Liczba wyświetleń: 1556
Rządząca w Niemczech koalicja Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) i Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) uzgodniła szczegóły reformy emerytalnej. Po zmianach Niemcy, którzy przepracowali 45 lat, będą mogli odejść na emeryturę w wieku 63 lat.
Obniżenie wieku emerytalnego było jednym z warunków SPD wejścia do rządu Angeli Merkel.
W 2007 roku rząd SPD-CDU z kanclerz Angelą Merkel na czele wprowadził stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego do 67. roku życia. Taki wiek miał w pełni zacząć obowiązywać w 2029 roku. Już wtedy SPD domagało się, aby osoby pracujące 45 lat mogły wcześniej przechodzić na emeryturę.
Wprowadzona teraz zmiana w systemie emerytalnym zakłada, że już w lipcu bieżącego roku osoby, które przepracowały 45 lat, będą mogły w wieku 63 lat przejść na emeryturę. Obecnie muszą one pracować do 65. roku życia. Przejście na wcześniejszą emeryturę ma być dobrowolne.
Socjaldemokraci spierali się też z CDU/CSU czy do czasu pracy wliczać okres spędzony na zasiłku dla bezrobotnych. Ostatecznie zdecydowano, że zostanie on zaliczony, jeśli bezrobocie było krótkotrwałe i nie zdarzyło się dwa lata przed przejściem na emeryturę.
Propozycja rządu cieszy się poparciem zdecydowanej większości niemieckiego społeczeństwa. Głosowanie uzgodnionej reformy ma odbyć się w piątek, ale będzie ono formalnością.
Autor: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica.pl
Po niemieckiej podstawówce można pójść do szkoły zawodowej.
W takiej szkole zawodowej połowa czasu to nauka, a połowa to praktyki w zakładach partnerskich. Takie praktyki też się liczy, nic dziwnego, kiedy 18-latek po Fachschule ma 2 lata doświadczenia i bardzo często przyjmuje go od razu do pracy zakład, gdzie praktykował w czasie nauki.
Z tego co wiem to studia też liczą się do stażu pracy. Przynajmniej w Polsce.
@Stangersama Studia w Polsce nie liczą się do czasu pracy i nigdy się nie liczyły. Byłoby dziwne gdyby się miały liczyć, przecież nie płacisz wtedy składek na ZUS. A z tego prawa w Niemczech na pewno ktoś skorzysta choć będzie to marginalna grupa osób – dlatego właśnie to przeszło.
@bartolomeo: „Natomiast okres samej nauki w szkole wyższej uwzględnia się jako okres nieskładkowy (wskaźnik 0,7 proc. – okres studiów mnoży się przez taki wskaźnik określony w ustawie) pod warunkiem ukończenia jej w wymiarze przewidzianym programem studiów (wystarczy absolutorium). Nie ma znaczenia, czy nauka odbywała się w systemie dziennym, zaocznym czy wieczorowym. Jeśli jednak okres studiów pokrywa się z okresem zatrudnienia, ZUS uwzględni okres ubezpieczenia z tytułu zatrudnienia, jako korzystniejszy (wskaźnik 1,3 proc.).”
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/755517,czy-nauka-zawodu-oraz-czas-studiow-sa-wliczane-do-emerytury-poradnik-dz,id,t.html