Emerytury to życie

Opublikowano: 26.11.2016 | Kategorie: Prawo, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1353

Emerytury to życie, to życie wielu ludzi w podeszłym wieku, wdów, sierot, kalek, osób przewlekle chorych. Fundamentem ładu publicznego, zdaniem wielu – umowy społecznej, jest oczekiwanie wywiązania się przez państwo z praw nabytych przez obywateli, w tym w szczególności przez funkcjonariuszy państwowych różnych szczebli.

Jeżeli państwo z powodów politycznych, po latach decyduje się ograniczyć emerytury określonej kategorii uprawnionych, to musi mieć do tego istotne powody, przy czym warunkiem działania jest zgodność z Konstytucją, a ta nakazuje równe traktowanie wszystkich obywateli, odnosi się to oczywiście także i do nakładania sankcji. W przypadku stygmatyzacji wydarzeń przeszłych post factum, podana przesłanka powinna być oparta na określonej normie prawa, obowiązującej w trakcie „trwania stosunku” zobowiązania, będącego podstawą do naliczenia świadczenia obecnie. Trzeba bardzo uważać, tak żeby w kwestii legalizmu nie zanegować ciągłości historycznej własnego państwa. Retrospektywna ocena polityczna, nie może być kryterium, nawet jeżeli określone osoby zachowywały się niemoralnie – liczy się to, czy łamały prawo, czy nie?

Jeżeli komuś się wydaje, że można bez konsekwencji podważać kwestię legalności władz w Polsce powojennej, ten ryzykuje w ogóle kwestię ciągłości naszej państwowości. Nie możemy wyrzec się własnej historii. Wzruszając uprawnienia wynikające z praw nabytych jednej grupy funkcjonariuszy, stawiamy znak zapytania nad tymi samymi kwestiami u innych grup. Przecież poza Milicjantami i Funkcjonariuszami Organów Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ówczesnych czasach „państwu komunistycznemu”, służył cały szereg różnych ludzi. Wystarczy zadać pytanie o Żołnierzy Zawodowych z tamtych czasów? Osoby służące w latach 1944-1990 jeszcze żyją, wielu pobiera emerytury. Czy to będą kolejne grupy społeczne pozbawione praw emerytalnych? Powtórzmy – równość wobec prawa, w sensie negatywnym również.

W istocie jednak sama idea wzruszania praw nabytych to i tak „pikuś”, albowiem co byśmy zrobili w przypadku, gdy „władza” uznałaby, że osoby wskazane jak wyżej mają np. oddać wszystkie pobrane świadczenia w okresie 1944-1990 i to z odsetkami, jako świadczenia bezprawnie pobrane? Czy to byłby próg wojny domowej w Polsce? Na pewno już jesteśmy na tym kierunku, albowiem nagle z dnia na dzień pojawiła się w Polsce systemowo stygmatyzowana grupa ludzi. Trzeba przyznać, że nawet w okresie stalinizmu w Polsce nie stosowano odpowiedzialności zbiorowej. W tym kontekście, to rzeczywiście coś, co przypomina zasady działania okupanta niemieckiego, a nie władzy narodowej.

Ktoś może powiedzieć, że jak „komuniści” odbierali majątki, łamali życie lub po prostu torturowali i zabijali ludzi, to właśnie ci ludzie, byli funkcjonariuszami aparatu represji systemowej wobec prześladowanych. Jest w tym wiele racji, nikt nie może kwestionować oczywistych faktów, jednak proszę pamiętać, że od orzekania o winie to w tym kraju są sądy (generalnie). W czym problem, żeby wytoczyć konkretnym osobom postępowania karne? Przecież władza na pewno potrafi wskazać zarzuty? Jeżeli nie, można zawsze zmienić prawo.

Obecne działania rządu, to cios dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi i ich rodzin. Zmniejszenie świadczeń emerytalnych to przerażający cios. Tego nie da się w prosty sposób zrozumieć, jeżeli się tego nie doświadcza. Sama perspektywa jest szokująca, jak człowiek jest starszy i samotny, a tu nagle kończy się finansowanie. Co w przypadku osób mających kredyty? W ogóle zapytajmy uczciwie, co z wiarygodnością kredytową Funkcjonariuszy państwowych w bankach? Przecież instytucje finansowe, będą inaczej definiować ryzyko po takich „dobrych zmianach”. To się przekłada na koszty dla wszystkich Funkcjonariuszy państwowych, ponieważ mówimy o rozwiązaniach systemowych.

Powstaje więc pytanie generalne o wiarygodność naszego państwa – względem własnych obywateli? Motywacja inicjatorów tych działań jest w zasadzie jednoznaczna, można próbować ją zrozumieć – na prezentowanej przez nich platformie odniesień moralnych i politycznych. Co to ma jednak wspólnego ze sprawiedliwością – to jest pytanie, na które nie da się udzielić odpowiedzi.

Emerytury to życie, to życie tych wszystkich ludzi, starość jest tak trudna w całym spektrum swoich aspektów, że trzeba się liczyć z konsekwencjami, w tym dramatycznych wyborów bezalternatywnych ludzi ze stygmatyzowanej grupy. Kto poniesie za nie odpowiedzialność? Mówimy o odpowiedzialności za cudze życie.

Autorstwo: krakauer
Źródło: ObserwatorPolityczny.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.