Krwawe wydarzenia w Libii z 30 października

Opublikowano: 01.11.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 589

LIBIA. Bojownicy lojalistycznego ruchu oporu z plemienia Warfalla zaatakowali rebeliantów w Bani Walid. Zdobyli dziesiątki, uzbrojonych furgonetek i mnóstwo amunicji. Zabili 15 rebeliantów – podają algierskie źródła informacyjne.

W Trypolisie snajper zabił trzech rebeliantów.

Rebelianci z Misraty próbowali obrabować szpital im. Ibn Siny w Syrcie. Przymierzali się do rabunku aparatury do przeprowadzania tomografii, oraz innych urządzeń, próbowano również wynieść wszystkie meble. Lekarze i młodzi mieszkańcy Syrty nie pozwolili tego dokonać.

Do zaciętych starć doszło w mieście Sorman między lojalistycznym ruchem oporu a rebeliantami. Słychać było wybuchy. Rebelianci zmuszeni zostali do ustawienia dodatkowych check-pointów, żeby zapobiec atakom sił lojalistów.

Siły rebeliantów zostały całkowicie wyparte z miasta Ghat na południu Libii.

W Benghazii ma miejsce permanentny rabunek zabytków muzealnych. Z miejskiego skarbca skradziono 7700 złotych, srebrnych i brązowych monet z czasów antycznych. Większość monet pochodzi z epoki Aleksandra Macedońskiego.

Rebelianci z Misraty grożą głowie Narodowej Rady Tymczasowej Mustafie Adbul Dżalilowi. Otrzymuje on listy z ostrzegające, „że biografie wszystkich partycypujących we władzy okresu panowania Kaddafiego zostaną dokładnie zbadane”. Oddziały z Misraty osiągają maksymalne wpływy w Libii. Napięcia między różnymi grupami rebeliantów są coraz wyraźniejsze. Mówi się o głównie grupach z Misraty, z Benghazi, oraz dwóch z Trypolisu, pierwsza pozostaje pod dowództwem Abdul Hakima Belhadża, druga Abdula Naka.

Opracowanie: ECAG
Na podstawie: www.algeria-isp.com, www.alquds.com
Źródło: Geopolityka.org

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Raptor 01.11.2011 08:12

    Bo kto mieczem wojuje… Przemoc może mieć tylko fatalne skutki. Walczyli o obiecane złudzenie wolności, a zniszczyli kraj i siebie.

  2. sync 01.11.2011 10:20

    „Bojownicy lojalistycznego ruchu oporu z plemienia Warfalla zaatakowali rebeliantów w Bani Walid.”
    „Rebelianci z Misraty grożą głowie Narodowej Rady Tymczasowej Mustafie Adbul Dżalilowi.”

    To kto jest w końcu rebeliantem? Bo się pogubiłem…

  3. biwa 02.11.2011 16:53

    @Fenix
    Czytając „Zieloną książkę” można wywnioskować, że Kaddafi tak chciał.
    Ale rzeczywiście tak było w Libii, przed rebelią?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.