Liczba wyświetleń: 1823
Rodzina, której zarzucono sfingowanie przestępstwa z nienawiści we własnej restauracji w Winnipegu, przeniosła się do Stanów Zjednoczonych przed procesem.
Alexander i Oxana Berent oraz ich syn Maxim zostali oskarżeni o publiczne oszustwo po tym, jak policja uzyskała dowody, że sami namalowali antysemickie graffiti na ścianach restauracji twierdząc, że stali się ofiarami antysemityzmu.
Podczas postępowania sądowego ustalono, że Berentowie niedawno wyjechali do Los Angeles. Rozprawa miała się rozpocząć 13 października.
Prokurator doszedł do wniosku, że Berentowie nie zamierzają wrócić do Kanady. Wydano nakazy aresztowania.
W 2019 roku Berentowie twierdzili, że ich restauracja została zdewastowana antysemickim graffiti, a Oxana Berent twierdziła również, że została napadnięta. Po dochodzeniu policja Winnipeg oskarżyła Berentów o wandalizm, mówiąc, że rodzina „fałszywie zgłosiła [wandalizm] popełniony jakoby przez podejrzanych z zewnątrz”.
Za pośrednictwem swojego prawnika Berentowie powiedzieli, że wyjechali z Winnipeg do Los Angeles, ponieważ padli ofiarą ostracyzmu ze strony mieszkańców miasta i lokalnej społeczności żydowskiej.
Prokurator Dave Mann powiedział sądowi, że proces Berentów będzie kontynuowany, jeśli kiedykolwiek wrócą do Kanady.
Źródło: Goniec.net
Oni już nie wrócą….jak ostatnie słowa wypowiedziane w filmie „Na fali”