Starożytne Imperium Hetyckie i forteca Hattusa

Opublikowano: 20.03.2018 | Kategorie: Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1171

Starożytne miasto Hattusa stanowi dom dla megalitycznych kamieni, sfinksów, lwów, tajemniczego zielonego kamienia i wreszcie laserowo-podobnych otworów, wykonanych na blokach andezytu. Hattusa to naturalne muzeum historii starożytnej, do którego przybywają naukowcy i badacze z całego świata. Wspaniałe ruiny tego niegdyś wielkiego miasta leżą w pobliżu miasta Boğazkale w Turcji. Miasto to miało rozległe lasy i żyzne sąsiednie pola.

Imperium Hetyckie nie było małe. Rozciągało się aż do Bosforu i dzisiejszej Syrii. Ta starożytna cywilizacja była znaczącą supermocą Bliskiego Wschodu ówczesnych czasów, a ich militarne najazdy często prowokowały inne wielkie mocarstwa, takie jak starożytni Egipcjanie. Eksperci dotarli do kilku starożytnych tekstów, ukazujących intensywne stosunki dyplomatyczne obecne w odległych czasach między Egipcjanami i Hetytami. Niektórzy badacze twierdzą wręcz, że Egipcjanie znaczną część swoje wiedzy otrzymali właśnie od imperium Hetyckiego.

Jednym z najważniejszych odkryć na tym terenie były klinowe królewskie archiwa glinianych tabliczek, znane jako Archiwum Bogazköy. Te starożytne dokumenty składają się z oficjalnych korespondencji i umów, a także z kodeksów prawnych. Wśród nich archeolodzy odkryli również procedury ceremonii kultowej, proroczych proroctw, a nawet literatury starożytnego Bliskiego Wschodu. Prace odkrywcze na tamtym obszarze są nadal prowadzone i stanowią jedno z najważniejszych miejsc archeologicznych na naszej planecie.

Jedną z najważniejszych starożytnych tablic odkrytych w tamtym regionie jest tablica, na której wyszczególnione zostały warunki porozumienia pokojowego po bitwie pod Kadesz między armią Hetytów a Egipcjanami rządzonymi przez Ramzesa II, w 1259 r.p.n.e. Co ciekawe, jest to pierwszy traktat pokojowy w historii, a jego kopia znajduje się w siedzibie ONZ w Nowym Jorku i jest przykładem najwcześniejszych znanych międzynarodowych traktatów pokojowych.

Pierwsze wykopaliska przeprowadzone w tym regionie sięgają 1906 roku, kiedy niemiecki Instytut Archeologiczny rozpoczął pracę w ruinach miasta. Naukowcy nieustannie pogłębiali wykopaliska, z czasem odkryli liczne tabliczki gliniane, napisane w wielu językach, takich jak Luwian czy Akkadian. Dotychczas odkryte szczątki odpowiadają głównie panowaniu ostatnich hetyckich monarchów, którzy zmienili wiele starożytnych świątyń, aby uwidocznić splendor ich imperium, korzystając z dobrobytu tamtych czasów i potęgi militarnej imperium.

To starożytne imperium przechodziło burzliwe czasy. Hattusa została pierwotnie założona przez ludzi nieindoeuropejskiego języka, Hatti, ale za panowania Anitty (XVIII wiek p.n.e.). Gościła arystokratów buntujących się przeciwko Anitta i została w związku z tym zniszczona. Wszyscy następcy Hattusili zatrzymali stolicę w Hattusie, z wyjątkiem Muwatalli II, który przeniósł ją do Tarhuntassa aby móc lepiej bronić się przed Egipcjanami, ale transfer ten nie trwał długo, ponieważ jego syn Urhi-Tesub przeniósł stolicę z powrotem do Hattusy.

Koniec imperium Hetytów nastąpił nagle. Po zniszczeniu Hattusy teren pozostał izolowany, dopóki nie został odkryty na nowo w czasach współczesnych. Co ciekawe, uczeni wskazują, że w okolicach tego samego czasu, kiedy Hattusa upadła, inne wielkie miasta Bliskiego Wschodu również stanęły w obliczu anihilacji. Eksperci doszli do wniosku, że seria ogromnych pożarów spowodowała, że miasto Hattusa i inne miejsca w okolicy padły na kolana.

Wielkie centra Bliskiego Wschodu zostały spalone. Od miast Palestyny po fortece Syrii, a nawet starożytne egipskie miasta. Delty uległy szybkiemu przekształceniu w popiół. Pozostaje zagadką, co dokładnie wydarzyło się w tym czasie, i jakiego rodzaju armia dysponowała tak zaawansowanym uzbrojeniem, aby doprowadzić do upadku potężnego miasta. Niektórzy uczeni twierdzą, że te miasta nie zostały spalone przez najeżdżające armie, ale zostały zniszczone przez siłę, nie z Ziemi.

Miasto Hattusa było domem dla potężnych murów, które były uważane za jedne z najsilniejszych murów obronnych jakiegokolwiek miasta z epoki brązu na Bliskim Wschodzie lub w innym miejscu starożytnego świata. Doprowadziło to do pewnych wątpliwości, czy możliwe jest, że miasto Hattusa zostało zniszczone przez być może kometę lub uderzenie asteroidy w odległej przeszłości. W szczytowym momencie miasto Hattusa było domem dla około 50 000 mieszkańców.

Autorstwo: Zespół “Globalnego Archiwum”
Źródło: Globalne-Archiwum.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. poray 21.03.2018 08:23

    dziwnym trafem upadek Hattusas pokrywa się z domniemanym czasem upadku Troi i całego państwa trojańskiego. Również dziwnym trafem to co znalazł Schliemann nijak nie pasuje do homeryckich opisów Ilionu. Pasuje jedynie położenie topograficzne (niekoniecznie geograficzne). To co Schliemann i współcześni interpretują jako Troję było niewielkim miastem (rozmiarami niepasującym do opisów Homera), którego zdobycie wielotysięcznej armii Achajów nie nastręczyłoby większych problemów. Prawdopodobnie wojna trojańska to konflikt dwóch ówczesnych mocarstw Hetytów i Myken. Aby to w pełni zweryfikować konieczne byłyby interdyscyplinarne badania, z tym że nikt nie jest tym zainteresowany by podważać autorytet Schliemanna.

  2. maciek 22.03.2018 02:06

    Hetycka, babilońska, akkadyjska, sumerycka, czy syryjska? Co za różnica czym była Troja?

    Jeżeli Troja funkcjonowała przez wieki jako mit to oznacza, że była czymś więcej niż tylko kawałkiem historii. To oznacza, że odpowiadała na szersze potrzeby kulturowe niż tylko pamięć o bohaterach. Np. Troja funkcjonowała we wszystkich państwach miastach tzw. Starożytnej Grecji. Obok Atlantydy jest najlepiej funkcjonującym mitem z tego obszaru we współczesnym świecie. Dlaczego? Bo konflikt zbrojny między dwoma świetnie przygotowanymi do wojny ośrodkami oznaczał w tamtym świecie od Niziny Mezopotamskiej do PD Europy katastrofę. Dzisiaj chyba też. To tylko jeden z elementów tego mitu. Sprawę Troji należy badać narzędziami semiotyki Uspieńskiego.

    Pozdro.

  3. poray 22.03.2018 06:46

    tak jak wspomniałem należy badać interdyscyplinarnie. W ogóle w podejściu do utworów epickich starożytnej Grecji dominuje podejście narzucające kalkę współczesności: bohaterzy, dramaty jednostek. Podczas gdy zarówno Antygona, Odyseja, Iliada, to przedstawienia LUDZKICH BŁĘDÓW wobec praw boskich. To jest główne przesłanie tych tekstów. Przesłanie obyczajowo religijne. Aspekt historyczny dla nas jest istotny z perspektywy badawczej, ale nie powinno to przesłaniać aspektu zasadniczego.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.