Samorządy psychopatów

Opublikowano: 19.12.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1207

Samorządy dążące do celów po trupach, kompletnie bez empatii by tylko jak najwięcej wycisnąć z najbiedniejszej części społeczeństwa. Tak przedstawia się wizerunek samorządów w moich oczach, gdy czytam jak wysokie mają być podwyżki biletów komunikacji miejskiej od nowego roku. Ceny mają podrożeć nawet o 50%! – Trzeba łupić poddanych póki nie wyzdychali – czytam w jednym z komentarzy pod informacją mówiącą o podwyżkach. Jak widać nie tylko ja tak to postrzegam. Dąży się do łatania dziur w budżetach po budowie wielkich stadionów na Euro 2012, „łupiąc poddanych” za wszelką cenę. Podwyżki rzędu 50% to gigantyczny wzrost kosztów dla rodzin korzystających z komunikacji miejskiej! Zresztą i bez tych podwyżek ogromnych kosztów! Nie raz trzeba oddać połowę dochodu na kupno miesięcznego sobie i dzieciom. A jeździć do pracy, szkoły i na uczelnię trzeba. Samorządy chyba chcą byśmy wszędzie chodzili pieszo… Siedmiolatki z 10 kilogramowymi tornistrami po kilka, a nawet kilkanaście kilometrów do szkoły, bo przecież to dla ich zdrowia te podwyżki… Samorządy nie liczą się kompletnie z obywatelami, których reprezentują. Jak Hannibal Lecter zabijał bezwzględnie ludzi, tak samorządowcy bezwzględnie zabijają komunikację publiczną.

Publiczna komunikacja miejska to podstawa poruszania się dla wielu ludzi. Podstawa, którą łatwo odebrać podwyżkami. A przecież to dzięki niej młodzi ludzie mają możliwość szybkiego i łatwego przemieszczania się w poszukiwaniu pracy. To dzięki niej wielu z nas dojeżdża do pracy i urzędów. Także dzięki niej dzieci w wieku szkolnym nie muszą chodzić wielu kilometrów do szkół z ciężkimi plecakami, w dodatku w tęgim mrozie. Słowo „publiczne” do czegoś zobowiązuje, ale jak widać nie naszych reprezentantów w gminach i powiatach. Choćby w Warszawie bilet miesięczny dla dojeżdżających z miast ościennych podrożeje ze 156 zł do 196 zł! Kwartalny podrożeje natomiast o ponad 100 zł! Z 370 zł do 474 zł! Bilety jednorazowe zdrożeją o złotówkę – z 3,40 zł do 4,40! Dla warszawskiego ZTM to ma być 120 mln zł więcej w budżecie. Być może jednak to nie będzie tyle, a o wiele, wiele mniej. Ba! Może nawet skurczy się budżet tak jak w Poznaniu, gdzie na podwyżkach stracono 20% wpływów, bo więcej ludzi zostało zmuszonych jeździć na gapę, czy przesiadło się do samochodów. – Ciekawi mnie ile dostaną podwyżki prezesi – czytam kolejny komentarz. Cóż za przyspawanie ludziom żołądków do kręgosłupa jakaś nagroda się należy, więc nie zdziwi mnie nawet taki rozwój sytuacji.

W Poznaniu komunikacja miejska zdrożeje średnio o 7-15 %. Jednorazowe bilety o 20 groszy, a miesięczny o 14 zł. Z 99 złotych do 113 złotych! Na spadku wpływów z września reprezentanci tego dużego miasta nic się nie nauczyli. W Łodzi także planuje się podwyżki, o 20 gr zdrożeje bilet 20-minutowy. Tutaj na szczęście miesięczny nie zdrożeje ani grosza. W Katowicach także są zapowiadane. Średnio o 5-10%. Obecnie jednorazowy kosztuje 3 zł. Godzinny 4,40 zł. Największych podwyżek mogą się spodziewać Krakowianie. Tutaj podwyżki mają osiągnąć nawet 50%. Najbardziej zdrożeją bilety jednorazowe. O 50% zdrożeje 15 minutowy z 2 złotych do 3 złotych. Inne bilety podrożeją o 20-30%. Poza tymi miastami podrożeć może jeszcze w Gdańsku, Kielcach i Szczecinie. Podwyżek nie planują władze Białegostoku, Rzeszowa, Lublina, Olsztyna i Wrocławia, ale znaczna część podwyżek została uchwalona przez rady miast w grudniu 2011 roku, więc wszystko przed nami!

Co robić? Jeździć na gapę? Może się uda. A jak nie? Jak się nie uda, to dopieprzą nam komornikiem. Za każdy mandat w komunikacji miejskiej trzeba płacić mniej więcej równowartość biletu miesięcznego. Plus koszta sądowe, jeśli będą nas ścigać. I co wtedy? Kolejną samotnie wychowującą matkę zamkną w więzieniu, bo jeździła na gapę? Będą siedmioletnie dzieci wyrzucać z autobusów, bo nie mają biletów? Czy według nowego prawa kontrolerzy będą je przetrzymywać aż do przyjazdu policji, by zabrać je na komisariat, gdzie będą czekać na nieodpowiedzialnych rodziców? Nieodpowiedzialnych, bo uczą dzieci jeżdżenia bez biletu. Nieodpowiedzialnych, bo nie stać ich na opłacenie dzieciom taniej możliwości dostania się do szkoły. Nieodpowiedzialnych, bo zbyt biednych… A może odbiorą rodzicom dzieci, które jeżdżą na gapę? W końcu nie są w stanie zapewnić dzieciom nauki! Co za kraj…

Autor: Łukasz Ługowski
Dla “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. poprostujakub 19.12.2012 09:37

    Rower, moi państwo. Wydatek jednorazowy, rzędu 100-200 zł (allegro/tablica) i już można przez większą cześć roku dojeżdżać na niewielkich dystansach (ja mam 3,5 km, ale znam ludzi którzy co rano jadą kilkanaście kilometrów). Też zaczęły mi doskwierać podwyżki biletów, więc nabyłem rower, poza tym czasem podrzuci mnie kawałek znajomy z pracy.

  2. Janusz Korczyński 19.12.2012 09:55

    Bierz pod uwagę dzieci, ludzi starszych oraz osoby, które w wyniku różnych sytuacji są niepełnosprawne… Po za tym w dużych miastach dojazd do pracy to czasem co najmniej 20 km. Rower tylko dla chętnych (może takie rozwiązanie jak w Holandii, rowery do wynajęcia?) i bezpłatna komunikacja miejska. To jest rozwiązanie!

  3. agama 19.12.2012 10:22

    Albo alternatywne tanie źródło energii. Tyle ich wymyślono.

    Naturalnie wszelkie możliwe podwyżki na wszystko nie idą w parze z podwyżką zarobków. Jakim cudem ten kraj jeszcze funkcjonuje?

  4. revenue 19.12.2012 10:40

    W tym roku zauważyłem znaczną aktywność tzw. “służby MPK” – podjeżdżają na przystanki autobusowe i stoją tam z fotoradarami, mierząc prędkość nadjeżdżających autobusów. Raz czekając ok. 15 minut na autobus widziałem jak dwóch kierowców ‘złapano’ i spisywano ich z dowodów osobistych. Nie wiem tylko dlaczego dublują obowiązki policji – by zyski z ‘mandatów’ trafiły do kasy MPK a nie policji?

  5. erazm55 19.12.2012 10:59

    Z czego mają żyć Ci “biedni samorządowcy”przecież mają inne badziochy nie tak odporne na byle co jak pospólstwo,za co utrzymają rodziny wszak są przyzwyczajone do wyższych standardów?

  6. saal 19.12.2012 14:41

    Nastąpi moment, kiedy podwyższą ceny na tyle, że to już nie przyniesie zysków, a straty bo więcej osób będzie jeździła na gapę, bądź po prostu znajdzie inny sposób dojazdu. Mam nadzieję, że to będzie ten moment.

  7. peter_toolovitz 19.12.2012 14:52

    “Bezpłatna komunikacja”- nie istnieje coś takiego. Nie wiem ile razy można to powtarzać- rząd nie ma swoich pieniędzy, żeby cokolwiek dać musi najpierw zabrać. Za bezpłatną komunikację też zapłacimy w podatkach.

  8. Janusz Korczyński 19.12.2012 18:49

    Saal,
    Tak dzieje się od dawna i na kolejach i w komunikacji miejskiej. Z każdą podwyżką jest spadek użytkowników. To wszystko ma na celu likwidację publicznego transportu, zmniejszenie do minimum ilości linii i sprzedaż prywatnym inwestorom. W Poznaniu po podwyżkach teraz w czerwcu, sprzedaż spadła na tyle, że wpływy spadły o 20%! A i tak teraz podniosą ceny…
    Peter,
    Bezpłatne, a darmowe to ogromna różnica…

  9. narkos 20.12.2012 18:45

    Nie bylbym takim optymista z tym stwierdzeniem nie pozwolimy sprywatyzowac, wladni gospodarze miasta maja taka moc prawna decydowania nie pytajac przy okazji nikogo bo niby dlaczego skoro takie u nas standardy demokracji inaczej mowiac spychologia za pieniadze podatnika

  10. Il 20.12.2012 19:17

    Nauczanie domowe bez wspierania biznesu paliwowego, motoryzacyjnego i transportowego:
    1.
    http://www.edukacjadomowa.piasta.pl
    2.
    http://nauczaniedomowe.blogspot.com
    3.
    http://www.opcjanaprawo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2678:nauczanie-domowe-w-praktyce&Itemid=10

    Jeden ze skutków zatrucia powietrza spalinami i przepracowania w złych warunkach:
    http://www.mmwroclaw.pl/435193/2012/12/20/wypadek-autobusu-we-wroclawiu-na-pl-jana-pawla-ii-wjechal-w-przystanek-zdjecia?category=news

    A to, że w urządach dużo psychopatów to wiadomo od dawna.
    Urzędy to najczęściej zakamuflowane zakłady psychiatryczne a urzędnicy to ich nieświadomi pensjonariusze.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.