Liczba wyświetleń: 909
Polska jest gotowa przyjmować imigrantów, ale na zasadzie dobrowolności, a nie obowiązkowych kwot, co zaproponowała Komisja Europejska – oświadczyła w czwartek premier Polski Ewa Kopacz. Na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli z głównych tematów będzie rozwiązany problem nielegalnej imigracji i rozdzielenia kwot. — Dla mnie solidarność, to też odpowiedzialność – podkreśliła Kopacz.
Premier Polski stwierdziła, że „sprawa migracji nie staje po raz pierwszy na Radzie Europejskiej, my na poprzedniej Radzie podjęliśmy decyzję, mało tego powstała bardzo konkretna konkluzja, w której kluczem było słowo „dobrowolność”. Jak dodała, niestety nagle Komisja Europejska — niezależnie od konkluzji Rady Europejskiej — wyszła z propozycją tzw. kwot, czyli obligatoryjnego przydziału liczby imigrantów. Według tego klucza Polska ma przyjąć 6,65 proc., czyli 2659 osób.
— W momencie kiedy my dzisiaj przyjmujemy Ukraińców, naszych sąsiadów, z terenów najbardziej niebezpiecznych, tam gdzie były działania wojenne, kiedy przyjmujemy Czeczenów, kiedy zadeklarowaliśmy przyjęcie 60 rodzin syryjskich, to wiemy dokładnie, że nasze możliwości, nie tylko logistyczne, ale też finansowe, spełnią oczekiwania tych ludzi, że oni nie będą gorzej traktowani, że oni trafiając do naszego kraju, będą mieli szansę przede wszystkim nauki języka, aklimatyzacji — powiedziała Kopacz. — Obowiązkiem Unii Europejskiej jest pomoc, aby ludzie w tych krajach godnie żyli – podkreśliła premier Polski.
Wcześniej Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie obowiązkowego schematu, zgodnie z którym 23 państwa unijne powinny przyjąć część z 40 tysięcy uchodźców z Syrii i Erytrei, którzy złożyli wniosek o azyl w Grecji i we Włoszech. Podczas omawiania propozycji Komisji Europejskiej 12 lub 13 państw kategorycznie nie zgodziło się na nią, 12 krajów podważyło zasady przydzielania kwot, a dwa uznało liczbę uchodźców do przemieszczenia za niewystarczającą.
Źródło: plSputnikNews.pl
Kraje zachodu zarobiły na koloniach, Amerykanie zarabiają teraz, napadając każdy kraj, które nie chce „sprzedać” i swoich zasobów a my mamy płacić koszty?
Takie oburzenie wśród ludzi w sprawie emigrantów, protesty, a oni dalej swoje z tymi pustymi hasłami…
Orientuje się ktoś ile kosztuje obywatelstwo Ukrainy czy jakiegoś Afrykańskiego kraju? Bo słyszałem że uchodźcom przysługuje niezły socjal i mieszkania, może złoże wymówienie.