 2009 r. uzasadnia interwencję ustawodawcy, albowiem ustawa ta nie przewiduje obowiązkowego systemu gwarancji depozytów. Jeżeli więc wejdzie ona w życie bez odpowiednich zmian, to członkowie kas zostaną pozbawieni odpowiedniej ochrony gromadzonych oszczędności, co może mieć nie tylko negatywne skutki społeczno-ekonomiczne, ale także będzie niezgodne z prawem unijnym (dyrektywą 94/19/WE w sprawie systemów gwarancji depozytów). (…) W doktrynie prawa konstytucyjnego przyjmuje się, że zmiany uwzględniające wyrok TK winny zapewniać wykonanie w pełni orzeczenia TK, z uwzględnieniem jego zakresu przedmiotowego, brak jest jednak szczegółowych przepisów regulujących zadania Sejmu i Senatu. W każdym razie będzie musiała zostać dokonana weryfikacja ustawy, nie tylko przywracająca walne zgromadzenie w art. 17, ale także usuwająca niezgodność z Konstytucją przepisów art. 91 ust. 1 i 2 tej ustawy, polegającą na braku gwarancji depozytów – pisze na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” prof. Bałaban.
Oznacza to, że brak ponownej, pełnej analizy przepisów ustawy może doprowadzić do dalszych komplikacji prawnych. Taka sytuacja godzi w spółdzielczy i samorządny charakter kas kredytowych, do którego odwoływał się w swoim uzasadnieniu Trybunał Konstytucyjny. Ustawa w obecnym kształcie może znacznie utrudnić klientom korzystanie ze zróżnicowanej oferty instytucji finansowych. SKOK-i swym dotychczasowym dorobkiem udowodniły, że powinny pozostać ważnym elementem rynku usług finansowych w swym spółdzielczym kształcie, który sprzyja oparciu się skutkom światowego kryzysu.
Przypomnijmy, że ustawę o SKOK-ach przygotowali posłowie Platformy Obywatelskiej, w tym politycy związani z lobby bankowym (m.in. Sławomir Neumann – urlopowany dyrektor Banku Nordea i Jakub Szulc – były pracownik m.in. Banku BPH i Bank of America Polska). Do Trybunału Konstytucyjnego ustawa trafiła na wniosek prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z 72 sformułowanych zarzutów, Bronisław Komorowski wycofał 70 ograniczając tym samym możliwość pełnej weryfikacji zgodności ustawy z konstytucją.
Opracowanie: pł
Na podstawie: MediaSKOK, Dziennik Gazeta Prawna
Źródło: Niezależna.pl
Monopolistom konkurencja nie podobała się nigdy. Skoki są alternatywą a raczej były niestety bo to co się w nich teraz dzieje jest smutne. Wymieniają kadrę na komsomoł menedżerski. Łamią własne regulaminy i wprowadzają zmiany charakterystyczne dla komercyjnych banków. Żegnam się ze swoim Skokiem z żalem i stwierdzam, że w RyPy nie ma banku godnego zaufania jest natomiast w UK so good bye.
Chcąc zlikwidować obrót gotówką należy zlikwidować niezależne podmioty finansowe ,taka jest zasada europejskiej mafii politycznej .
O jakiej spółdzielczej konkurencji mówimy? Skok prowadzi normalną działalność bankową pod przykrywką spółdzielni.
A właściwie to o jakie zmiany chodzi? bo ten tekst jakiś niejasny.
skok-i to lżejsza odmiana finansizmu. Również one biorą udział w machinie wyzysku z użyciem walut.