Nie obchodzi nas

Opublikowano: 20.06.2022 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 2415

Poniżej przedstawiamy wypowiedź płk. Richarda H. Blacka – senatora amerykańskiego z doświadczeniem 31 lat służby w marynarce.

https://www.youtube.com/watch?v=ZjUO0DbSLqU

Nie obchodzi nas – czyli USA i NATO. Nie obchodzi nas to ilu Ukraińców straci życie. Niezależnie od tego czy to będą cywile, kobiety, dzieci, czy żołnierze. Nas nie obchodzi. Wszystko stało się jak jeden wielki mecz piłki nożnej. My mamy drużynę, wy macie drużynę, a każda chce uzyskać lepszy wynik. Nieważne przy tym ilu zawodników zostanie kontuzjowanych w grze przy tej okazji, dopóki wygrana jest po naszej stronie. Przekazujemy niebywałe ilości broni, które uruchomiły magazyny firm produkcyjnych Raytheon i Northorp Grumman (producenci samolotów i pocisków). Wszystkie te firmy obronne zostały zasilone ogromną ilością dolarów od podatników. Nie sądzę, by mogło to wpłynąć na ostateczny wynik. Mam przekonanie, że Rosja wygra. Ukraińcy są w bardzo nieciekawej sytuacji strategicznej na wschodzie. Wystarczy przyjrzeć się ogromnym wysiłkom czynionym przez prezydenta Putina, by powstrzymać kroki zmierzające do wojny w grudniu 2021 r. Postanowił zaproponować pisemną propozycję pokojową adresowaną do NATO. Była to próba rozładowania narastającego napięcia, a Ukraina gromadziła wojska celem przeprowadzenia ataku na Donbas. Putinowi zależało na uniknięciu wojny, jednak NATO odrzuciło propozycję, nigdy też nie zdradzało woli prowadzenia poważnych negocjacji. Widząc uzbrojonych Ukraińców gotowych dosłownie do ataku na żołnierzy rosyjskich stacjonujących na granicy, zdecydował się uderzyć pierwszy.

O tym, że nie był to wcześniej zaplanowany atak, jak miało to miejsce podczas inwazji Hitlera na Polskę, świadczy prosta kalkulacja. Premedytacja bierze pod uwagę dominację – czysto arytmetyczną przewagę atakującego w stosunku 3:1. Potrzeba trzykrotnie większej liczby czołgów, artylerii, samolotów i ludzi w porównaniu z przeciwnikiem. W istocie, wkraczając Rosja dysponowała wyraźnie widocznym mniejszym potencjałem niż Ukraińcy, których liczba wynosiła około 250 000, zaś Rosjanie liczyli 160 000. Prosty rachunek dowodzi, że zamiast trzykrotnie wyższej liczebności, mieli wyraźnie mniejsze siły, ale zdecydowali się do uderzenia wyprzedzającego obserwując komasację wojsk ukraińskich wokół Donbasu. Region ten bezpośrednio graniczący z Rosją jest tym fragmentem Ukrainy, który nie akceptował rewolucyjnego rządu z 2014 roku wyłonionego w wyniku zamachu. Region odmówił współpracy z tym rządem ogłaszając własną niezależność. Ukraina zdecydowała się zmobilizować ogromne siły przeciwko Donbasowi, co skłoniło Rosję do ataku zapobiegającego planowanemu natarciu ukraińskiemu.

Od początku było widać, że Rosja miała nadzieję przeprowadzić tę operację specjalną bez zbędnych ofiar po stronie ukraińskiej. Dla nich Ukraińcy to jednak bracia Słowianie, z którymi dobre relacje są warte utrzymania. Jest takie słynne zdjęcie rosyjskiego czołgu zatrzymanego przez 40 cywilnych osób. Blokując drogę nie pozwoliły czołgom przejechać. Wierzcie mi, że gdyby taka sytuacja zdarzyła się w Wietnamie i gromada ludzi próbowałaby zatrzymać amerykański czołg, ten nawet nie próbowałby zwolnić, nie włączyłby żadnego sygnału, ani nie oddał strzału ostrzegawczego. Jechałby dalej nie bacząc na ofiary. Takie zachowanie byłoby typowym dla wojska. Daleki jestem od krytyki amerykańskiej armii. Byłem tam, walczyłem i prawdopodobnie będąc w czołgu jechałbym dalej. Co chcę przez to powiedzieć, to tyle, ze zasady zaangażowania się Rosjan są wyjątkowo, szczególnie ostrożne. Zależało im na unikaniu wzniecania wrogości, czy nienawiści. Wkraczając Rosjanie nie zbombardowali systemu energetycznego, wodociągów, innych mediów, starając się zachować istniejącą infrastrukturę ukraińską w dobrym stanie. Zależało im na jak najszybszej możliwości przywrócenia normalności. Nie zadziałało, bo Ukraińcy wykazali się dużym oporem, żołnierze walczyli z ogromnym poświęceniem, co zamieniło tę grę w znacznie poważniejszą.

Nie da się ukryć, że Rosja dominuje w powietrzu, a nie zniszczyli systemu kolejnictwa, elektrowni, budynków w centrum Kijowa – stolicy Ukrainy. Nie zbombardowali budynków gdzie zasiada parlament. Ta powściągliwość wynika z nadziei, że zawarcie pokoju jest możliwe. Mam poważne obawy, że Ukraina nie ma nic do powiedzenia w kwestiach wojny czy pokoju. Ta decyzja jest w gestii Waszyngtonu. Jak długo zależy nam na trwaniu tej wojny, tyle będzie ona toczyć się wykorzystując Ukraińców jako armię zastępczą, gotową walczyć do ostatniego żyjącego Ukraińca.

Autorstwo: płk. Richard H. Black
Tłumaczenie: Jola
Źródło zagraniczne: YouTube.com
Źródło polskie: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. dagome12345 20.06.2022 14:06

    Rozumiem polityczne czy tam geopolityczne powody z jakich Federacja Rosyjska zdecydowała się na zaatakowanie Ukrainy.
    Nie zmienia to jednak faktu ,że tą Ukrainę zaatakowali , i nie zrobili tego tylko w separatystycznych rejonach wschodu kraju tylko na całej jego powierzchni ( ładunki wybuchowe detonowane także we Lwowie).
    Stosując tą logikę trzeba założyć ,że jak Chiny zaatakują wschodnią cześć Rosji gdzie znajdują się duże złoża wartościowych surowców , stwierdzając ,że przecież w tych rejonach żyje wielu Chińczyków ( w niektórych miejscach są przeważającą większością) to Matuszka Rasija kiwnie tylko głową na TAK , uśmiechnie się i stwierdzi , integralność terytorialna państw nie istnieje i jeśli ktoś jest silniejszy i ma na terytorium państwa obcego dużo swoich obywateli tzn że może tam wejść z swoimi wojskami , a jeśli kraj właściwy przeciwstawi się temu atakowi tzn że jest faszystowski — mniej więcej taką logikę promują Kacapy mówiąc o “interwencji” na Ukrainie.

    PZDR

  2. dagome12345 20.06.2022 15:57

    Ciekawe w jakim spokoju żyliby Chińczycy z Rosjanami gdyby Chińczycy głośno zaczęli mówić o terenach na których żyją ,że są Chińskie…..

    albo lepiej…..

    Co by było, gdyby Rosjanie żyjący na terytorium Chin zaczęli mówić ,że to jest tak naprawdę Rosja i te tereny muszą wrócić do Matuszki Rasyjiiii

    Przewiduję ,że obecna blokada informacyjna byłaby by niczym w porównaniu do tego by się działo na tych terenach , a bestialstwo Chińczyków i Kacapów byłoby nieporównywalne z wyczynami banderowców.

    PZDR

  3. agama 20.06.2022 19:00

    dlatego polityków popierających wojnę powinno się wykopywać na front, świat stałby się lepszym miejscem bez takich elementów

  4. Jande 20.06.2022 20:07

    @dagome12345. Musisz poczytać troszkę więcej niż znajdziesz na WM, zobaczyć dokumenty z Dombasu z ostatnich 8 lat, prawodawstwo Kijowa, zapoznać się z historią Ukrainy, to nie będziesz pisał takich głupot.

    Najprościej jak się da: porównanie z Syberią i Chinami jest chybione. W skład Rosji, nawet na dalekim Wschodzie nie wchodzi kilkadziesiąt procent Chińczyków, którzy mieszkaliby tam od pokoleń.
    Jest ich tylko promil i większość mieszka i pracuje od niedawna. Owszem są osady, ale tylko osady, gdzie jest ich większość. To samo po drugiej stronie granicy chińsko – rosyjskiej.

    Jednak nie chodzi o liczby, a o to jak są traktowani ludzie, a zwłaszcza, czy nie są FIZYCZNIE zagrożeni przez wrogie im rządy.
    Nie ma co ukrywać, że po zamachu stanu w 2014r. sytuacja ludności rosyjskiej i rosyjskojęzycznej stanowiącej większość na rubieżach wschodnich i południowych Ukrainy coraz bardziej się pogarszała. Do tego stopnia, że stali się ludźmi drugiej kategorii. Codzienne szykany, utrudnienia w pracy, szkołach, zakaz posługiwania się j. rosyjskim czyli językiem, którym posługiwali się od urodzenia i często nie znali innego. Uprowadzenia i morderstwa dziennikarzy i polityków rosyjskiego pochodzenia itd. Można by wiele wymieniać. Apartheid w najgorszym, totalitarnym wydaniu. Zachód na wszystko przymykał oko (a nawet wspomagał) w nadziei, że uda się sprowokować Rosję do wojny, a następnie ją osłabić i wykrwawić..

    Najciekawsze jest to ( i najgorsze), że Ukraińcy potrafili bombardować własną ludność na Dombasie – tę, którą chcieli niby wyzwolić. Wg zachodnich źródeł zabili ponad 14 tyś. cywili, a wg. rosyjskich 22 tyś. Tak czy inaczej jest to więcej ofiar cywilnych niż dotąd zginęło po rosyjskiej interwencji zbrojnej! Zresztą nadal bombardują cywili w Doniecku, chociaż front jest już daleko na zachód od miasta.
    Jak ukraińscy żołnierze, w szczególności azowcy zachowują się wobec ludności cywilnej wiemy z wielu przekazów i filmów w sieci. W Mariupolu pokazali co mogli, żeby ich znienawidzili: żywe tarcze, strzelanie uciekającym z miasta cywilom w plecy, okradanie, tortury.
    Ukraińcy utracili moralne prawo do zarządzania tymi terenami, nawet, gdyby je kiedyś odzyskali.

    Wiele się mówi o rosyjskich zbrodniach, ale jakoś brak dokumentów, nagrań, filmów. Jeśli zbombardują jakiś szpital czy przedszkole, to nie dlatego, że boją się dzieci czy chorych, niepełnosprawnych ludzi, lecz DLATEGO, że azowcy lub inna formacja ukraińska usadowiła się w budynku i prowadzi z niego ogień z pełną świadomością, że naraża znajdujących się w pobliżu (bądź siłą przetrzymywanych) cywili – a co! będzie świetny materiał propagandowy, będzie co pokazać w telewizjach na całym świecie i wymusić współczucie.

    Żeby była jasność – nie popieram żadnych wojen, nawet tych teoretycznie “sprawiedliwych” – ile ich już mieliśmy – interwencja w Iraku, Libii, Afganistanie, teraz na Ukrainie… Nie ma dobrych wojen.
    Na wojnie zawsze najwięcej ginie bogu ducha winnych ludzi, a ci, którzy je wszczynają albo na nich zarabiają krocie trzymają się w bezpiecznej odległości.
    To politycy i ich rodziny – jeżeli chcą walczyć – powinni iść na pole bitewne. Tam wypróbować na sobie wszystkie rodzaje broni.
    Z dala od obiektów cywilnych.

  5. Wojna INFO 21.06.2022 12:11

    @dagome12345
    Już przed rokiem 2012 (nie pamiętam dokładnie) Rosja (czyli Putin) i Chiny porozumiały się, że w zamian za nienaruszalność wschodnich granic ChRL może poprzez małżeństwa z obywatelami Rosji wchodzić w posiadanie majątku (ziemi, zakładów) na Syberii. Chinom nic więcej nie jest potrzebne, a Rosja ma zapewniony spokój. Chińczycy mają takie powiedzenie “gdy doprowadzisz do wybuchu walk to już przegrałeś”.

  6. dagome12345 21.06.2022 15:09

    @Wojna INFO oraz @Jande

    Moje powyższe teksty są teoretyczne i mają na celu pokazanie sytuacji jaka ma miejsce obecnie na Ukrainie w kontekście “co by było gdyby” …… działo się w innym miejscu.

    Do wyrobienia sobie opinii na temat tego co działo się na Ukrainie nie potrzeba mi szukania informacji w mniej widocznych źródłach, wystarczą mi rozmowy ( relacje) Ukraińców z tamtych rejonów i opisy tego, czego dopuszczali postBanderowcy.
    Ważny jest jednak kontekst całej tej sytuacji , a czytając teksty na WM odnoszę wrażenie ,że Rosja to jest jakiś największy światowy gołąbek pokoju zmierzający do ustanowienia pierwszy raz w historii tej planety czasów bez wojen , jednym zdaniem , ustanowienia ogólnoświatowego Ruskiego Miru.
    Ludzie zarządzający Rosją od kilku dekad to zwykłe popłuczyny po sowieckich tajnych służbach , nieustanie ograbiający własnych obywateli z resztek szans na normalny rozwój ( napychając sobie kieszenie bilionami dolarów). Oczywiście tacy z nich patrioci, że większość tych pieniędzy lokują w krajach gdzie są normalne drogi , trawniki są schludnie przycięte , a średnia długość życia nie jest drastycznie skracana przez nadmierne spożywanie alkoholu.
    To co napisałem powyżej ma uwypuklić jedną rzecz : Rosja niema nic do zaoferowania oprócz grabieży, syfu , smrodu, zastoju gospodarczego(braku rozwoju).
    I właśnie ten czynnik spowodował ,że tak łatwo Jankesom było rozpocząć ruchy odśrodkowe na terenie Ukrainy. Kacapy cały czas sapią jak to ich źle traktuje zachód, ale sami doprowadzili do obecnej sytuacji poprzez brak jakiejkolwiek oferty. Nie byli nawet w stanie sprzedać szklanych paciorków, tak jak to zrobiło USA na terenie Europy Wschodniej , bo wyszli z założenia ,że oni nic nie muszą , a jak się im ktoś sprzeciwi to go ubiją.
    Rosja przegrała wyścig zimnowojenny ( z tych samych powodów , które uwypukliłem akapit wyżej) i musi się zmierzyć z jago daleko idącymi konsekwencjami. Zamiast wybrać bardziej niebezpieczną drogę próby odbudowy gospodarki od podstaw , woleli iść na łatwiznę , a wszelkie własne braki ukryć za bezwzględną propagandą ( dziesiątki zamordowanych dziennikarzy i opozycjonistów) wygranej wojny ojczyźnianej z faszyzmem, złego USA, i obietnic do powrotu mocarstwowego statusy Matuszki Rasyjii.
    Kiedyś przeczytałem fajne porównanie USA i Rosji:
    Idzie korytarzem gość w dobrym garniturze , z kwiatami i czekoladkami w ręku.
    Puka do drzwi. Otwiera mu kobieta , która stwierdza ,że go nie zna. Wpuszcza go jednak do mieszkania, i w tym momencie facet wyciąga broń , uderzą nią w skroń kobiety , gwałci ją i zabiera wszystkie jej kosztowności – to USA
    Ten sam korytarz , ale tym razem idzie nim nawalony w trzy d()y koleś , z flaszką wódy i kałachem, drąc mordę na wszystkich w około . Wywarza drzwi owej kobiety kopniakiem , uderza ją kolba karabinu, gwałci i ograbia – to ROSJA.
    Dochodzi do rozprawy w sądzie ( czyli oceny społecznej), USA jest w stanie się bronić bo świadkowie widzieli dobrze ubranego gościa z kwiatami i czekoladkami jak pukał do drzwi ich sąsiadki , a drugim przypadku, czyli przykładu Rosji, obrona jest praktycznie niemożliwa.
    Czy w jednym i drugim przypadku doszło do ohydnych czynów ? Tak doszło , ale to wina Rosji ,że zawsze wybiera drogę (postawę) przemocy stwierdzając ,że i tak nikt im nie podskoczy.

    PZDR

  7. Admin WM 21.06.2022 20:20

    Rosja gołąbkiem pokoju nie jest, ale Ukraina też nie. Do lutego traktowali Polskę wrogo – blokowali transport towarów do Polski, żeby zmusić Polskę do ustępstw. Wcześniej uczyli dzieci w szkołach, że Polska okupowała Ukrainę i do dziś okupuje zachodnią Małopolskę.

    Według mnie Rosja popełniła błąd strategiczny atakując Ukrainę poza terytoria Donbasu i Ługańska. Gdyby się zatrzymali, obyłoby się bez tylu trupów, Donbas i Ługańsk oficjalnie znalazłyby się w Rosji, a na dodatek Rosja miałaby dobrą prasę, bo przecież dzięki niej zakończyłaby się wojna domowa na Ukrainie i przestaliby ginąć cywile w tych dwóch republikach. A teraz próbują odzyskać to, co mieli na samym początku tzw. „operacji specjalnej”. Stracili mnóstwo żołnierzy, osłabli militarnie i zrujnowali relacje międzynarodowe. O ile oczywiście to nie ustawka pod Wielki Reset i tworzenie pretekstu do rozwinięcia się wojny regionalnej w światową – na co może wskazywać amatorszczyzna ataku na Ukrainę.

    Drugi błąd strategiczny – jak budowali Nordstream, nie przyszło Rosjanom do głowy pociągnąć nitki do Kaliningradu i teraz, gdy Litwa blokuje im transport surowców, mają problem.

  8. dagome12345 22.06.2022 13:07

    @Admin WM

    Drogi Aminie nigdzie nie stwierdziłem ,że Ukraińcy mają jakikolwiek szacunek do Polaków.
    Wręcz przeciwnie, traktują nas jak mało istotnych pachołków USA i wiedzą ,że nie musza się liczyć z naszym głosem, a już na pewno nie traktować nas jako partnera(podmiot) politycznego.

    Co do tekstu o ustawce wielkiego resetu to powiem szczerze ,że moje mierne trybiki w mózgu cały czas nie mogą przemielić informacji o takim spartoleniu po całości najazdu Rosji na Ukrainę.
    Albo naprawdę coś jest w sączonej w nasze głowy propagandzie USA o niewydolności oraz skorumpowaniu władz rosyjskich( na każdym szczeblu) , które doprowadziły porażki blitzkriegu z 24 lutego tego roku , albo, istnieje całkowicie niejawny plan wynikły z długich za kurtynowych negocjacji miedzy wielkimi tego świata i ta nieudana misja (specoperacja) Rosji jest tak naprawdę udaną misją (specoperacją). Naprawdę nie daje mi spokoju, że to wydarzenie tak idealnie wkomponowało się w graną od 2020 roku uwerturę przebudowy świata na warunkach bezwzględnych technokratów.

    PZDR

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.