Liczba wyświetleń: 1130
Do zdarzenia doszło w Kanadzie. W Toronto w wypadku drogowym zginęła ciężarna kobieta. Wszystkie podejmowane przez lekarzy próby, aby uratować ofiarę i jej siedmiomiesięczne dziecko, poszły na marne, informuje portal Esoreiter.ru.
Po stwierdzeniu zgonu matki i jej nienarodzonej córki, lekarze wysłali ciało do kostnicy, gdzie leżało ono przez siedemnaście godzin. Potem rozpoczął się pogrzeb zmarłej, ale podczas ceremonii wydarzył się prawdziwy cud. Żałobnicy usłyszeli płacz dziecka… Grabarze w pośpiechu otworzyli trumnę i znaleźli w niej noworodka.
Pomimo odwodnienia oraz braku pożywienia i tlenu, dziecko jakoś przeżyło i w niewyjaśniony sposób przyszło na świat. Lekarze walczyli o życie dziewczynki przez cztery miesiące, ale dopiero teraz podano informacje, że mała jest zdrowa i wkrótce zostanie wypisana ze szpitala. Tożsamość uczestników „cudu” nie została podana na wniosek rodziny.
Medycy nie umieją racjonalnie wyjaśnić tego, co się stało. Martwe ciało i poród to dwa wykluczające się zagadnienia. Mamy kolejny dowód na to, że świat jest o wiele bardziej skomplikowany niż możemy to sobie wyobrazić. Być może rzeczywiście mamy tu do czynienia z cudem, który ma obalić ortodoksyjne teorie naukowców oraz wywołać konsternację u „postępowych” ludzi.
Autorstwo: tallinn
Na podstawie: esoreiter.ru
Źródło: InneMedium.pl
Poważnie? W takie historię trudno wierzyć nie będąc ich świadkiem.
Taa, jasne.
Pełna „weryfikowalność” informacji.
Gdzieś w Kanadzie, w Toronto…
Ale ściema dla naiwnych.