Liczba wyświetleń: 791
Polska będzie gospodarzem konferencji klimatycznej ONZ, COP19 w 2013 roku. Za rok do Warszawy może przybyć nawet 30 tysięcy gości, w tym delegacje niemal wszystkich państwa świata.
Kandydatura naszego kraju została przyjęta, mimo iż w 2008 roku Polska już raz organizowała Konferencję Klimatyczną w Poznaniu. Tym razem Konferencja ma odbywać się w Warszawie, najpewniej na Stadionie Narodowym. – informuje Koalicja Klimatyczna.
Co oznacza dla nas organizacja Konferencji klimatycznej? Zdaniem Ministerstwa Środowiska wzmocni to polskie stanowisko i da możliwość bezpośredniego wpływu na przebieg negocjacji.
– Wiemy jak stymulować wzrost i ograniczać emisyjność gospodarki. To dziś ważny argument, zwłaszcza dla państw rozwijających się. To te państwa musimy przekonać do zasadności polityki klimatycznej, to one mają poczuć, że leży to też w ich interesie. Dziś 80 proc. emisji powstaje poza UE. Ochrona klimatu może być skuteczna tylko wtedy, kiedy działamy globalnie i solidarnie – powiedział minister Marcin Korolec, który jest pomysłodawcą zgłoszenia Polski.
Minister dodał, że dzięki organizacji COP będziemy „mieli szansę ponownie pokazać jak unikalne jest środowisko i przyroda w Polsce, jak bardzo nasz kraj się zmienił od czasów transformacji.”
Ekolodzy mają wątpliwości, co do wyboru Polski, jako gospodarza szczytu klimatycznego w 2013 roku. Greenpeace studzi entuzjazm zwracając uwagę, że polityka polskiego rządu w dziedzinie ochrony klimatu to jak do tej pory to pasmo niekończących się porażek.
Aktywiści obawiają się, czy podczas kolejnego Szczytu Klimatycznego polski rząd stanie na wysokości zadania i doprowadzi do wynegocjowania ambitnego, globalnego porozumienia na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Tym bardziej, że w przeszłości Polska była wielokrotnie nagradzana antynagrodą Fossil of the Day (Skamielina Dnia) przyznawaną państwom wykazującym się największym niezrozumieniem problematyki ochrony klimatu.
„Jesteśmy mocno zaniepokojeni tym, że Polski rząd będzie organizował Szczyt Klimatyczny w roku 2013. Państwo, które przewodniczy obradom powinno umieć działać na rzecz osiągnięcia kompromisu, tymczasem nasz kraj wielokrotnie blokował dążenia Unii Europejskiej do przyjęcia bardziej ambitnej polityki klimatycznej po roku 2020” – mówi Anna Ogniewska, specjalistka Greenpeace ds. energetyki odnawialnej.
Polska już raz była organizatorem Konferencji Klimatycznej ONZ. W 2008 r. w Poznaniu gościła przeszło 10 tys. delegatów z całego świata.
Źródło: Ekologia.pl
niestety, tzw. „polityka” energetyczna, dot. odpadów (czy choćby opakowań zwrotnych) – to u nas po prostu mentalna bieda.
Jako rozwiązanie energetycznych problemów zapodaje się dużego jądrowego kloca, w zamian za zadłużenie naszych dzieci (a i one nich się martwią odpadami z tego g..na) – i to w czasach, kiedy energia choćby z baterii słonecznych jest tańsza od jądrowego klocka.
A gospodarka odpadami… cóż, mimo pięknej propagandy gdzieniegdzie i coraz powszechniejszej segregacji odpadów – w globalnym rozrachunku podejrzewam, że nie jesteśmy wiele lepsi od Polski za czasów PRL, gdzie masa rzeczy pakowana była w ZWROTNE szkło, a tylu opakowań i plastikowego badziewia ile mamy, to jeszcze ta ziemia nie widziała…
Ekipa Tuska – jak za poprzedniej konferencji w Polsce – będzie mogła dać ciała, wpędzić kraj w tarapaty i ogłosiś „sukces”.