Liczba wyświetleń: 1076
W kolejnej części korespondencji byłej sekretarz stanu USA i obecnej kandydatki na prezydenta kraju Hillary Clinton znaleziono interesujące materiały, rzucające światło na rzeczywiste motywy amerykańskich działań w Libii.
W USA jest publikowana korespondencja byłej sekretarz stanu, żony byłego prezydenta USA, a obecnie kandydatki na prezydenta Hillary Clinton. Wcześniej Departament Stanu podjął decyzję w sprawie opublikowania korespondencji byłej sekretarz stanu po tym, jak Clinton została oskarżona o wykorzystywanie prywatnej poczty elektronicznej do prowadzenia tajnej korespondencji państwowej.
W kolejnej części korespondencji chodzi o przyczyny aktywnego wsparcia przez USA obalenia syryjskiego przywódcy Muammara Kaddafiego. Są to przede wszystkim duże zasoby złota i ropy naftowej w Libii a także rozszerzenie francuskich wpływów w północnoafrykańskim regionie.
Poza tym w korespondencji wyrażono obawy, że zapasy złota Kaddafiego są tak duże, że mogą stworzyć podstawę do panafrykańskiej waluty, która mogłaby być silnym konkurentem dolara w tym regionie.
W jednym z listów czytamy, że Libia dysponuje 143 tonami złota i porównywalną ilością srebra, co w cenach z 2011 roku wynosi 7 mld dolarów. Adresat listu nie jest znany, ukrywa się pod zmyślonym imieniem Sid.
Clinton zaczęto silnie krytykować za inwazję na Libię po okrutnym morderstwie amerykańskiego ambasadora Christophera Stevensa w październiku 2012 roku.
Wcześniej w 2013 roku senator Rand Paul, jeden z kandydatów na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej, powiedział, że Stevens i ambasada USA w ogólnym zarysie byli związani z dostawami broni libijskim powstańcom. Potwierdził to także znany francuski dziennikarz Bernard-Henri Lévy, uczestniczący z rozmowach z libijskimi powstańcami. W nekrologu po śmierci Stevensa nazwał on ambasadora „jednym z tajnych twórców jej wyzwolenia”.
Publikacja korespondencji Hillary Clinton będzie kontynuowana — prawdopodobnie opinię publiczną czekają kolejne wyznania dotyczące rzeczywistych motywów działań amerykańskiego rządu w latach pierwszej kadencji Baracka Obamy.
Nie opuszcza jednak jedna myśl — jeśli Departament Stanu uważa te opublikowane dane za „mało ważne” i chętnie je odtajnia, to jakie tajemnice zawierają poufne dokumenty?
Źródło: pl.SputnikNews.com
O tym, że to był prawdziwy powód napasci na Libie, od poczatku wiedział kazdy kto nieco mysli, obrona dolara, i interesów usa, czyli kontrola na ropą. Oczywiscie wysmiewano nas, że rozpowszechniamy „terorie spiskowe”…
Najwyzszy czas zakończyc hegemonie usa i satelitów, bo staje sie to niebezpieczne dla całej ludzkości…
Norymberga się należy
Prawda z ust kłamcy jest bardziej niepokojąca niż jego zwyczajowe kłamstwa.
@rumcajs
Zadziałało najistotniejsze narzędzie ( w moim przekonaniu) pozwalające przykryć większość przewałów tych „z góry” czyli czas.
Kogo teraz obchodzi Libia, kto pamięta gdzie ten kraj leży , kto szybko powiąże Kadafiego z Libią . Pisze to, bo taki własnie obraz wyłania mi się gdy rozmawiam z rodziną, znajomymi, kolegami w pracy o podobnych tematach.
Wypłynięcie tych informacji z takim poparciem z „faktach”, w czasie relacjonowania obalania Kadafiego, może i by coś dało — teraz już „po ptokach”.
dlaczego akurat o tych „grzeszkach” USA pisze taki portal jak sputniknews.com? czyzby kolejna obiektywna prawda za wschodniej granicy? czy moze ciag dalszy zimnej wojny tylko teraz nad wyraz ekonomicznej ?
„W kolejnej części korespondencji chodzi o przyczyny aktywnego wsparcia przez USA obalenia syryjskiego przywódcy Muammara Kaddafiego.” Jeżeli już to libijskiego przywódcy, nie syryjskiego.