Liczba wyświetleń: 956
Podczas prób na Centralnej Magistrali Kolejowej wyprodukowany przez spółkę NEWAG elektryczny zespół trakcyjny z rodziny „Impuls” przekroczył prędkość 200 km/h.
„Jesteśmy bardzo dumni z tego, że udało nam się wyprodukować pierwszy w Polsce pojazd pasażerski, którego konstrukcja i parametry pozwoliły osiągnąć na polskich torach nieosiągalną dotąd prędkość“ – powiedział Zbigniew Konieczek, Prezes Zarządu NEWAG S.A.
Pojazd zaprojektowany został przy współpracy z firmą EC Engineering z Krakowa. Jak informuje spółka, posiada on wszystkie stosowne dopuszczenia do eksploatacji, wydane przez polski Urząd Transportu Kolejowego, a otrzymanie świadectwa zostało poprzedzone kompleksowymi badaniami pojazdu na torze doświadczalnym Instytutu Kolejnictwa w Żmigrodzie. Spółka rozwija działalność w zakresie produkcji nowoczesnego, szybkiego taboru pasażerskiego.
„Dzisiaj, kiedy kolej musi w wielu miejscach Europy konkurować z transportem lotniczym, prędkość staje się bardzo ważnym parametrem.“ – zaznaczył Piotr Hajdecki, I Sekretarz w Wydziale Promocji Handlu i Inwestycji polskiej Ambasady. „Na Litwie jeżdżą autobusy i trolejbusy Solarisa a także pociągi produkowane przez PESA Bydgoszcz“ – dodał Hajdecki.
Źródło: PL Delfi
jeśli znacząca większość byłaby tez polskiej produkcji, na własnych patentach/rozwiązaniach to dobra wiadomość- szkoda że torów do tak szybkiej jazdy mają nie za wiele ale… porobili takich trochę w bankrutującej Grecji to porobią i u nas.. może…
Ciekawe, czy pojedzie 200 w miejscach z ograniczeniem do 60km/h i mniej. Jest wiele takich torowisk w Polsce. Zwalniają do minimalnej prędkości, po czym rozpędzają do prędkości optymalnej i tak co jakiś czas. U nas nazywa się to jazdą ekonomiczną:D
Współczesne tory buduje się podobnie jak autostrady – jeżeli mają mieć dobre parametry projektowe. Także, sprawa jest mniej więcej analogiczna jak z naszymi autostradami – oby tych ostatnich „przepisowo” było jak najmniej, bo wolę jechać 10-20 km wolniej, ale DARMOWĄ drogą ekspresową, i tak zresztą płacąc podatki paliwowe, akcyzy etc. (no, przynajmiej dopóki nie przesiądę się na auto elektryczne). A w ogóle to ten system prywatnych koncesji na „zarządzanie” autostradami powinien się zawalić, ale cóż, we wspomnianej Grecji banksterska mafia wykupuje właśnie pewnie wszystko co możliwe, z autostradami, lotniskami (wodociągami !?!?) na czele…
A co do kolei, to NEWAG, Pesa, Solaris – nie musimy mieć zbytnio kompleksów wymawiając te marki na świecie. Pozdro!
Szybciej nie znaczy lepiej.
Radioaktywne skażenia w Fukushimie w Japonii to jeden z wielu przykładów szybkiego pseudorozwoju gospodarczego.
Wolałbym wozem konnym (w zimę saniami ciągnietymi przez konie)
A wogóle to piesze pielgrzymki najzdrowsze.
Szybkie przemieszczanie się jest szkodliwe dla zdrowia. Czasami nawet śmiertelne.
Czy wzrost prędkości powstrzyma ewentualnych przyszłych samobójców przed stanięciem na torach?
Może powinniśmy ustalić jak upamiętnić śmiertelne ofiary (bez pewności czy w 100%-ach samobójcze) pseudorozwoju transportu kolejowego.
Mnie osobiście przejazd koleją przez miejsce, w którym pociąg zmasakrował CZŁOWIEKA znieczula i wpędza w stan duchowej nierównowagi.
Szybciej, szybciej jak lemingi w przepaść ?
Dobrze że nie zakupili chińskich pociągów bo tam średnia prędkość jest 3 x wyższa .
ARTUR – nas by nie było stać na takie „tory” jak w Chinach mają.