Liczba wyświetleń: 740
Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny (Lietuvos vyriausiasis administracinis teismas – LVAT) orzekł, że dwujęzyczne tablice nazwy ulic w rejonie solecznickim są niezgodne z prawem: narodowe akta prawne wyraźnie tłumaczą, że nazwy ulic powinny być tylko w językiem państwowym. Decyzja sądu jest ostateczna i nie podlega zaskarżeniu.
Samorząd Rejonu Solecznickiego został zobowiązany do usunięcia dwujęzycznych tablic w Koleśnikach, Ejszyszkach, Dziewieniszkach, Jaszunach, Turgielach, Podbrodziu, Białej Wace i innych miejscowościach. W przypadku nie usunięcia tablic odpowiedzialni pracownicy będą karani mandatami.
LVAT zaznaczył, że w sprawie nie ustalono żadnych wyjątkowych okoliczności. W innej precedensowej sprawie sąd orzekł, że nazwy ulic powinny być pisane tylko w języku litewskim.
Usunięcia tablic zażądał przedstawiciel rządu w Okręgu Wileńskim. Samorząd Rejonu Solecznickiego nie zgodził się z żądań. Swoją odmowę tłumaczył, że „wywieszanie tablic z nazwami ulic leży w gestii starosty”.
Urzędnicy samorządu tłumaczyli, że usunięcie tablic z polskimi nazwami było niemożliwe, gdyż „mieszkańcy odmówili usunięcia tablic ze swoich domów, ponieważ tablice zostały zakupione ze środków właścicieli domów, a prawa regulującego zdjęcie tablic w takim przypadku, nie ma”.
„W ustawie napisano, że państwowym językiem Republiki Litewskiej jest język litewski (…), w Republice Litewskiej napisy publiczne powinny być w języku państwowym, nazwy wspólnot narodowych, ich napisy informacyjne obok języka państwowego mogą być pisane w innych językach. Nazwy ulic, budynków i innych obiektów pisane na tablicach, znakach informacyjnych i innych powinny być zapisane tak, jak są zarejestrowane w Rejestrze Adresów i Nieruchomości” – orzekł LVAT.
Sąd podkreślił, że administracja samorządu nie przedstawiła dowodów na to, że nazwy ulic w języku nielitewskim są zarejestrowane w Rejestrze Adresów i Nieruchomości.
Autor: Dainius Sinkevičius
Źródło: PL Delfi
Nie wiedziałem, że właściciel domu nie może powiesić na nim napisu w jakim chce języku.
W trosce o jedność lilipuciego narodu litewskiego zostanie zapewne uchwalona odpowiednia ustawa traktująca o mniejszościach narodowych zamieszkujących terytorium „wielkiej” Litwy. Okaże się, że wszyscy ci którzy nie są Litwinami, nie są tam mile widziani (delikatnie rzecz ujmując). Więc Polacy, Rosjanie, Białorusini, Niemcy i kto tam jeszcze, zostaną grzecznie(?) wyproszeni. W ten sposób problem sam się rozwiąże. Zgodnie z prawem oczywiście. Ot, mały narodek wrednych i zawistnych ludzików.