Liczba wyświetleń: 789
Rosyjska Duma Państwowa w trzecim, ostatnim, czytaniu przyjęła we wtorek projekt ustawy dający sądowi prawo do zobowiązywania osób uzależnionych od narkotyków do poddania się leczeniu i rehabilitacji.
Kopia sądowego orzeczenia tego rodzaju będzie kierowana do odpowiedniej placówki leczniczo-profilaktycznej.
Zgodnie z projektem ustawy, za unikanie leczenia w związku z narkomanią wprowadzana jest kara w postaci grzywny do 5000 rubli (około 150 dolarów) lub do 30 dni aresztu.
Źródło: Głos Rosji
Rozumiem że to leczenie i rehabilitacja jest finansowana z podatków?
Jak dla mnie każdy człowiek powinien mieć wolą rękę w tej sprawie, jeśli nie chce się poddawać leczeniu to jego sprawa, co komu do jego życia?
Czy prawo dotyczy również narkotyków alkohol etylowy, kofeina oraz nikotyna?
Oprócz tego że osobę należy odseparować od narkotyków należy pomóc jej również znaleźć zajęcie i uwierzyć w siebie…. Sam areszt nie pomoże, a trudno mi sobie wyobrazić żeby państwo było w stanie przekonać uzależnionego że leczenie jest dla jego dobra. Jeśli uzależniony nie wierzy w leczenie to to leczenie nic nie da. Poza tym takie leczenie tanie nie jest.
Natomiast posyłanie uzależnionych do więzień bądź aresztów mija się z celem. Wysyłamy człowieka z marginesu społecznego w miejsce gdzie może poznać więcej ludzi z marginesu którzy wytłumaczą jak radzić sobie na marginesie?
@Konter – Twoja wypowiedź odnowiła w mojej głowie pewne pytanie.
Nie rozumiem dlaczego więzień nie może zostać zobowiązany do pokrycia kosztów swojej odsiadki przez sugerowaną pracę w czasie odsiadki.
Więzień w ramach darmowej odsiadki mógłby mieć zagwarantowane minimum żywieniowe (2000 kalorii) i celę zbiorową (niechby nawet na 100 osób na czymś wielkości sali gimnastycznej – zamiast łóżek kanadyjki, bądź ogrzewanie podłogowe w wyznaczonych sektorach itp.), natomiast nocleg w mniejszych salach (czyli 1-16 osobowych) łóżka, dostęp do spacerniaka i lepsze wyżywienie (produkty odzwierzęce bądź owoce importowane itp.) byłyby opłacane w ramach pracy więźnia na terenie więzienia.
Podejrzewam że może to godzić w prawa człowieka. Jednak nie jestem pewien, bo prawnie zakład karny każdemu oferowałby możliwość zapracowania na lepsze warunki bytowe w przywięziennym zakładzie przemysłowym produkującym cokolwiek…