Liczba wyświetleń: 675
Departament Sprawiedliwości USA skierował do władz Wielkiej Brytanii oficjalny wniosek ws. ekstradycji założyciela portalu „WikiLeaks” Juliana Assange’a – przekazuje gazeta „Washington Post” powołując się na źródła.
Wysoko postawiony amerykański urzędnik chcący pozostać anonimowym powiedział, że wniosek został wysłany w ubiegły czwartek. Zgodnie z umową między dwoma krajami, USA powinny to zrobić w ciągu 60 dni od zatrzymania Assange’a, czyli do 10 czerwca włącznie.
Jak podkreśla gazeta, zgodnie z umową po wysłaniu wniosku o ekstradycję USA nie mogą stawiać już Assange’owi nowych oskarżeń. Wcześniej „WikiLeaks” poinformował, że amerykański resort przygotował przeciw niemu nowe zarzuty.
Assange, oskarżony w Szwecji w 2010 roku o molestowanie seksualne i gwałt, ukrywał się od czerwca 2012 roku w ambasadzie Ekwadoru.
Rankiem 11 kwietnia 2019 roku został zatrzymany na podstawie nakazu aresztowania, wydanego przez Szwecję i USA.
Sąd w Londynie uznał go winnym naruszenia warunków zwolnienia za kaucją i skazał na 11 miesięcy więzienia. Przesłuchania w sprawie ekstradycji rozpoczęły się 2 maja.
Później Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych wystosował przeciwko Assange’owi 17 nowych zarzutów, w tym ujawnienie tajnych informacji i szpiegostwo. Grozi mu do 175 lat więzienia. Przesłuchania ws. jego ekstradycji do Ameryki będą kontynuowane od 12 czerwca.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Prawo międzynarodowe zostało stworzone przez mocarstwa na ich potrzeby. Zawsze powołują się na to prawo przykładowo dążąc do wojny. Dobrym przykładem inwazja na Irak w 2003 czy domniemane użycie broni chemicznej przez Assada. Czy Izrael poniósł kiedykolwiek odpowiedzialność za ludobójstwo na Palestyńczykach? To właśnie na przepisy prawa międzynarodowego będą powoływać się USA kiedy podpalą wschodnią Europę. Oni sami go przestrzegać nie muszą, wszak stoją ponad nim. Nawet jeśli kiedyś upadną z wielkim hukiem, to pojawi się momentalnie ktoś inny. Przykładowo Chiny. Gdyby zapytać Polaków, czy skorzystali by z takiej dziejowej szansy, to obstawiam, że ponad 80 procent kategorycznie by odrzuciło taką propozycję. My mamy mentalność ofiary, która zawsze musi nadstawiać policzek za innych i na tym budujemy swoją honorową historię. Jak na tym wychodzimy – widać doskonale, zwłaszcza po 2015.