Liczba wyświetleń: 870
Grupa inżynierów pod przewodnictwem Stephanie Mueller z Hasso Plattner Institut, zaprojektowała urządzenia, które są w stanie skanować i przesyłać dalej przez Internet fizyczne przedmioty. Potem w nowym miejscu obiekt zostaje odtworzony za pomocą drukarki 3D.
Nowa technologia w dużej mierze przypomina tą znaną z seriali „Star Trek”. Nawiązuje do tego nawet nazwa urządzeń Replikator, oraz nazwa projektu badawczego Scotty, od znanego z The Original Series zawołania kapitana Jamesa T. Kirka – „Scotty beam me up”.
Zarówno do wysłania jak i odebrania przekazu, konieczne jest posiadanie odpowiednio zmodyfikowanych drukarek 3D. Stworzenie modelu cyfrowego obiektu polega na cięciu przesyłanego obiektu warstwa po warstwie i fotografowania ich aby utworzyć obraz cyfrowy. Proces ten może trwać nawet 90 minut i więcej, zależnie od stopnia skomplikowania skanowanego w ten sposób przedmiotu. Minusem jest to, że aby taki skan wykonać obiekt jest zniszczony.
Jest to pierwsza wersja replikatora i z pewnością koncepcja skanowania obiektu musi zostać przemyślana od nowa, bo tam tkwi najwięcej ograniczeń, co do upowszechnienia tej metody dzielenia się przedmiotami. Jednak, gdy ma się już dane w komputerze można odtworzyć sobie dowolną liczbę takich przedmiotów z dosyć dużą ilością szczegółów.
Prace badawcze nad tą technologią nadal trwają i z pewnością w przyszłości należy się spodziewać znacznych udoskonaleń również pod względem czasu potrzebnego na przesłanie obiektu i jego odtworzenie.
Czas pokaże czy ta technologia się upowszechni i czy zostanie zaproponowana jako produkt na rynku. Kto wie, być może już wkrótce w każdym domu standardem będzie drukarka 3D z funkcją replikatora, która będzie na stałe połączona z Internetem, jako źródłem danych potrzebnych do wydrukowania praktycznie wszystkiego.
Źródło: Zmiany na Ziemi
To nie teleportacja
Oczywiście, że to nie teleportacja. Przy teleportacji obiekt teleportowany nie ulega zniszczeniu tylko przemieszczeniu do innego wymiaru.
Przeteleportowałbym TYM urządzeniem cały polski Sejm.
Gdziekolwiek.
Absolutnie przy zastosowaniu WŁAŚNIE TEJ technologii.
Na plasterki….