Delta koincydencji czasowej

Opublikowano: 20.01.2022 | Kategorie: Opowiadania, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1484

Wspomnienia młodej przemyskiej lekarki z czasów pandemii.

Mogłam zająć się parzeniem kawy, ale w odruchu ciekawości zajrzałam na najnowsze artykuły w mediach ociekające mądrością ich autorów, będące kwintesencją wpływu środków pieniężnych na słuszne zasponsorowane postrzeganie przez nich rzeczywistości. Zdumiewa mnie fakt, jak cudowne rzeczy czyni zastrzyk finansowy, by na przykład preparaty z kory dębu na wzmocnienie potencji u mężczyzn propagować z taką finezją i przekonaniem przy jednoczesnym braku wiedzy jak odróżnić dęba od sosny. Ale przecież tacy ludzie dostarczając nam tyle radości, jakże starają się o to, byśmy byli szczęśliwi.

Fala troski o nasze zdrowie i życie zalewa nas każdego dnia i wystarczy na przykład tylko się zaszczepić, by dostać hulajnogę elektryczną na przejażdżki po Zakopanem, czy darmowego śledzia nad Sanem i przy tym być w pełni zdrowotnym. Miłość otacza nas ze wszelkich stron, lecz jak ją przyjąć?

Jakiś czas temu niejaki Bronek z ul. Smolki próbował oświadczyć mi się na peronie w Przemyślu, kiedy udawałam się w podróż na Dolny Śląsk, by doświadczyć niespotykanej ostrości uniesień medycznego ciała w tym regionie. Przez nieuwagę zboczył z peronu i meszt wkręcił mu się w szyny kolejowe tak, że musiał uciekać przed nadjeżdżającym pociągiem relacji Przemyśl-Świnoujście. Nie zdążył wypowiedzieć nawet jednego słowa, bo zagłuszył go odgłos pędzącego pociągu. O tym, jak przez trzy miesiące w Życiu Podkarpackim zamieszczano ogłoszenie o nagrodzie za zagubiony meszt rozmiaru 41, opowiem innym razem.

Wracajmy do rzeczywistości, która jest ze wszech miar wspaniała i rozwija intelektualnie po obejrzeniu głównych wiadomości z dzienników TV, a zwłaszcza towarzyszących im reklam.

Wpadł nagle do mnie mój dawny pacjent, który przebywał od kilku lat poza strefą Schengen i zaczął od nietypowego pytania, które zmusiło mnie do grzebania w swoich zasobach intelektualno-medycznych.

„Co to jest tzw. koincydencja czasowa, o której mówi ekonomista z zacięciem medycznym?” – zapytał. I tu mnie przyparł do muru, bo z „czasem” to nie miałam nigdy problemu jako lekarka, chyba że zapomniałam pacjentowi podać lek przeciwko biegunce i… nie będę opisywać skutków, ale koincydencja, która stała się w czasach pandemicznych niczym dekret Bieruta, niestety kształtuje świadomość społeczną, stąd też te głupie pytania.

Pod Przemyślem, niedaleko tzw. trzech mostów pewien człowiek o imieniu i nazwisku znanym policji, po pięciu piwach uznał, że musi wymyć auto na niedzielę (miała być procesja) i wyjeżdżając z garażu poprzez zamknięte drzwi, po chwili zatrzymał się na bramie wjazdowej na posesję. No i proszę ja was, co było przyczyną tego incydentu? Człowiek ten nie miał aktualnych badań technicznych auta i zapomniał wpłacić za ubezpieczenie OC. To właśnie nazywa się koincydencja czasowa.

Inny przykład. Pewien mężczyzna wracając z libacji po wygranej polskiej reprezentacji w klejeniu znaczków na czas, wszedł do mieszkania w bloku na ulicy Borelowskiego i położywszy się do łóżka, które zajmowała wyjątkowo głodna niewiasta modląca się o cud matrymonialny, został przyjęty bardzo ciepło jako wyjątkowy gość, któremu niczego się nie odmawia. Kiedy z rana słońce zawitało do alkowy, a opary wyskokowych dopalaczy opuściły organizm naszego bohatera, okazało się, że… pomylił drzwi i wszedł do mieszkania sąsiadki, która za wszelką cenę nie chciała go wypuścić tłumacząc, że to cud i że „on ci jest mój” włożywszy wcześniej na jego głowę swoją chustkę z Biedronki. Na szczęście nie wszyscy wierzą w cuda, więc nasz bohater opuścił mieszkanie jedynie z raną na plecach po wałku do ciasta przygotowanego na chiankali. Dla zmniejszenia stopnia emocji, nie będę pisała o innych skutkach ubocznych, których doświadczył ten mężczyzna, kiedy po zderzeniu się z cudem dotarł wreszcie do właściwego miejsca zamieszkania.

I to jest także koincydencja czasowa, o której mówią autorytety medyczno-ekonomiczne, ale tylko foliarze im nie wierzą dopatrując się jakiejś koincydencji wynikającej z oddziaływania fal 5G. Warto edukować, bo kto pamięta czym jest Delta i kto wie jak wyliczyć za jej pomocą miejsca zerowe, które łatwo znaleźć w okolicach ministerstwa zdrowia publicznego?

Autorstwo: Young doctor from Przemysl
Źródło: WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Admin WM 20.01.2022 07:26

    Do autorski: pierwszy wpis nie przeszedł, drugi i wiadomość „do admina” przeszły. Nie widzę problemu by publikować kolejne odcinki, ale do korespondencji sugeruję pocztę e-mailową.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.