Liczba wyświetleń: 1839
Wrzesień roku pańskiego 2022 był pewnego rodzaju przełomem. Oczekiwany na sobotę 24 września koniec świata, jaki zapowiedziały elity słowami niemieckiego polityka, przesunięto na poniedziałek 26 września, kiedy to tajemnicze zdarzenie spowodowało przerwanie rurociągów NordStreamu w trzech miejscach.
Jak widać, globalne grupy dotrzymały słowa i spowodowały wyjątkowo znaczne zdarzenie, które może przynieść wstęp do jeszcze większego konfliktu w naszym rejonie geograficznym. Wszystko, co się dzieje naw Ukrainie i w okolicy, wskazuje, że konflikt będzie narastał.
Artykuł pt. „PiS forsuje totalitarną ustawę o ochronie ludności” pokazuje, że polskojęzyczne władze przygotowują nas na wojnę i mocno się starają, aby przetrwać ją jako grupa polityczna.
Władza sama nie będzie walczyć, ma jednak nadzieję, że młodzi ludzie będą chcieli ginąć za polityków, także zagranicznych. Wszystkie znaki, jakie dochodzą z polityki, wskazują na szybki postęp w kierunku konfliktu z Rosją, a poprzez to i z Chinami, które finansują Putina. Przyparty do muru przywódca Rosji prawdopodobnie zastosuje broń jądrową krótkiego zasięgu, zdolną do przenoszenia ładunków jądrowych, na odległość maksymalnie 450–500 km. Przeznaczona jest do bezpośrednich działań bojowych, niszczy małe cele, typu nieduże miasteczka lub zgrupowania wojsk na małym obszarze. Średnia moc takiej broni to od jednej do dwóch kiloton. Po takim ataku wojska piechoty przestają istnieć.
Powstaje więc pytanie – kto będzie chętny by iść i ginąć za polityków, bo chyba nikt normalny nie ma wątpliwości, że nadchodzący konflikt zachodu z Rosją nie będzie wojną w obronie Polski, ale szerszą rozgrywką Stanów Zjednoczonych z Chinami?
Jeszcze nie tak dawno królowie szli razem z wojskiem na wojnę, pokazując że traktują starcie z wrogiem poważnie i że chodzi im o dobro narodu. Obecnie politycy, którzy zmuszają naród do wojny, sami siedzą w ciepłych biurach i zagrzewają młodych, by ci stali się przysłowiowym „mięsem armatnim”. Jeśli za jakiś czas dojdzie do bezpośredniego starcia wojsk NATO z wojskiem rosyjskim, to pozostają nam wszystkim poborowym, świadomym postawy polityków, gęste lasy i tajne bunkry (np. ziemianki), aby przetrwać „zaproszenie do WKU”.
Autorstwo: inzynier magister
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl