Potrawy z grilla i alkohol to fatalna mieszanka

Opublikowano: 02.05.2018 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 758

Lubiane przez Polaków połączenie mięsa z grilla i alkoholu to fatalna mieszanka, mogąca prowadzić do zapalenia trzustki lub żołądka – przestrzega gastroenterolog i internista z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie Rajmund Gołdys.

“Najchętniej grillujemy tłuste mięso, pokryte również tłustą marynatą i mocno przypieczone, tak, by było chrupiące. Jeśli w dodatku kładziemy je bezpośrednio na kratce grilla, podczas pieczenia wytwarzają się rakotwórcze węglowodory” – powiedział Gołdys PAP.

Grillowanie sprzyja konsumpcji alkoholu. “Pokutuje mit, że alkohol pomaga strawić ciężkostrawne jedzenie. Nic bardziej mylnego. Tylko pogarsza sprawę, w końcu alkohol to toksyna. Połączenie dwóch trucizn może mieć piorunujący skutek i nieraz trafiają do nas pacjenci z zapaleniem żołądka czy ostrym zapaleniem trzustki” – dodał.

Jeśli nie chcemy rezygnować z grilla, lepiej korzystać z tacek i folii do pieczenia. Zdrowszym rozwiązaniem od tłustego mięsa i kiełbasy będzie – jak mówił lekarz – grillowana ryba i warzywa. Dobrym pomysłem na posiłek na świeżym powietrzu są też – jego zdaniem – potrawy przygotowywane w specjalnych kociołkach stawianych na ognisku. “Do środka wkładamy dużo warzyw i nawet jeśli dołożymy tłuste mięso czy kiełbasę, to przygotowane w tych warunkach będą o wiele zdrowsze” – podkreślił.

Autorstwo: Anna Gumułka
Zdjęcie: Skitterphoto (CC0)
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Szwęda 02.05.2018 17:21

    Na coś trzeba umrzeć…

  2. radical3dom 02.05.2018 18:06

    @tomasz26
    Podpisuję się pod Twoim komentarzem, po dłuższym(3mies) niejedzeniu mięsa odczuwa się dziwny smak podczas pierwszego kęsa- jedzenie warzywne wydaje się przy tym takie czyste:)

  3. Szwęda 02.05.2018 19:33

    Żeby nie jeść mięcha, trzeba jeść więcej np. orzechów, nasion itp, ale skąd brać orzechy dobrej jakości, świeże? Sklepy w Polsce są zawalone przestarzałymi na wpół zjełczałymi orzechami!!! Z zachodniej Europy rzucają do Polski nieświeże orzechy i inną gorszą jakościowo żywność! Na przykład w takich Indiach miliony ludzi nie je mięsa, ale tam jest wręcz niewiarygodne bogactwo pokarmów roślinnych i dziesiątki gatunków żywieniowej bomby jaką są orzechy, orzechopodobne i cała mnogość, chyba setki gatunków przeróżnych pełnobiałkowych i oleistych pokarmów ziarnistych, nasion itp. Tam jedzenie mięsa po prostu jest całkowicie bez sensu.
    W Indiach w niektórych regionach pewnych chorób w ogóle nie ma a ludzie są zdrowi jak dęby i jedzą tylko rośliny a czasami przez kilka tygodni głodują albo niemal nie jedzą białka!

  4. george 02.05.2018 22:49

    Podobno już samo podgrzewanie wędlin jest toksyczne z powodu zawartych w nich azotanów ltp. Aluminiowe tacki raczej bym odradzał 🙂

  5. koszyk91 03.05.2018 06:24

    Najlepiej w ogóle wyrzućcie wszystkie aluminiowe garnki, patelnie, naczynia, folie, tacki co tam jeszcze macie. Glifosat z artykułu obok jest wszędzie a to on pozwala na transport toksycznego aluminium/glinu do mózgu a później to już tylko mind-control ewentualnie alzhaimer. Na szczęście można się tego pozbyć oczyszczając organizm z metali (np krzem w skrzypie polnym).

  6. cacor 03.05.2018 10:06

    Lekarz (bez względu na specjalizację), który mówi mi, żeby korzystać z tacek aluminiowych nie jest dla autorytetem, którego mogę słuchać.

  7. Szwęda 03.05.2018 18:08

    Generalnie zwracam uwagę na odżywianie – co nie oznacza, że odżywiam się zdrowo, ale unikam produktów, które właściwie powinny być zakazane. Ale raz w roku, kiedy pojadę na daczę, to robię sobie dyspensę i wprawdzie odżywiam się naprawdę niezdrowo piekąc co tam się da na żywym ogniu – ale sprawia mi to pierwotną satysfakcję i myślę, że więcej pożytku będzie dla mojej psychiki i duszy niż szkody z tych kilku niezdrowych obiadków.

  8. Radek 04.05.2018 06:13

    “Poza tym niejedzenie mięsa wiąże się a) z drożyzną b) ze zubożeniem odżywiania w baaaardzo wiele potraw c) z niedostarczaniem organizmowi odpowiedniej dawki białka, tłuszczów nasyconych i niektórych witamin. ”

    Ciekawe dlaczego miliony ludzi w Indiach i na świecie nie ma tych problemów, mimo że nie kierują się zaleceniami dietetyków, tylko zwykła tradycją żywieniową w której nie ma mięsa, jajek ani ryb. Ślepa wiara w normy żywieniowe według mnie jest zacofaniem umysłowym.

  9. dfg 04.05.2018 08:07

    @tomasz26
    “nie spożywam bo wychodzę z założenia ze czas ewoluować i pozostawić człowieka prehistorycznego (hasającego wokół ogniska) na rzecz istoty miedzy wymiarowej bardziej samoświadomej”

    Prawdopodobnie za jakiś czas Twoje przemyślenia ulegną ewolucji, zmieniając się na tyle, że obecny swój pogląd potraktujesz jako dość naiwny.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.