Liczba wyświetleń: 2822
Aż 74% użytkowników „Facebooka” z zaskoczeniem przyjęło, że firma profiluje ich pod kątem reklamowym, 27% nie zgadza się z przyklejonymi etykietkami, a 51% nie czuje się dobrze z faktem, że w ogóle je otrzymało (niezależnie od tego, czy są trafne) – dowiadujemy się z badania Pew Research Center przeprowadzonego wśród użytkowników „Facebooka” w USA.
To jednak jedynie nowa garść faktów na poparcie tego, co wiemy już od dawna: że „Facebook” dzieli ludzi na kategorie w oparciu o to, co robią w sieci, i że nie zawsze wyciąga trafne wnioski na ich temat.
Teoretycznie każdy użytkownik i użytkowniczka „Facebooka” może zmienić swoje ustawienia prywatności i usunąć się z przypisanych mu kategorii reklamowych. Jednak w skali makro to niewiele zmienia, bo Facebook i inne globalne cyberkorporacje w dalszym ciągu podejmują za nas decyzję o tym, jakie treści obejrzymy w Internecie. I w ten sposób wpływają na to, jak postrzegamy świat, co o nim wiemy i jakie decyzje podejmujemy jako konsumenci i obywatele.
Badanie przeprowadzone został na przełomie września i października 2018 r. wśród 923 dorosłych użytkowników Facebooka w USA.
Źródło: Panoptykon.org
W żaden sposób nie mogę zrozumieć tych wszystkich żalów, dyskusji, oburzeń, protestów etc. na temat pejsbuka?? Jest to prywatne przedsięwzięcie które rządzi u siebie jak chce i z tego co wiem nikogo nie zmusza do korzystania ze swoich usług.
Po tygodniu posiadania konta na tym czymś i po jego likwidacji zastanawiałem się tylko nad jednym: czy większa jest głupota ludzi korzystających z tego typu usług czy perfidia tej firmy?
Atos 19.01.2019 18:30
Witaj Atosie!
Zgadza się,że pomysł jest dobry ale wykonanie eskimoskie. Tworzyć własne, małe, ograniczone do grona znajomych, instytucji, szkół, kręgu zainteresowań. Naprawdę nikogo w Szczecinie nie interesuje,że synek Andżeliki spod Kielc zrobił kupkę.