Liczba wyświetleń: 928
„Zachodnie służby działają w celu rozkręcenia Majdanu w Kaliningradzie” – ogłosił gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow, który twierdzi, że przez polską granicę – wraz z uchodźcami z Ukrainy – przybywają „napakowani młodzi ludzie do lat 30”. Wstęp do prowokacji przeciwko Polsce?
O oskarżeniach Cukanowa pisze „Niezawisimaja Gazieta”, którą cytuje portal tvn24.pl.
„Gubernator kaliningradzki Nikołaj Cukanow oświadczył na spotkaniu z młodzieżą, że wraz z uchodźcami z Ukrainy do obwodu przybywają podejrzani młodzi ludzie. Według jego przypuszczeń, przybyli oni na rozkaz zachodnich służb specjalnych, by 'rozkręcić Majdan w Kaliningradzie” – twierdzi rosyjska gazeta.
Według Cukanowa przez polską granicę przybywają „napakowani młodzi ludzie do lat 30.”. „Dla nikogo nie jest tajemnicą, że zachodnie służby działają w celu rozkręcenia Majdanu w Kaliningradzie, tego zadania nikt nie odwoływał” – miał powiedzieć Cukanow.
I niektórzy „eksperci” chętnie podchwycili słowa gubernatora. Aleksiej Muchin, szef moskiewskiego Centrum Informacji Politycznej, mówi o najemnikach, którzy walczyli w Iraku, Libii, Syrii. „Ci ludzie widzą szansę zarobienia dużych pieniędzy na ukraińskim kryzysie” – mówi Muchin. „Bardzo dziwne byłoby oskarżanie Zachodu czy Rosji o pojawienie się tego typu ludzi. Nie należy jednak ignorować tego, że zachodnie służby specjalne zachęcają takiego rodzaju osoby do działania. To się słabo zgadza z oświadczeniami polskich władz, że nie ma tam (na Ukrainie – red.) ich najemników” – mówi Muchin.
Według „Niezawisimajej Gaziety”, władze rosyjskie mają dane o śmierci czterdziestu polskich najemników na Ukrainie. „Mowa o stratach prywatnej wojskowej spółki”.
Pada też dość jednoznaczna groźba: „Głośne oświadczenia regionalnego kierownika pozwolą miejscowym władzom podejmować najbardziej surowe kroki w stosunku do każdej opozycji, ubierając ją w pomarańczowe barwy”.
A wśród internautów w Polsce już pojawiły się głosy, że słowa Cukanowa, może być wstępem do prowokacji wobec Polski.
Autor: gb
Na podstawie: Twitter, tvn24.pl
Źródło: Niezależna.pl
Prowokacja wobec Polski? A po co? Polska sama już robi „laskę” Amerykanom i daje Rosjanom odpowiednie powody do ewentualnych represji, ba wręcz wymusza takie zachowanie, trudno by Rosjanie swojego biznesu chronić nie próbowali. A prowokacja na miarę prowokacji gliwickiej sensu by wielkiego nie miała, Rosja nie obecnie odpowiedniego zaplecza na wojskowy atak na Polskę, możemy zobaczyć że nawet swobodnie na Ukrainę nie wchodzi.