Egzaminy odbyły się mimo strajku nauczycieli

Opublikowano: 11.04.2019 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1862

Nauczyciele strajkują trzeci dzień z rzędu – ale tylko w kilku szkołach w Polsce nie odbyły się egzaminy gimnazjalne. W Warszawie w formowaniu komisji egzaminacyjnych pomogły władze samorządowe, które wcześniej deklarowały poparcie dla protestu…

Po fiasku przedwczorajszych rozmów między ZNP i FZZ a rządem nauczyciele deklarowali, że nie przerwą rozpoczętego w poniedziałek strajku na czas egzaminów gimnazjalnych oraz klas VIII. Faktycznie w zdecydowanej większości szkół w całej Polsce ponownie nie odbywały się dzisiaj zajęcia. Komisje egzaminacyjne zostały jednak utworzone – zasiedli w nich katecheci (strajkuje tylko mniejszość, innym zabroniły tego kurie diecezjalne), wydelegowani pracownicy kuratoriów, osoby z przygotowaniem pedagogicznym, które odpowiedziały na apel MEN i wreszcie nauczyciele, którzy w strajku nie biorą udziału lub swój udział zawiesili.

“Mamy już w bazie danych pięć tysięcy osób gotowych do tego, by dalej wspierać egzaminy” – powiedziała nie bez satysfakcji Anna Zalewska wczoraj przed godz. 11.00. Poinformowała również, że tylko w trzech szkołach uczniowie nie napisali zgodnie z planem egzaminu sprawdzającego wiedzę z historii i WOS. Ponadto zaledwie w jednym miejscu nie sformowano komisji na drugą część egzaminu, z języka polskiego. Jutro uczniowie przystępują do części matematyczno-przyrodniczej, w piątek sprawdzana będzie znajomość języka obcego. I właśnie wtedy, jak oceniają strajkujący nauczyciele, dyrektorzy i kuratoria mogą mieć największe trudności z organizacją testów mimo protestu: sformowaniem odpowiedniej liczby komisji i zapewnieniem uczniom regulaminowych warunków m.in. do wykonania zadań sprawdzających rozumienie ze słuchu.

W niektórych miastach, m.in. Łodzi i Warszawie, w organizacji komisji pomogły – i dumnie chwalą się tym w mediach społecznościowych – władze samorządowe z Platformy Obywatelskiej; które równocześnie deklarują poparcie dla strajku. Oczywiście teoretyczni „sojusznicy” w najmniejszym stopniu nie rozumieją, że wytrącili nauczycielom z ręki poważną kartę przetargową…

Szef ZNP Sławomir Broniarz stwierdził, że przeprowadzenie egzaminów nie zakłóciło akcji strajkowej, ale rozgoryczenie protestujących jest ogromne. Tym bardziej, że wczorajsza wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie strajku pokazała, że rząd nadal z nauczycielami nie liczy się na poważnie: szef rządu najpierw posłużył się – znowu! – zawyżonymi danymi dot. nauczycielskich wynagrodzeń i ewentualnych podwyżek, a następnie zaprosił protestujących i rodziców na okrągły stół w sprawie edukacji, który miałby odbyć się dopiero po świętach wielkanocnych. Tymczasem w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy systematycznie ignorował zaproszenia ZNP do poważnej rozmowy o polskiej oświacie właśnie.

Mimo to Związek deklaruje, że na okrągły stół wyśle przedstawicieli. Nie ma raczej wyjścia – „Solidarność” już dowiodła, że w razie potrzeby chętnie odegra rolę „reprezentanta pracowników”, realizując w rzeczywistości oczekiwania rządu…

Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. lcoyote 11.04.2019 12:44

    Wczoraj czytałem artykuł (nie pamiętam źródła) gdzie wyczytałem o zarobkach nauczycieli. Jeśli za 18 godzin pracy tygodniowo są rzeczywiście takie – to powinni sir ONI zastanowić nad sobą. A co powiedzą inni (ci w większości będący) zarabiający za 40 godzin tygodniowo pensję minimalną.

  2. Gats 11.04.2019 14:35

    Nieroby jak nie chca pracowac to niech zmienia prace, nikt nikogo nie zmusza a robiene strajkow takich jak ten to czysty terror bo robia to kosztem dzieci, normalnych nauczycieli oraz ich rodzicow ktorzy musza ciezko pracowac zeby dzieciaki utrzymac. Zamiast zadac pieniedzy niech wymagaja od MEN zmian w obowiazkach i sposobie pracy nauczycieli.
    Trzeba zaczac od podstaw bo jakosc nauczania w PL zeszla na psy.

  3. taka tam 11.04.2019 15:03

    – 18h tygodniowo to są te godziny, które spędzasz w klasie, przed tablicą z kredą lub flamastrem w dłoni…..czyli nie do końca jest to prawda,ze nauczyciel ma tylko 18h…nawet jesli policzysz godzinę lekcyjną jako 45 min to z chwilą dzwonka na przerwę większość nauczycieli idzie z dziennikiem prosto na korytarz, na którym ma dyżur, lub do pokoju nauczycielskiego zmienic dziennik na inny…często na przerwie nauczyciele wpisują temat lekcji, albo stopnie, albo też rozmawiają z konkretnym uczniem…tak więc przerwa jest dla uczniów a nie dla nauczycieli
    – dodac trzeba kolejne godziny na sprawdzanie prac uczniów ( klasa 20 osobowa i 20 wypracowań…) powiedzmy ze twój przedmiot to 2h tygodniowo z jedną klasą…musisz uczyć 9 klas aby mieć etat (18h) czyli masz 180 wypracowan do sprawdzenia….raz na dwa tygodnie, jedno wypracowanie czytasz i poprawiasz motywując ocenę jakieś 20 min…czyli? 180 wypracowań x 20 min =???
    – są to nie tylko wypracowania ale również inne prace domowe uczniów..zeszyty ćwiczeń, zeszyty przedmiotowe, projekty…
    – dlatego ostrożnie trzeba rozważyć czy faktycznie jest to tylko 18 h czy moze jednak duzo więcej
    – problemem jest jakość nauczania, skostniałość systemu…problemem jest podejscie większości nauczycieli do ucznia jako odrębnej indywidualnosci tak bardzo wrażliwej w wieku dorastania…wzorce jakie są prezentowane przed większość nauczycieli są byle jakie i stąd brak tzw autorytetu u uczniów, rodziców i innych postronnych co mnie kompletnie nie dziwi
    – dobry nauczyciel ( a takich jest mało) ma i autorytet, i szacunek….szkoda tylko ze dyrektorzy wraz z tzw ciałem pedagogicznym ( szara przeciętna masa zmieniająca poglądy w zależności od kierunku lokalnego wiatru) systematycznie, świadomie i konsekwentnie niszczy latami tych dobrych zmuszając ich niejako do odejścia

  4. emigrant001 11.04.2019 16:54

    mój przedmiot to w-f , nie mam wypracowań do sprawdzenia, nie mam prac domowych ale mam płatne ferie, wakacje i czas na podratowanie zdrowia. Jak już zauważysz, że nauczyciele się różnią to warto się zastanowić nad ich różnymi wynagrodzeniami.

  5. taka tam 11.04.2019 17:55

    @emigrant,
    – ależ oczywiscie ze tak, wuefiści jeżdżą na zawody zawody sportowe w soboty i niedziele, mają sks po południu, obstawiają dyskoteki, jeżdżą na obozy narciarskie w ferie…wiem to z autopsji bo sama pojechałam na narty do pomocy wuefistom…
    – są polonisci, którzy nie skazili się sprawdzeniem wypracowań raz na semestr, są też wuefiści, którzy po ich ostaniej lekcji zalecają dzieciakom przebierać się na szkolnym korytarzu bo “oni juz lekcje skonczyli”, są anglisci, którzy sukcesy dzieciaków wypracowane na korkach przypisują sobie i głośno mówią, ze im sie nagroda dyrektora należy bo mają olimpijczyka…
    – wiem jak paskudne moze byc srodowisko belfrów i wiem ze są i tacy nauczyciele, którzy sumiennie wykonują swoją pracę
    – jak oddzielić ziarno od plew? zwłaszcza ze ziarna coraz mniej..;-(

  6. Rozbi 11.04.2019 23:06

    Prawie cała moja rodzina od strony matki to nauczyciele (Matka, Ciotka, Wujek (dyrektor wiejskiej szkoły), i Babcia) Wychowywałem się w tym środowisku i dobrze wiem jak wygląda praca nauczyciela (głównie początkowe, klas 1-3, ale nie tylko). Jeśli uważacie, że nauczyciel pracuje tylko w klasie to jesteście, albo trollami, albo ignorantami. Nie wspomnę już o stresie, który jest czasami większy niż w korposzczuracji.
    Ja szczerze mówiąc mam nadzieje że nauczyciele będą strajkować aż do wakacji. A jeśli rząd nie da im podwyżek to masowo się zwolnią, odejdą na emerytury, a nowi nie będą przychodzić do pracy. Przecież mniej stresująca i mniej wymagająca praca za lepsze pieniądze przysłowiowo “leży na ulicy”.
    Wtedy trzeba będzie zamknąć kolejne szkoły, rodzice powiedzą dość. I może to otworzy furtke do pewnego “urynkowienia” edukacji, które to zlikwidowałoby wiele problemów – w tym te o których mówicie (czyli niekompetentni nauczyciele).

  7. taka tam 12.04.2019 00:25

    @rozbi,
    – podobnie jak Ty, znam środowisko nauczycielskie z autopsji i oczywiscie kłamstwem jest stwierdzenie ze nauczyciel pracuje 18h …spokojnie można powiedziec ze między 30 a 40h tygodniowo, więcej jeszcze pracuje ten, który ma wychowawstwo, które jest płatne osobno, jako tzw dodatek…
    – może faktycznie nauczyciele wf, zwłaszcza panowie mają lżej, jesli kolezanka wuefistka udostępni im rozkłady materiału do skopiowania i inną papierologię, moze ciut lżej mają ci, co uczą plastyki i muzyki ale przedmiotowcy i nauczanie początkowe pracuje na pełnych obrotach
    – zastanawia mnie tylko dlaczego to nauczyciele mają prawo do “godnego życia” a inne grupy zawodowe niekoniecznie… weźmy np takie pielęgniarki, zawód również wymagający wykształcenia, kwalifikacji i poświecenia, czy im “godne życie” się nie należy? czy nie ma w ich pracy stresu i odpowiedzialności? a grupa strażaków…to też stres, to też odpowiedzialność …czy nie mają prawa do godnego zycia?…
    – według mnie, każdy człowiek, który się urodził ma prawo do godnego życia , nie tylko grupa nauczycieli….a swoją drogą to rozejrzyjmy się wokół, jakim jesteśmy społeczenstwem, na ile chętnie sobie pomagamy, jak nas traktują w urzędach, sklepach, szpitalach, pociągach….to, jak się zachowujemy względem siebie jest odzwierciedleniem naszych nauczycieli, którzy nas nie tylko uczyli ale i wychowywali

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.