Martwa kobieta urodziła żywe dziecko

Opublikowano: 21.05.2017 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1005

Do zdarzenia doszło w Kanadzie. W Toronto w wypadku drogowym zginęła ciężarna kobieta. Wszystkie podejmowane przez lekarzy próby, aby uratować ofiarę i jej siedmiomiesięczne dziecko, poszły na marne, informuje portal Esoreiter.ru.

Po stwierdzeniu zgonu matki i jej nienarodzonej córki, lekarze wysłali ciało do kostnicy, gdzie leżało ono przez siedemnaście godzin. Potem rozpoczął się pogrzeb zmarłej, ale podczas ceremonii wydarzył się prawdziwy cud. Żałobnicy usłyszeli płacz dziecka… Grabarze w pośpiechu otworzyli trumnę i znaleźli w niej noworodka.

Pomimo odwodnienia oraz braku pożywienia i tlenu, dziecko jakoś przeżyło i w niewyjaśniony sposób przyszło na świat. Lekarze walczyli o życie dziewczynki przez cztery miesiące, ale dopiero teraz podano informacje, że mała jest zdrowa i wkrótce zostanie wypisana ze szpitala. Tożsamość uczestników „cudu” nie została podana na wniosek rodziny.

Medycy nie umieją racjonalnie wyjaśnić tego, co się stało. Martwe ciało i poród to dwa wykluczające się zagadnienia. Mamy kolejny dowód na to, że świat jest o wiele bardziej skomplikowany niż możemy to sobie wyobrazić. Być może rzeczywiście mamy tu do czynienia z cudem, który ma obalić ortodoksyjne teorie naukowców oraz wywołać konsternację u „postępowych” ludzi.

Autorstwo: tallinn
Na podstawie: esoreiter.ru
Źródło: InneMedium.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Konter 21.05.2017 08:52

    Poważnie? W takie historię trudno wierzyć nie będąc ich świadkiem.

  2. Maximov 21.05.2017 10:20

    Taa, jasne.
    Pełna “weryfikowalność” informacji.
    Gdzieś w Kanadzie, w Toronto…
    Ale ściema dla naiwnych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.