Unia zakaże papieru toaletowego?

Opublikowano: 02.02.2019 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2867

W internecie krążą już plotki na temat rzekomej nowej dyrektywy unijnej, mającej zabraniać spuszczania w WC zużytego papieru toaletowego… Innych niedorzecznych przepisów było w UE już tak wiele, że i w ten pomysł nie tak trudno uwierzyć. Jeśli spojrzymy na Brexit przez pryzmat unijnych dziwactw, decyzja Brytyjczyków staje się nagle całkiem zrozumiałym posunięciem.

W 1995 roku UE wprowadziła dyrektywy dotyczące uprawy bananów i ogórków. Rolnicy nie mogli sprzedawać bananów i ogórków, które były zbyt zakrzywione lub których krzywizna była zbyt “brzydka”… Ponadto, by móc banana nazwać bananem, owoc ten musiał mieć co najmniej 14 cm długości, a jego zakrzywienie powinno było wynosić co najmniej 27 mm. Konsekwencją takich przepisów było masowe wyrzucanie na śmietnik tych bananów i ogórków, które nie były wystarczająco proste.

Jak podaje portal Tvn24bis.pl, dyrektywa została uchylona w 2008 roku, po tym jak pojawiły się obawy, że rolnicy nie dość, że wyrzucali wartościową żywność, to jeszcze pozbywali się też zupełnie prostych bananów i ogórków – tylko dlatego, że wydawało im się, że są “brzydko zakrzywione”.

W ten sposób zmarnowano w Europie tony zdrowej, dobrej do jedzenia żywności.

Absurdalnych przepisów było niestety więcej. W 2011 roku pojawiła się seria dziwnych unijnych dyrektyw, które w dość luźny sposób traktowały dotychczasowe ustalenia lekarzy i naukowców.

Przykładowo, producentom wody mineralnej zabroniono umieszczania na etykietach informacji, że picie wody zapobiega odwodnieniu, ponieważ eurodeputowani uznali, że nie ma jednoznacznych naukowych dowodów na to, że woda organizm nawadnia…

Innym absurdem roku 2011 była dyrektywa zabraniająca dmuchania balonów dzieciom do lat 8 bez nadzoru rodziców, ponieważ balon mógłby zostać przez dziecko połknięty, a to mogło skutkować zadławieniem.

Dziesięć lat wcześniej, w 2001 roku, na mocy unijnego prawa marchew przestała być warzywem, a stała się owocem. W ten sposób UE zrobiła ukłon w stronę Portugalii, ponieważ kraj ten słynie m.in. z produkcji dżemu z marchwi, a w UE dofinansowywana jest tylko i wyłącznie produkcja dżemów owocowych – a warzywnych nie. Dzięki subtelnej zmianie definicji, Portugalia może liczyć na unijne wsparcie w kwestii swoich dżemów.

Tego typu niedorzeczności można by wymieniać wiele, a im ich więcej, tym łatwiej zrozumieć Brexit, który przy całym swoim politycznym zamieszaniu i gospodarczym ryzyku, może przynajmniej przynieść Brytyjczykom wolność od unijnych absurdów.

Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. MasaKalambura 02.02.2019 14:44

    Nie, żebym był jakimś wielkim fanem regulacji brukselskich, ale jeśli chodzi o przywrócenie chińskiemu wynalazkowi papieru toaletowego jego oryginalnej funkcji osuszania miejsc intymnych, jestem za.
    Zamiast bowiem funkcji oczyszczania, której nigdy nie miał w założeniu, otrzymała Europa i świat rozmazujacy bubel. Czas zreformować łazienki Europy i doprowadzić do WC (bądź co bądź water closet) wodę do wygodnego mycia tych miejsc. Tak by papier służył temu, czemu służyć miał od początku.

  2. MasaKalambura 02.02.2019 21:54

    Nie licząc oczywiście wielce szanownego wkładu drzew i krzewów w przekazywanie wiedzy.

    Jeśli idzie o plastik, jestem zdegustowany zmanipulowanymi przez Wielką Ropę danymi. Od wiecej niż wieku istnieją technologie zastępowania energii kopalnej tą powierzchniową. Słoneczną. Przy użyciu roślin oczywiście i technologii kosmicznych. Wieka eoRopa to Wielki Miecz. Stąd może te mroczne pomruki. Ale wreszcie ropa musi się skończyć. Czy oznacza to koniec Europy?

    I czy koniec Europy to koniec Świata? Bo to nie musi być koniecznie tożsame. To samo z węglowodorami.

  3. robcioRR 02.02.2019 22:02

    Mialem napisac komenta ale jskas babajaga mi pogrozila palcem i lipa. Fajnie fajnie :/

  4. MasaKalambura 03.02.2019 09:27

    W miejscach publicznych bidetta lub bidet to rzadkość a powinien być standard, do czego dyrektywa pasuje jak ulał. Choroby weneryczne nie są problemem w WC, kiedy zachowujesz ostrożność i zdrowy rozsądek. Czysta woda myje. Papier rozmazuje.

  5. george 03.02.2019 11:41

    Zacznijmy może od tego że sramy do tej samej wody którą później pijemy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.