Liczba wyświetleń: 2333
Wielu traktuje oglądanie telewizji jako główną rozrywkę w wolnym czasie. Bezrefleksyjnie ufając tym, którzy to medium tworzą, narażamy się jednak na rzeczy, o których nikt w telewizji wprost nie powie…
W 1969 roku niejaki Herbert Krugman, postanowił sprawdzić, co dzieje się z fizjologią mózgu człowieka, podczas oglądania przez niego telewizji. Przeprowadził serię eksperymentów, w których brała udział 20-letnia sekretarka.
Wielokrotnie powtarzane próby wykazały, że w ciągu 30 sekund mózg przełącza się z fal beta, oznaczających aktywny, czujny i świadomy tryb jego pracy, na fale alfa, wskazujące na fazę snu REM, relaks lub przebudzenie ze snu: to znaczy stan bezcelowej fantazji i marzeń poniżej progu świadomości.
Gdy obiekt badań zaczął czytać gazetę, niemalże od razu ponownie pojawiły się fale beta, oznaczające wyjście mózgu z fazy snu na jawie.
Testy Krugmana wykazały, że lewa półkula mózgu, która przetwarza informacje w sposób logiczny i analityczny, wyłącza się w czasie, gdy osoba ogląda telewizję. To wyłączenie umożliwia prawej półkuli mózgu, która przetwarza informacje emocjonalnie i afektywnie, działać w sposób nieograniczony.
To wtedy dochodzi do szturmu na naszą podświadomość. Dlatego korporacje wykorzystują w reklamach perswazję podprogową, za pomocą której wyrabiają u nieświadomych niczego ludzi oglądających telewizję, konkretne potrzeby konsumenckie i nakręcają spiralę sztucznie wytworzonych mód i trendów, do których tak wielu próbuje się potem dopasować.
Dlatego zachęcamy do większej ilości spacerów lub dobrej lektury z kubkiem kakao.
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
I dlatego u mnie w domu nie ma już telewizora od roku 2000. 🙂 A jak kiedyś będzie to jedynie jako ekran do komputera albo do odtwarzacza DVD/BR.
A ja swoje TV zdjąłem ze ściany dobrą dekadę temu i zadałem pytanie obecnej akurat części rodziny czy aby ktoś nie chce wziąść ów “mózgo-jeba” ze sobą ponieważ właśnie zdecydowałem się na usunięcie prostackiej propagandy z mojej świątyni. Moja siostra z radością przyjeła prezent a ja na ścianie mam od tamtego momentu piękny obraz i święty spokój. Osobiście nie rozumiem ludzi którzy po prostu siedzą przed “szkiełkiem”. Co więcej, kiedy komunikuje sie videokomunikatorem z moimi rodzicami oni są zawsze ale to zawsze przed TV. Oczywiście w sprawach polityki i sytuacji na świecie są ekspertami – czyli wg. narracji propagandy. Niestety
“Co więcej, kiedy komunikuje sie videokomunikatorem z moimi rodzicami oni są zawsze ale to zawsze przed TV. Oczywiście w sprawach polityki i sytuacji na świecie są ekspertami – czyli wg. narracji propagandy. Niestety”
Jaccyb74!, zauważyłem dokładnie to samo w swojej rodzinie (jej najstarszej części) “ekspert goni eksperta”, ale jak im zadasz proste pytanie to albo wymyślają niestworzone odpowiedzi, albo reagują agresją. Osobiście myślę iż najstarsze pokolenie (po 70tce) prawie w całości jest pogrążone w “telewizyjnym śnie” (propagandowym)