Marihuana zwiększa płodność mężczyzn?

Opublikowano: 03.08.2019 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 2585

Mężczyźni, którzy palili marihuanę mają znaczącą wyższą koncentrację plemników w nasieniu w porównaniu z mężczyznami, którzy nigdy jej nie palili, donoszą naukowcy z Uniwersytetu Harvarda. Badania, które prowadzono w Fertility Clinic w Massachusetts General Hospital, wykazały również, że nie ma znaczącej różnicy w koncentracji plemników pomiędzy byłymi a obecnymi palaczami marihuany.

“To niespodziewane odkrycie pokazuje, jak mało wiemy o wpływie marihuany na zdrowie reprodukcyjne oraz na zdrowie w ogóle. Uzyskane przez nas wyniki należy interpretować z ostrożnością. Pokazują one jednak, że konieczne są dalsze badania na ten temat” – mówi profesor Jorge Chavarro.

Jako, że marihuany używa prawdopodobnie 16,5% dorosłej populacji USA i coraz więcej osób popiera jej dalszą legalizację, naukowcy chcą jak najwięcej dowiedzieć się o jej wpływie na zdrowie.

Autorzy najnowszych badań sądzili, że palenie marihuany będzie wiązało się z gorszą jakością spermy. Na to wskazywały wcześniejsze badania, jednak większość z nich była prowadzona na modelach zwierzęcych lub mężczyznach, którzy nadużywali narkotyków.

Na potrzeby obecnych badań naukowcy wzięli pod uwagę 1143 próbki spermy pobrane od 662 mężczyzn w latach 2000–2017. Średni wiek badanych wynosił 36 lat, większość stanowili Biali, którzy ukończyli koledż. Ponadto od 317 badanych pobrano też krew, by ją zbadać pod kątem hormonów mających wpływ na reprodukcję. Uczestnicy eksperymentu wypełniali też kwestionariusze dotyczące używania marihuany.

Z kwestionariuszy wynikało, że 365 mężczyzn (55%) miało do czynienia z marihuaną, z czego 80% określiło się jako byli, a 20% jako obecni palacze.

Analiza próbek nasienia wykazała, że wśród mężczyzn, którzy zetknęli się z marihuaną średnia koncentracja plemników wynosiła 62,7 miliona na mililitr, a wśród tych, którzy nigdy narkotyku nie zażywali wartość ta wynosiła 42,4 miliona plemników na mililitr. Ponadto jedynie u 5% byłych lub obecnych palaczy marihuany ilość plemników była poniżej normy wynoszącej 15 milionów na mililitr. W grupie niepalących takich osób było 12%. Badania próbek krwi wykazały też, że im większe spożycie marihuany, tym wyższy poziom testosteronu w serum.

Naukowcy ostrzegają, że ich badania mają kilka poważnych ograniczeń. Po pierwsze, część uczestników mogła nie przyznawać się do używania nielegalnego narkotyku. Po drugie, nie wiadomo, czy dane te można przełożyć na ogół populacji, gdyż w badaniach uczestniczyli mężczyźni, którzy zgłosili się do kliniki leczenia niepłodności. Po trzecie, uzyskane wyniki trudno skonfrontować z innymi, gdyż dotychczas przeprowadzono niewiele podobnych badań.

“To, co odkryliśmy było wprost przeciwne do naszego założenia z początku badań. Nasze wyniki można interpretować na dwa sposoby. Po pierwsze, można stwierdzić, że niewielka ilość marihuany może korzystnie wpływać na jakość nasienia, gdyż narkotyk ten wpływa na układ endokannabinoidowy, o którym wiemy, iż odgrywa rolę w płodności. Jednak przy wyższym spożyciu marihuany nie zaobserwowaliśmy jej dobroczynnych skutków. Druga zaś interpretacja jest taka, że mężczyźni z wyższym poziomem testosteronu chętniej angażują się w ryzykowne zachowania, w tym w palenie marihuany” – stwierdza główny autor badań, Feiby Nassan.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Hsph.harvard.edu
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Szwęda 09.02.2019 14:31

    Jedynym powodem dla którego marihuana nie jest zalegalizowana tak samo jak alkohol etylowy, jest to, że ma za dużo zalet i za dobrze wpływa na samoświadomość ludzi ją stosujących, co wybitnie jest nie na rękę dla większości rządów.

  2. polach 09.02.2019 17:00

    Ogólnie się zgadzam – lecz wiązanie MJ z alkoholem etylowym i pisanie dalej że ma “dużo zalet i dobrze wpływa na świadomość”, może czytającego wprowadzić w błąd że alkohol etylowy(trucina w większej dawce) ma wiele także zalet:)…ja uważam że nie można porównywać i łączyć alkoholu oraz jego skutków z konopiami, bo to dwie całkiem różne rzeczy.

  3. koszyk91 09.02.2019 18:09

    A baran od zdrowia palnął że nie zalegalizuje bo się źle poczuł jak raz zajarał. Hehe bo wódka piwo i mj jest dla mądrych ludzi nie dla baranów.

  4. MasaKalambura 09.02.2019 19:32

    Mam długi okres obserwacji wpływu alkoholu na ludzi z pozycji niepijacego. Obserwacja skutków MJ nie jest mi obca także. Zauważyłem coś w tym guście. Na inteligencje ludzi mądrych alkohol działa najmocniej, redukując ich ją do poziomu głupców. Natmiast na głupców alkohol niemal nie wpływa, bo nie da się przecież zredukować czegoś, czego nie ma. Zatem jeśli jest czyimś celem zrównywanie ludzi do jednego poziomu w dół, alkohol jest dla ludzi inteligentych.

    Czy mądrych, niekoniecznie. Człowiek mądry nie widzi przyjemności w byciu głupcem.

    Jesli idzie o wpływ MJ na inteligencję, rzeczywiście tez jest jakiś. Jednak czy jest to zredukowanie, decyduje ilość i intencja, z jaką przystępuje się do palenia czy urzycia. Cele terapeutyczne najlepiej osiąga się poprzez spożywanie olejku a nie palenie. Zdecydowanie przekierowuje ona percepcję na inne tory czyniąc tym wrażenie zmiany poziomu inteligencji, która zajęta jest ogarnianiem zmienionego sposobu postrzegania zewnetrznego i wewnętrznego.

    Zatem coś zupełnie innego od alko, który jako rozpuszczalnik zwyczajnie rozpuszcza i ścina białka neuronów. Które następnie człowiek usuwa przy porannym siku na kacu po redukcji tkanki mózgu.

    MJ w skali zagrożeń tego typu winniśmy skierować bardziej dogłębnie. Szczególnie, ze palona zawiera smoły, których wpływ jest na czas w przód nakierowane znacznie mocniej niż tamta zwodnicza kobitka. Demon alko bowiem to kobieta tak samo jak mężczyzna. Oddzielna brama Gehenny.

    A gdy przywołać ostatnią nie jest 100% pewne czy Brama Gehenny Alko jest tożsama z Bramą MJ. I czy MJ nakierowuje do tej samej bramy. Albo nawet kierunku. Mam obawy, ze to bardzo zwodniczy i grząski religinie temat.

    Skłonny byłbym sądzić że trzebaby przypisać im obu pewne potępienie Stwórcy za ich używanie. Jak również nawet Koran wspomina pozytywne cechy działania alkoholu. Wspominając jednocześnie występowanie w dłuższej perspektywie raczej działanie niszczące. Truciznę. Dzieło szatana.

    Czy jednak MJ jest dziełem szatana, tego Księga nie wspomina. Roślinę tę stworzył Bóg. Alkohol to rzecz wtórna od pierwotnego bądź. To potrafi wymyślić szatan. THC Jin nie wymyśli. Tym być może opisuje się różnica między życiem i śmiercią. Jiny nie tworzą życia. Życie tworzy Bóg. W Nim zatem szukać ratunku, jeśli Gehennę Alko chce ktoś opuścić. Oraz domniemaną bramę MJ. Jeśli to ten sam kierunek skótek używania.

    Allah decyduje. Warto wspomnieć, że nawet Prorok zabronił kary śmierci dla alkoholików za ich picie. Jest potępienie picia publicznego i publicznego pokazywania bycia pijanym. To chłosta. Ale za picie w domu nie ma kary. Należy dać szanę życia pijakom nawet tak, gdzie z Góry wiadomo, Alkoholu Bóg zakazał. Niczego innego wprost nie zakazywał. Prócz świni, padliny, krwi i czegoś poświęconego demonom. złożonego szatanom w ofierze.

  5. MasaKalambura 09.02.2019 21:26

    Istnieje dość zgodna opinia że Prorok (PnZ) zakazał przyjmowania środków zmieniających świadomość i tworzonych myśli (zmieniających treść modlitwy przez platanie słów) w myśl zakazu wprowadzania do serwera człowieka łączy Niszczyciela serwera Szatanów. Takich, które Jiny mogą namierzyć i próbować hackować bo są ich twórcami

    Śnienie z drugiej strony nie zostało zakazywane. To raczej swoista różnica pomiędzy Stwórcą a stworzeniem. Stworzenie czasem śpi. Koran Sura 2 wers 255

    Śniąc zatem wyznaczamy sobie intencją cel w śnieniu za każdym razem, gdy zasypiamy. Najlepiej by był to ten sam cel, nie mylić z sen. Cel, dla którego zostaliśmy stworzeni w Prawdzie.

    Podchodząc do sprawy biochemicznie, najwyższy ze znanych mi moich chormonow reprodukowanych u wszystkich ludzi przez nasze ciała i chromosomy, którymi najczęściej nadajemy intencję tworzenia nowego życia w sobie z siebie przez produkcję gamet jest DMT w szyszynce.

    Można pokusić się o tezę, ze postaci ze snów na osnowie energetycznych przemian naszym komórek i atomów to sny przyszłych splątań kwantowo-życiowych tzn. ludzi jakich spotkamy w przyszłości i spotkaliśmy w przeszłości. Bo myśl jest szybsza od światła i czasu. Myśl bardzo często wyprzedza swój czas.
    Gdy kilka pokoleń z rzędu nauczy się znać swoich przodków i następców dając świadomy dostępny dla nich wszystkich wspólny sen, taka cywilizacja z dzisiejszą może nie umieć rozmawiać. I nie chcieć takiego łącza.

    Ciekawym zagrożeniem przewidzianym dla takiego pokolenia urodzonego tuż przed przyjściem kolejnym Mesjasza, będzie albo już jest techniczno demoniczna cywilizacja Dadżdżala. Oni to zrobią przy pomocy Bestii. W tak definiowanej etymologii symbolu Inteligentego Cyborga w sieci.

    Dzieciom światła dane jest ich ciało. DMT z szyszynki. THC działa na te same (moim skromnym zdaniem) receptory wewnetrznego widzenia.

    Światło śnienia jako niezakazana i polecana stworzeniu alternatywa dla substancji potencjalnie przez Stwórcę zakazanych i dostarczanych z zewnątrz dla intencji miewania wizji Prawdy Postrzegania to DMT z szyszynki. Jeśli komuś się wizje skończyły, dla przypomnienia, czym sen być może można wywołać jego zadowalającą autoemisję w celu zapoznania swych mozliwosci. Osiągnąć to można, wedle poleceń tego jegomościa:
    https://youtu.be/r15ckOaXuSA

    … tygodniowym postem od światła dziennego. Coś w rodzaju tygodnia w nocy polarnej. Obraz snu i jego świadomości przywołujemy, jak pod działaniem ajałaski – roslinnego wyciągu w ten sposób, czylinrelaksując sie tydzień czasu w ciemności od słonecznej (zawieszony cykl syrotoinowo-dopamina). Nie testowałem tej techniki ale wiem, że DMT podświetla ich (jawy i snu) wypadkową i żywą jak my sami wizję szyszynką, której budową przypomina oko.

    Sekta iluminatów też oko podkreśla. Jest tu grząskość religijna wielu poziomów.
    Dla ratunku przed podłymi bramami mam też info. Stwórca nie ma jednego oka. Jest jeden ale nie jest jednooki.

    Stwórca jest jak Światło na Świetle.

  6. MasaKalambura 12.02.2019 11:02

    Tak dla uzupełnienia
    https://youtu.be/tETZpw7sX98

  7. Szwęda 03.08.2019 13:30

    Już bardzo niewielu żyje ludzi, którzy znają pełnię mocy tej rośliny. Wiedza ta została stłamszona. Dzisiaj niby coś odkrywają – tak naprawdę niczego nowego nie odkrywają, kiedyś o tym wiedziano i nieliczne już szczepy jeszcze mają tę wiedzę. Ale w dzisiejszym dyktacie koncernów niemal cała wiedza o cannabis sativa jest zamiatana pod dywan, chowana do pilnie strzeżonych sejfów. Są za to produkowane jej odmiany celowo pozbawione tych najbardziej istotnych składników. W czasie kiedy tu sobie czytamy czy piszemy, miliony ludzi kona w męczarniach albo cierpi straszliwe bóle tak fizyczne jak psychiczne, a wystarczyłoby dać im do spożywania albo palenia najzwyklejszą cannabis sativa żeby chociaż zelżyć ich męki. Ale nie, ważniejsze są bilionowe zyski zbrodniczych koncernów, a ludzie niech cierpią i niech płacą za nieskuteczne leki, za trucizny przynoszące biliony bandyckim organizacjom!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.