Liczba wyświetleń: 858
Nowy minister finansów Mateusz Szczurek nie będzie jeździł samochodami, których używał jego poprzednik Jacek Rostowski. Ministerstwo rozstrzygnęło właśnie przetarg na wynajem dziesięciu limuzyn. A ile zapłacą za to podatnicy? 30 tys. zł miesięcznie, czyli 1000 zł dziennie.
Poprzednie samochody miały już 10 lat, dlatego z nich zrezygnowano.
Nie będą to byle jakie auta – pisze „Fakt”, podając, jakie będą to limuzyny oraz ich specyfikację. „Urzędnicy ministerstwa będą już niedługo podróżować 8 skodami superb, audi A6 i citroenem C5. Wszystkie wyposażone w 2-litrowe silniki! Minister i jego urzędnicy nie będą mogli też narzekać na komfort podróży. Auta będą miały podgrzewane fotele, rolety przeciwsłoneczne, skórzaną tapicerkę, podłokietniki i oczywiście klimatyzację” – czytamy na fakt.pl.
Ministerstwo nie zdecydowało się na kupno nowych aut, jedynie na wynajem limuzyn. Jednak flota będzie odświeżona, a zapłacimy za to 30 tys. zł miesięcznie – 1000 zł dziennie.
„Decyzja poprzedzona została analizami, które potwierdziły korzyści i opłacalność rozwiązania” – powiedziała rzecznik ministerstwa Wiesława Dróżdż w rozmowie z gazetą. Rzecznik dodaje, że takie rozwiązanie jest o wiele bardziej opłacalne niż zakup nowych samochodów.
Bo przecież urzędnik 10-letnim samochodem jeździć nie będzie…
Autor: mg
Na podstawie: fakt.pl
Źródło: Niezależna.pl
Nie bardzo rozumiem, jakie korzyści finansowe może mieć państwowa instytucja z leasingu, które będą większe, niż fizyczny zakup samochodów. Chciałbym zobaczyć te analizy, bo jak na razie to wydaje mi się, że te poważne analizy oznaczają tylko – „będzie się tym martwił kolejny rząd, my za rok i tak uciekamy z tego kraju, a budżet musi się zamknąć”
Przykładowo – koszt 2 lat leasingu, starczyłyby na zakup tych wszystkich Skod Superb (oczywiście TDI). A jeśli weźmiemy pod uwagę podatek i możliwość wynegocjowania korzystniejszych warunków, to i na wyposażeniu nie musieliby oszczędzać.
Niech w końcu zaczną jeździć własnymi samochodami. Jak na całym cywilizowanym świecie.
30 tysięcy za wynajem (nie leasing)10 samochodów tej klasy to ok 100zł za dobę – to niewiele, biorąc pod uwagę, że za te pieniądz można mieć na rynku wynakmu co najwyżej forda ka lub pandę.
Co do zasadności i kosztów zakupu a wynajmu można się spierać – są zalety i wady.
Nie za bardzo rozumiem dlaczego postawiono wykrzyknik przy zdaniu; „… 2 litrowe silniki!” – przecież to zwykły silnik w Superbie.
A co do kupowania samochodów dla niektórych urzędników to odniósłbym to do samochodów dla przedstawicieli handlowych, którzy po prostu dostają swoje narzędzie pracy. Ale powtórzę – nie dla wszystkich.
Takie samochody wykorzystuje się do przewożenia nie tylko urzędników ale również gości z innych krajów, przedstawicieli różnych środowisk, – pomyślcie sobie przyjeżdża np. komisarz policji z Wiednia a wyjeżdża po niego pan/pani x swoim prywatnym passatem kombi z fotelikiem na tylnym siedzeniu, lub służbowym fiatem punto.
Czasem niektóre rzeczy mogą się nam wydawać dziwne lub niepotrzebne i czasem może tak być ale czasem trzeba się postawić w roli osoby która stoi po drugiej stronie.
@arai
Wiadomo, że prestiż urzędu zobowiązuje. Wydaje mi się, że chodzi tu głównie o zwrócenie uwagi na zasadność leasingu z takiej sytuacji. Dla przedsiębiorcy to się opłaca, bo zazwyczaj nie ma takiej gotówki na stanie i musi brać kredyt, a do tego łatwiej mu zbilansować budżet itd.
Te elementy nie powinny grać roli w przypadku rządowej limuzyny, więc logicznym jest pytać o zasadność takiego rozwiązania. Skala marnotrawstwa jest ogromna i nie dziwię się, że ludzie domagają się wyjaśnień. Zwłaszcza, że np. taki król Norwegii ma własny, prywatny samochód, a gdy potrzeba podjechać po jakiegoś obcego ambasadora, to maja od tego osobne limuzyny z szoferem, albo wynajmują takie 'na godziny’. Przecież aż tak często nas obce delegacje nie odwiedzają. Jeśli już coś, to należałoby zakupić samolot dla prezydenta (bo wstyd, gdy lata kursowymi liniami, a przydałby się również do innych rzeczy), likwidując jednocześnie prawo ministrów do latania gdzie chcą i jak chcą.
Po prostu, mniej marnotrawstwa, więcej obliczeń cena/korzyści.
Co raz bardziej uwidaczniający się schemat z ,,Misia,, … coraz bezczelniejszy i coraz powszechniejszy w instytucjach państwowych 🙁
@arai
A co ci goście tu przyjeżdżają się pławić w luksusach czy załatwiać sprawy?
Dlatego głosuje właśnie na Korwina Mikke. Do więzienia tych wszystkich złodziei, a potem można będzie jeszcze zarabiać na odwiedzinach u tych panów. Sam bym się wybrał napluć im w mordy.
100 pln dziennie za wynajem limuzyny to dobra cena