Dopalacze po staremu

Opublikowano: 16.05.2011 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 960

Po zeszłorocznej, spektakularnej akcji mającej na celu likwidację sklepów z dopalaczami, temat ucichł. Tymczasem okazuje się, że dopalacze wciąż są łatwo dostępne, tyle że handel nimi został przeniesiony do sklepów internetowych, często mających swoje strony internetowe na zagranicznych serwerach.

Znamienna pod tym względem jest informacja, która ukazała się na portalu legalne-dopalacze.com. 6 października ubiegłego roku pojawiło się na nim ogłoszenie: “W związku z ogólnopolską akcją skierowaną w “dopalacze”, sprzedaż produktów kolekcjonerskich zostaje tymczasowo wstrzymana.” Jak długo trwała “ogólnopolska akcja”? Już 9 lutego bieżącego roku pojawiło się nowe ogłoszenie: “Od dzisiaj wznawiamy sprzedaż wysyłkową. Wszystkie transakcje są realizowane przez nowego, zagranicznego, właściciela firmy.” Takich sklepów jest wiele. Dziesiątki rodzajów dopalaczy można bez żadnych problemów kupić na stronach internetowych. Zamówienie jest realizowane po kilku dniach, a sprzedawcy najwyraźniej przestali przejmować się groźbami rządu.

Coraz więcej jest też przypadków zatruć dopalaczami. W kwietniu bieżącego roku 21-letni mężczyzna z objawami zatrucia dopalaczami trafił na Oddział Toksykologii Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy w Łodzi. Przywiozła go z Pabianic karetka pogotowia. 12 maja w Zgierzu funkcjonariusze straży miejskiej w Zgierzu znaleźli w stawie skrajnie wycieńczonego i wyziębionego siedemnastolatka, który był pod wpływem dopalaczy Jest to 33 osoba, która w tym roku trafiła do łódzkiego szpitala po zatruciu dopalaczami. Według lekarzy z Instytutu Medycznego Pracy w Łodzi w każdym tygodniu do szpitala trafia pacjent po zatruciu dopalaczami. Ich zdaniem, liczba zatruć spadła tuż po zamknięciu sklepów z dopalaczami, ale potem znowu zaczęła rosnąć.

Opracowanie: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Piotr Szumlewicz 16.05.2011 08:22

    Pół roku temu rząd podjął spektakularną akcję walki z dopalaczami, która miała pokazać społeczeństwu jak władza wyplenia jasno zdefiniowane zło. Nie liczyły się procedury, prawo, określenie źródeł negatywnych zjawisk czy zbadanie, które substancje są naprawdę szkodliwe. Chodziło o efektowną akcję, która nie pozostawi u nikogo wątpliwości, że rząd stoi po słusznej stronie. Dzisiaj widać, że spektakularna kampania antydopalaczowa była mało skuteczna. Od tamtego czasu rząd przestał też przywiązywać wagę do dopalaczy, widząc, że nie interesują się nimi media. W trakcie trwania akcji prowadzonej przeciwko nim każdy przypadek osoby trafiającej do szpitala po ich spożyciu był nagłaśniany. Teraz mało kto zwraca uwagę na takie wypadki, chociaż jest ich niewiele mniej niż kilka miesięcy temu.

    Międzyczasie rząd przyjął ustawę antynarkotykową, która podwyższyła kary za posiadanie nawet miękkich narkotyków. Odkąd obowiązuje restrykcyjne prawo antynarkotykowe zostało osądzonych i skazanych tysiące młodych ludzi, których złapano z małą ilością narkotyku, rozpowszechnił się obrót dopalaczami, liczba osób trafiających do szpitala po zażyciu substancji psychoaktywnych nie zmieniła się, a liczba schwytanych dilerów.. spadła. Ale żaden z tych wskaźników nie interesuje rządu. Liczy się jedynie spektakularna akcja, która krótkoterminowo może zwiększyć poparcie społeczne.

  2. -chris 16.05.2011 10:07

    Jest taka zasada: “nieważne jak mówią, byle tylko mówili”, która w tym przypadku zadziałała jak sądzę nas rozpowszechnienie wiedzy o istnieniu oferty dopalaczowej w świadomości małolatów. Zapewne ostateczny efekt jest taki:
    – zwiększenie sprzedaży (przy obniżce kosztów w wyniku przeniesienia sprzedaży do internetu) a co za tym idzie wzrost liczby zatruć,
    – zwiększenie toksyczności stosowanych mieszanek w wyniku zwiększenia anonimowości sprzedawcy..

    jednym słowem BRAWO RZĄD!
    to się nadaje do prokuratury!
    trzeba by mieć tylko jakąś choć trochę niezależną (prokuraturę)
    eh…

  3. Roots Chant Rising 16.05.2011 11:24

    Niech zalegalizują marihuanę.Rząd na tym zarobi a młodziaki będą chodziły zdrowsze.Niestety głupi rząd , głupia polityka i mądry naród czyli jak smakuje pączek z musztardą.

  4. matimagic 16.05.2011 11:29

    Znajomy jest obrońcą w procesach karnych – mówi, że dzięki likwidacji dopalaczy handel koką, amfą i całą resztą rozkwita na nowo, a organy ścigania zamiast zajmować się ściganiem tych dużych ryb łapią młodych idiotów bez wyobraźni. Przecież liczy się statystyka.

  5. Roots Chant Rising 16.05.2011 12:04

    Jestem za likwidacją dopalaczy bo nie wiadomo z jakiego dziadostwa to robią, jakie są skutki przyjmowania, żadnych badań a handel kwitnie.
    Prawdą jest że powinni złagodzić przepisy i zwykłemu Kowalskiemu pozwolić na uprawę do załóżmy 2-3 krzaków ziela.Prawdą jest że powinni pozwolić Kowalskiemu na posiadanie przy sobie niewielkiej ilość krzaków.Prawdą jest że rząd(tfuuu) zaoszczędził by w ten sposób mnóstwo pieniędzy ,które woli wydać na postępowanie karne wobec jakiegoś Kowalskiego.Ale prawda w gówno się obraca kiedy w rządzie siedzą sprzedawczyki i nie myślą o narodzie tylko o swoim tłustym D….U!!!! Miliony wydawane na rozprawy sądowe zamiast miliony przychodu z akcyzy na ziele.Jestem ciekaw co by zrobili gdyby wszyscy palacze wyszli na ulice z blantem XD Gdzie ich by pomieścili XD Kiedy do nich dotrze że jest to OGROMNE zjawisko , którego nie zlikwidują a nawet nie ograniczą?

  6. adambiernacki 16.05.2011 12:27

    Kolejny temacik zastępczy. Stary rolnik, który kupił paszę dla gęsi jest za to traktowany jak potentat narkotykowy. Polska prawem stoi a raczej zwisa.

  7. Yezior 16.05.2011 13:58

    “…a kiedy życie na trzeźwo jest nie przyjęcia” cyc.
    B.Linda, Reich

  8. kzwa 16.05.2011 14:47

    Co do tematu polecam obejrzeć ciekawy film: Tabu – Narkotyki

  9. Sebek 16.05.2011 17:25

    a jak bym zwykłemu Rootsowi pozwolił na słodzenie tylko jednej łyżeczki cukru, w ciągu dnia, bo jeszcze nie daj boże, większa ilość by mu zaszkodziła.

  10. Sebek 16.05.2011 19:46

    Zero licencji. Każda licencja tworzy patologie.

  11. Jan 16.05.2011 22:46

    Jedynym pozytywem akcji jest brak sklepów w pobliżu szkół a zakup przez internet wymaga trochę wysiłku i dwóch dni krawężnikowania oczekując na przesyłkę

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.