Liczba wyświetleń: 3458
Od soboty 26 czerwca 2021 roku w Polsce ruszyła oficjalnie sanitarna segregacja ludzi, jakiej nasz naród nie widział od czasu nazistowskiej okupacji. Sanitaryzm stał się tym samym oficjalną totalitarną doktryną panującą w Polsce.
Twoja dokumentacja medyczna zaczyna wchodzić w skład nowego zbiorowego ładu, nie ma w niej prywatności. Od soboty placówki handlowe mają obowiązek weryfikacji ludzi i dzielenia ich na osoby zaszczepione, czyli nadludzi lub niezaszczepione, które nie mają praw obywatelskich. Ten skandaliczny nielegalny apartheid ma zachęcić ludzi do uczestnictwa w eksperymencie medycznym zwanym szczepieniami przeciw Covid.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreśla, że przedsiębiorcy będą rozliczani z przestrzegania limitów, a to oznacza, że muszą być gotowi do samodzielnego weryfikowania, czy dana osoba wchodząca do ich placówki jest zaszczepiona, bo mogą się liczyć z kontrolami.
Wygląda na to, że RODO już nie obowiązuje i od dzisiaj nie ma czegoś takiego jak prywatność i tajemnica na temat stanu zdrowia. Wręcz przeciwnie będzie trzeba tłumaczyć się przed każdym cieciem z genem szeryfa, z tego czym się szprycujemy i kiedy ostatnio sobie szprycę zaaplikowaliśmy.
Zwrócił na to uwagę Urząd Ochrony Danych Osobowych, którego wykładnia wskazuje, że nikt nie ma prawa warunkować naszych praw żądając podania informacji o naszym zdrowiu i jeżeli ktoś przekazuje takie informacje to może to robić tylko z własnej woli, a nie pod przymusem.
Jednak grupa trzymająca władzę w Polsce nic sobie z tego nie robi. Śmieją się z Konstytucji zabraniającej dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu. Śmieją się w twarz stanowiąc prawo nielegalnymi rozporządzeniami, które stały się czymś w rodzaju dekretów królewskich w czasach absolutyzmu.
Paszporty szczepionkowe stają się faktem i nie ma znaczenia, że jest to nielegalne, bo milcząc godzimy się na to co robią z nami politycy. Nie ma wątpliwości, że to dopiero początek wielkiego ucisku, jaki planują względem nas globaliści i ich usłużne pieski z Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
Trzeba to przeczekać. Duże sklepy na pewnie nie będą się bawić w jakieś “sprawdzania szczepionych”, bo już teraz mało kto przejmuje się tam nawet takim totemem, jakim są szmaty. Wczoraj w Warszawie robiłem zakupy w dużym markecie żywnościowym. Przy bramkach znudzony cieć ze szmatą na wąsach, na terenie sklepu każdy chodził, jak chce. Do mnie nikt się nie przywalał, połowa załogi ze szmatami na brodach, reszta – szmaty na ustach.
Ludzie mają tego dość. Pierwszy sklep, który zarządzi jakiś apartheid może się liczyć z olbrzymim odpływem klientów. A jakieś RTV-AGD to w ogóle padnie, ludzie nie będą tam przychodzić nawet oglądać. Poza tym co? Szpryca co pół roku? W Polsce? Pierwsze dwie dawki udało się ludziom wcisnąć, bo histeria, straszenie, “zagraniczne wakacje” i ogólna sraczka. Ale co pół roku to im się będą kłuli tylko najwięksi fanatycy. Z milion może uzbierają takich czubków.
Chyba że wcześniej wyjdą jakieś bardzo wredne odczyny poszczepienne. Kiedy dodatkowo na jesieni się okaże, że wyszczepieni też chorują, to się wszystko rozbije już choćby o samą logistykę. Więc trzeba spokojnie. Co się da, kupować w necie albo na małych straganach, czego się nie da, u normalnych sprzedawców, głosując portfelem. Jeżeli dyktator na wiosnę planuje przedterminowe wybory, to raczej nie będzie wnerwiał ludzi jakimiś bzdetami. No chyba że jest już tak źle, że umyślnie chce je przerżnąć, żeby oddać władzę, bo już nie ma z czego kraść i woli przeczekać “niepokoje społeczne” jako opozycja.