Liczba wyświetleń: 810
Komitet Obrony Demokracji po raz kolejny zorganizował protest w Warszawie. Tym razem w obronie Lecha Wałęsy.
„Nie pozwolimy sobie odebrać Polski, nie pozwolimy sobie odebrać historii i naszych dokonań, nie pozwolimy odebrać wolności” — mówił lider KOD Mateusz Kijowski do uczestników manifestacji. „Musimy bronić Polski, w której jest miejsce dla każdego” – podkreślił.
„Chcemy pokazać naszą solidarność z prezydentem, pierwszym przewodniczącym „Solidarności” Lechem Wałęsą, symbolem zwycięskiej walki i o wolność i demokrację w Polsce, w Europie i na całym świecie” – wyjaśnił Kijowski.
Na manifestację w Warszawie przyszło około 13 tysięcy ludzi. Tymczasem Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent stolicy, poinformowała na „Twitterze”, że w chwili rozpoczęcia marszu brało w nim udział około 17 tysięcy osób.
Do uczestników akcji przemawiali też Barbara Nowacka (Zjednoczona Lewica), Ryszard Petru (Nowoczesna) i Grzegorz Schetyna (PO). Po ich wystąpieniach Kijowski odczytał list od Lecha Wałęsy.
Manifestacja odbywała się pod hasłem „My, naród”. Jest to nawiązanie do pierwszych słów przemówienia, które w 1989 roku wygłosił Lech Wałęsa w amerykańskim Kongresie.
Organizatorzy zbierali również podpisy pod projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Są siebie warci 😉
my, naród wybrany
Mysle, że ktos przeinaczył to hasło, bo poczatkowo było:; My, smród bolkowej zdrady, i jego ubeckich kompanów…..
Same soroskie ylyty i rewolucyjna biedota
Chyba większość tych dobrze wykarmionych i ubranych dorobkiewiczów-wyzyskiwaczy nie zdaje sobie nawet sprawy, że jest narzędziem w rękach Korporacyjnego Krypto Rządu Światowego. Demokracja to jest już niemal wyłącznie zwykły frazes – w rzeczywistości jest to przykrywka do dalszego lawinowego bogacenia się wąskiej grupy (anty)społecznej. Prawdziwa demokracja dzisiaj już nie istnieje, ponieważ potężna większość populacji jest niemal całkowicie zmanipulowana przez propagandę mediów i reklam.
dwie uwagi:
czemu skarbówka nie pogoni tych łobuzów? zaraz by siedzieli cicho.
dwa-ktoś zauważył że pod artykułem w wp o bolku po 15 minutach byly 3 niepochlebne wobec nowej władzy komentarze po 1500 like-ów na koment, a 4, 5 i następne miały po bagatela 2-5 like-ów?
cała prawda o społeczeństwie
https://www.youtube.com/watch?v=gp-0LH9Yfk8
Wobec argumentów siłowych prezentowanych na ulicach polskich miast myślę , że warto poznać i rozpowszechniać informacje z n/w portalu
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/lech-walesa-agent-bolek-w-domu-generala-kiszczaka-znaleziono-jego-kompletna-teczke-pracy-d
Nadto, warto też jest poczytać u n/w publicysty
http://www.michalkiewicz.pl/
@sandvinik 28.02.2016 13:59
Nie zaglądaj na takie portale, bo będziesz miał w głowie glisty…
A oto godny uwagi polski portal zza oceanu
http://www.nasznowyjork.org/cosie-dzieje-w-polityce/archives/01-2016
Kolejny serwis, który z radością przenosi ewidentne błędy w liczeniu liczby uczestników manifestacji? Moskwa zaciera ręce!
KOD nie da się złamać, bo nie ma kręgosłupa. Stanowimy go my wszyscy, którzy choć w rozproszeniu konsekwentnie i z uporem będziemy bronić demokracji. Tej samej demokracji, z której wielu z komentujących również korzysta. Brawo Lechu, trzymaj się, a jeżeli będziesz słabł, to cię wesprzemy. Nas są setki tysięcy … Zawsze ktoś będzie obok. 🙂
W n/podanym linku wypowiedź stoczniowca – ofiary donosów agenta S.B.
http://niezaleznemediapodlasia.pl/lecha-walesa-bolek-tajny-wspolpracownik-sb/
moohozol – ironia czy idiota ?
To, że mogą być w kraju setki tysięcy zidiociałych baranów i lemingów, to wiadomo.
Poznaje się ich po tym, że jedzą czekoladę kilka razy, pod warunkiem że po zużyciu zapakuje się ją w inny papierek. np. UW -> PO -> Nowoczesna….
Chociaż PSL nie zmienia swojej nepotycznej mordy, to im trzeba przyznać.
PiS niestety nie lepszy, już ugrzązł w biurokracji, zamiast ją po prostu rozwiązać – oczywiście wtedy skowyt kod-volksdojczów niósłby się aż pod niebiosa.
Ale nie ma innego wyjścia jak wyczyścić wszystkie urzędy, bo głównym problemem Polski jest ociężały i okopany w swojej władzy aparat biurokratyczny.