O czyje interesy dbają związki zawodowe?

Opublikowano: 16.04.2013 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi

Liczba wyświetleń: 869

W ostatnich tygodniach media podały informację o powrocie rządu do pomysłu objęcia składkami ZUS umów cywilnoprawnych – pomysłu głośno oprotestowanego przed drugim exposé Donalda Tuska w 2012 roku. Retoryka związków zawodowych, gorąco popierających ten pomysł, jest od lat niezmienna: umowy cywilnoprawne są gorszym rodzajem umów, używanym przez pracodawców do „obchodzenia prawa”, a w dodatku działającym na szkodę młodych ludzi (przeważnie na podstawie takich umów zatrudnianych), gdyż nie pozwalającym na „odkładanie na emeryturę”. W opinii wypowiadającej się przy okazji posiedzenia Komisji Trójstronnej przedstawicielki OPZZ, Wiesławy Taranowskiej, objęcie składkami ZUS wszystkich umów-zleceń spowoduje, że pracodawcy chętniej będą zatrudniali pracowników w oparciu o umowę o pracę, co też ma poprawić sytuację osób młodych, zaczynających karierę zawodową.

Autor: Olgierd Sroczyński
Źródło: Instytut Misesa
Premiera w RWM: 07.04.2013


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

0 wypowiedzi

  1. retor 17.04.2013 01:28

    Takich “wykształconych” zindoktrynowanych “liberalizmem” lemingów nic nie jest w stanie uświadomić, ponieważ ich zdolność myślenia ogranicza się do budowania demagogiczno-akwizytorskich wywodów. To, że ekonomia ma służyć ludziom, a nie odwrotnie, jest dla nich nie do pojęcia. Mają zakodowany tylko zysk jako wartość, czyli interes właściciela lub własnego tyłka i poza czyste kalkulacje nie wyjdą. Tacy potem prywatyzują wszystko – szkoły, szpitale, nawet sprzątaczki – bo wszystko musi przynosić zysk, a, że to jest nie dla wszystkich i ludzie na tym tracą – tym lepiej – ma to gdzieś. Ech, ten Instytut Misesa to jakaś wylęgarnia burżuazyjnych doktrynerów.

  2. pasanger8 17.04.2013 22:19

    Spokojnie przestanie być na garnuszku u rodziców ,pójdzie do pracy to i z libertarianizmu się wyleczy.Zwłaszcza gdy zobaczy jaką pozycję negocjacyjną i możliwość zrzeszania się mają dzisiaj pracownicy.Znałem takiego jednego anarchokapitalistę.Praca w Holiconie za 8zł brutto na godzinę wyleczyła go z przekonania ,że obie strony umowy są wolne.Przekonał się ,że jego wolność kończy się tam gdzie musiał zarobić na chleb i czynsz.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.