Liczba wyświetleń: 671
Bomba B61-12 bez głowicy jądrowej została zrzucona na poligonie Tonopah. W tym roku zaplanowano jeszcze dwa testy, na podstawie których ładunek ulegnie modyfikacji.
Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Jądrowego (NNSA) i Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych przeprowadziły 1 lipca pierwsze testy lotnicze bomby jądrowej B61-12 – poinformowano na stronie NNSA. USA po 2019 roku zmodernizuje taktyczną broń jądrową w Europie.
Bomba bez głowicy jądrowej została zrzucona z myśliwca F-15E na poligonie Tonopah w stanie Nevada. Testy uznano za udane. Jest to pierwsza z trzech prób, na podstawie których B61-12 będą zmodernizowane. W tym roku zaplanowano jeszcze dwie.
B61-12 jest dwunastą wersją bomby B61, którą produkowano w latach 60. ubiegłego wieku. Pierwsza kompletna B61-12 ma być gotowa do użycia w 2020. Zamieni ona poprzednie wersje B61-3, B61-4, B61-7 i B61-10.
Podczas gdy światowe mocarstwa, w tym Stany Zjednoczone, próbują nie dopuścić do pojawienia się w Iranie broni jądrowej, Amerykanie przeprowadzają testy najnowszej wersji tego typu uzbrojenia.
B61-12 nie jest najnowszym osiągnięciem militarnym, ale echem zimnej wojny. Bomba powstała w 1963 roku w szczytowym momencie kryzysu kubańskiego, kiedy USA i ZSRR stały na krawędzi wojny jądrowej. Udało się jej zapobiec. I już w 1963 roku był gotowy do podpisania traktat zakazujący testowania broni jądrowej w trzech sferach. A w 1968 roku zawarto Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Prace nad B61 rozpoczęto w 2012 roku w ramach programu modernizacji amerykańskich sił strategicznych.
— Amerykanie znowu opierają się na sile jądrowej w celu zachowania hegemonii na planecie. Tymczasem tworzony jest drugi kolektywny biegun siły na świecie – uważa prezes Akademii Problemów Geopolitycznych, doktor nauk historycznych, generał pułkownik Leonid Iwaszow. — Dziś w Ufie odbywa się szczyt SOW i BRICS. Co najmniej cztery kraje posiadają broń jądrową. Uzmysłowienie sobie tego, że przywództwo światowe wymyka się z rąk i że nie można do tego dopuścić, zawarto w wielu dokumentach przyjętych przez USA w tym roku. (…) Nie chcą odgrywać drugoplanowej roli. Przegrają z bardziej dynamicznym Wschodem. Na początku lipca Amerykanie zatwierdzają strategię wojskową USA. I teza o stawce na siłę militarną przenika przez cały tekst tego dokumentu. Na pierwszy plan wysunęli czynnik siły i poprzez ten czynnik odwołują się do broni jądrowej. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że w tych dokumentach Rosja została uznana za główne zagrożenie dla USA i dla ludzkości.
Według Leonida Iwaszkowa Rosja posiada zarówno militarne, jak i polityczne możliwości udzielenia odpowiedzi Stanom Zjednoczonym. — Pod względem militarnym mamy czym odpowiedzieć. Ale tutaj opowiadam się za symetryczną odpowiedzią. Oni wzmacniają swój potencjał rakietowo-jądrowy w Europie, a my swoje środki powstrzymywania rozmieszczamy w pobliżu amerykańskiego terytorium – podsumował gen. Iwaszow.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Bomba Atomowa straciła na znaczeniu odkąd w życie weszły “tarcze antyrakietowe”, równowaga sił została zachwiana.
innymi słowy bogate kraje mają tarcze a my mamy… i jesteśmy w głebokim ….
do tego na linii demarkacyjnej…
Polska powinna być pierwszą albo drugą po Francji potęgą atomową w Europie!!!
@piechota
byliśmy 4 po niemcach, francji i anglii ale w czasach PRL, to że obsługa rakiet była sowiecka to był nieistotny szczegół-te rakiety były do odpowiedzi na atak na nas
teraz to nawet nie wiadomo czy te antyrakiety amerykańskie to naprawde czy atrapy z demobilu
jednak “druzja” znaczy wiecej niż “dear friend”
od anglików to nas wogula zrobili po wojnie w “deer freands”
Jesteśmy w NATO, a jesteśmy militarnymi gołodupcami – jesteśmy w dup1e!