Liczba wyświetleń: 2087
Strona ukraińska uważa, że Polska zawyża liczbę ofiar, które zostały zamordowane przez oddziały SS Galizien 28 lutego 1944 roku w Hucie Pieniackiej. W związku z tym planowana jest ekshumacja – informuje TVP Info, powołując się na lokalne media.
Ukraina planuje ustalić dokładną liczbę ofiar w Hucie Pieniackiej i udowodnić, że Polska zawyża szacunki. Ukraińska strona twierdzi, że zginęło ponad 200 osób, według IPN, które drogą śledztwa dokonało ustaleń, jest to około 850 ofiar.
Planujemy przeprowadzenie badań w tym roku. Według informacji od miejscowej ludności oraz z badań ukraińskich historyków pomnik w Hucie Pieniackiej stoi w symbolicznym miejscu. Szczątki mogą znajdować się w odległości 100-200 metrów od niego. Jednoznacznie będzie tam mniejsza liczba ofiar, niż utrzymuje strona polska — powiedział sekretarz ukraińskiej komisji ds. upamiętnień Swiatosław Szeremeta.
Ukraińskie media twierdzą, że otrzymano już pozwolenie na przeprowadzenie prac ekshumacyjnych — miało je wydać 4 lutego ministerstwo kultury Ukrainy.
Wcześniej informowano, że ambasada Polski w Kijowie wystosowała notę protestacyjną do MSZ Ukrainy w związku z podejmowanymi próbami relatywizacji tej zbrodni. Przykładem takich działań ze strony Ukrainy jest m.in. tablica ustawiona w 2018 roku nieopodal pomnika ku czci zamordowanych. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy MSZ Polski Ewa Suwara, jest to: „stojąca nieopodal pomnika ku czci ofiar, ustawiona w 2018 r. tablica informacyjna, która zawiera fałszywy przekaz dot. przebiegu zbrodni z 1944 r., jak również inskrypcja na upamiętnieniu Ukraińców, którzy zginęli w miejscowościach oddalonych ok. 20 km od Huty, głosząca, że cześć oddawana jest ukraińskim mieszkańcom okolicznych wsi zakatowanych przez polskich szowinistów i partyzantów sowieckich”.
Ambasada RP w Kijowie wystosowała w tej sprawie notę protestacyjną do MSZ Ukrainy, wskazując, że obecność upamiętnień o takiej treści poddaje w wątpliwość deklarowaną przez władze Ukrainy politykę dobrosąsiedztwa i pojednania w relacjach z Polską oraz prosząc stronę ukraińską o wyjaśnienia dot. legalności i okoliczności powstania obu obiektów — poinformowała rzeczniczka MSZ.
24 lutego przy pomniku w dawnej Hucie Pieniackiej (obwód lwowski, Ukraina) odbyły się uroczystości związane z 75. rocznicą rzezi, jakiej dokonali członkowie SS Galizien na polskich mieszkańcach tej wsi. W obchodach wziął udział m.in. przyszły ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki, nie zabrakło też ukraińskich przedstawicieli. Podczas obchodów odczytano list prezydenta Andrzeja Dudy.
Źródło: pl.SputnikNews.com
To niech udostępnią specjalistom tereny gdzie masowo mordowano Polaków, to się może okaże, że nie zabili 150 tysięcy, tylko 400 tysięcy Polaków!
Czyli będzie to samo co u nas z tymi Żydami spalonymi w stodole: stodoła mała tam nie mogło być 400 osób tylko co najwyżej 160 a w ogóle to najlepiej nam nie mówić, że nasi tez mordowali bo nas to denerwuje…. Nacjonaliści zawsze relatywizują zbrodnie swojej grupy natodowej.Ukraińscy SS Galizien.To haniebne bo kwestia tego czy zginęło tam 200,300 czy 850 osób nie jest najważniejsza.Najważniejsze jest potwierdzenie zbrodniczości i bestialstwa morderców i oddanie czci ofiarom.
Nie chodzi o to czy zwyrodnialcy zabili 200 czy cztery razy więcej, tylko o to ,że są oni teraz stawiani za wzór młodzierzy i stanowią podwalinę nowej historii tego U-kraju.
Zaskakujace jest to ze panstwo ktore praktycznie jest w stanie rozpadu jest wciaz zdolne do prowadzenia aktywnej polityki historycznej, niekiedy wydaje sie ze na wiekrza skale niz zdolna jest taka polityke prowadzic Polska. Pluja na nas a elity polityczne mowia ze desz pada.