Liczba wyświetleń: 1685
Redaktor naczelny Onet.pl Bartosz Węglarczyk postanowił odnieść się do ostatnich działań Prawa i Sprawiedliwości na arenie międzynarodowej. W porównaniu do rządzących chce on pogłębienia integracji europejskiej. Zdaniem jednego z najważniejszych dziennikarzy mainstreamu, stworzenie federalistycznych „Stanów Zjednoczonych Europy” byłoby związane z prowadzeniem wspólnej polityki zagranicznej i obronnej (o pomyśle wykorzystania kryzysu ekonomicznego do stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy w 2012 roku mówiła H. Bochniarz z PKPP Lewiatan – przypis WM).
Węglarczyk zaczyna swój tekst od stwierdzenia, że zgadza się z politykami Zjednoczonej Prawicy odnośnie kryzysu Unii Europejskiej. W porównaniu do nich jest jednak zwolennikiem zupełnie innych rozwiązań. Tym samym opowiada się po stronie projektów dotyczących dalszego pogłębiania się integracji europejskiej. Wprost postuluje więc utworzenie „Stanów Zjednoczonych Europy”.
Bez dalszej federalizacji UE „Europy nie będzie”, bo tylko poprzez budowę państwa federalnego możliwa jest odpowiedź na zagrożenia zewnętrzne i wewnętrzne. W przypadku tych pierwszych Węglarczykowi chodzi przede wszystkim o Rosję. Jego zdaniem można odpowiedzieć na zagrożenie z jej strony tylko wtedy, gdy prowadzona będzie wspólna europejska polityka obronna.
Naczelny „Onetu” uważa takie rozwiązanie za najlepszą możliwość skoordynowania działań militarnych. Krytykuje przy tej okazji funkcjonowanie państw narodowych. Ich politycy mają bowiem decydować o wydatkach na zbrojenia przez wzgląd na wyborców w swoim okręgu wyborczym, a nie w szerszej perspektywie interesów UE.
Poza polityką obronną, zdaniem Węglarczyka, potrzebna jest także wspólna polityka zagraniczna. „Eurodyplomacja” uczyniłaby bowiem z UE „potężną siłą geopolityczną, z własnymi priorytetami w polityce bezpieczeństwa, ekonomicznej, a także np. praw człowieka”. Wówczas Europa mogłaby uczestniczyć w rozwiązywaniu problemów w różnych miejscach globu.
„Europa powinna więc dożyć do większej jedności, bo bardziej zjednoczona Europa jest po prostu silniejsza. Dziś to twierdzenie jest odrzucane przez sporą część polityków, nie tylko w Polsce, bo osłabia ich władzę i wpływy we własnych krajach. Im więcej władzy będzie jednak miała Bruksela, tym więcej mamy jako Europa kart do zagrania w tej nowej Wielkiej Grze. Samotnie Polska może być jedynie tej gry przedmiotem” – stwierdza lewicowo-liberalny pismak.
Na podstawie: Onet.pl
Źródło: Autonom.pl
Mozna sie smiac ale naprawde bylo takie zalozenie na poczatku formowania sie ue ze beda to stany europy jako przeciwaga USA ale nikt nie mowil ze to bedzie rzad federalny ktory decyduje o wszystkim zauwazcie ze w USA rzad federalny nie decyduje o stanach temu rozne stany maja rozne prawo w ue beda jednolite i calkowicie zalezne od brukseli.
Mozna plakac ze niemcy rzadza , ze oni maja drukarke do euro nikt wiecej . Ale w parlamencie ue wiekszosc rzadzi i jakos polski w tej wiekszosci nie ma a niemcy zawsze sa jak i fracja i kazdy kto sie liczy.
Wiec jak kaczynski uwaza ze ue zmieza w zla Strone niech znajdzie poplecznikow i stworzy wiekszosc parlamentarna w ue.
Wiadomo ze narzucaja swoje wartosci ale ue w tej postaci jest slaba jezeli nawet dzis putin by zajal postsowieckie kraje nikt by z ue palcem nie kiwnal co najwyzej jakies sankcje.
A jak by byla wspolna armia to jest sila ktora gwarantuje ze takiego kroku nie podejma.
Dandi nie agituj. Polnishe Whermacht juz przerabialismy!!! Szkopy dogadaja sie a raczej juz sie dogadali z Rosja czego dowodem jest North Stream. A moze lepiej by bylo dogadac sie wlasniezPutinem.? Ten by zrobil porzadek z neonazistowskimi ukrami.
Nie agituje poprostu mowie jak najlepiej bedzie dla polski nasze polozenie w centralnej europie na styku tarc miedzy zachodem a wschodem doprowadzilo do zaborow, znikniecia polski z mapy, wyrzniecia 18 mln polakow podczas 2 wojny swiatowej a tak polska miala wtedy jak dzis 38mln obywateli , historia lubi sie powtarzac , a pierwsze liczenie ludnosci w 1948r 20 mln to odejmij od 38 mln i masz ilu zginelo.
Niemcy proponowali sojusz z polska ale my wolelismy sojusz z kims kto nawet z nami nie graniczy tak jak dzisiaj.
Popatrzcie na kraje ktore poszly z niemcami wegry wcielone czechy czy Austria one nie ucierpialy tak jak polska bo byly wrogiem tylko armi czerwonej polska byla wrogiem niemiec i armi czerwonej temu zostala zdewastowana przez jednych i drugich.
Ps uczcie sie historii i postepujcie zgodbie z duchem patryiotyzmu Polska first.