Deep State wystawi Hillary Clinton po ustąpieniu Joego Bidena

Opublikowano: 21.07.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2716

Według różnych źródeł, w tym doradców kampanii Trumpa i mediów, Hillary Clinton rozważa start w wyborach prezydenckich przeciwko Donaldowi Trumpowi w 2024 r. Ta potencjalna kandydatura wywołała szeroki wachlarz reakcji, od sceptycyzmu po poparcie, a niektórzy sugerują, że może to doprowadzić do wysoce agresywnej kampanii.

Alex Jones znany „polityczny futurolog”, któremu udało się w przeszłości przewidzieć wiele wydarzeń amerykańskiej polityki, twierdzi, że na najbliższej konwencji Partii Demokratycznej w sierpniu Joe Biden zostanie zastąpiony jako kandydat na prezydenta przez Hillary Rodham Clinton. Podobne sugestie pojawiły się w artykule „The Hill” z 20 lipca.

„Najsilniejszym argumentem przeciwko zastąpieniu prezydenta Joe Bidena jako kandydata Demokratów w 2024 r. jest pogląd, że nie istnieje odpowiedni następca. Tymczasem jest, i to nie tylko dobry, ale należący do grona najbardziej wykwalifikowanych osób, jakie kiedykolwiek kandydowały na to stanowisko: Hillary Rodham Clinton” – czytamy w tekście Pablo O’Hana.

„Od ponad dwóch tygodni publicznie i bez końca debatujemy nad kandydaturą Bidena. Demokraci wielokrotnie wzywali go do podjęcia decyzji. Jest to szkodliwe, wywołuje podziały i służy jedynie dalszej poprawie szans Donalda Trumpa. W przeszłości zaciekle broniłem Bidena i żądałem, aby Demokraci stanęli za nim, ale musimy zakończyć debatę. Jeśli Biden ma ustąpić areny, musimy zastanowić się, dlaczego Clinton jest nie tylko godnym mistrzem, który przejmie pałeczkę, ale być może najpotężniejszym ze wszystkich” – kontynuuje publicysta.

„Najpierw wyjaśnijmy sobie: Clinton jest młodsza od Bidena i Trumpa. Biorąc pod uwagę obecne zamieszanie wokół wieku, nie jest to błahy fakt; energia i wytrzymałość są utożsamiane ze zdolnościami. Clinton jest gotowa. Posiada niezrównane CV i niezrównane doświadczenie. Nieustannie redefiniowała role, które pełniła, od sekretarza stanu i senatora USA po pierwszą damę i prawnika Children’s Defense Fund. Jej bogate doświadczenie w sprawach krajowych i międzynarodowych jest nie tylko imponujące; w czasach, gdy globalna polityka jest coraz bardziej niestabilna i złożona, jej doświadczenie jest bezcenne. Jej nieustanna obrona praw dzieci i opieki zdrowotnej — temat o coraz większym znaczeniu po pandemii — dodaje kolejną warstwę atrakcyjności. Krytycy szybko wskażą na kontrowersje z 2016 r., które dotyczyły zarówno wiadomości e-mail, jak i, cóż, głównie wiadomości e-mail, ale ataki te są już nudne i wyczerpująco zbadane, a ona została oczyszczona ze wszystkich zarzutów – Donald Trump nie. Pomimo wygranej w głosowaniu powszechnym, są miliony wyborców, którzy z dużą dawką retrospekcji żałują, że nie poparli jej w 2016 roku. Ten żal kupującego odzwierciedla jej niesłabnące zdolności i szersze rozczarowanie pogłębiającą podziały retoryką Trumpa” – podsumowuje Pablo O’Hana.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Na podstawie: „The Hill”
Źródło: Goniec.net

image_pdfimage_print

TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. replikant3d 21.07.2024 13:38

    Czyli stara ,,zaraza,, chce wrócić do demolki…

  2. garsjo 21.07.2024 14:25

    sinusoida wieków ciemnych. Znów ludzkość jest na fali wznoszącej na szczyt deprawacji. „Jej nieustanna obrona praw dzieci ” – aha.. adrenochrom. Im bardzie zdeprawowany, bezwzględny i morderczy osobnik tym wyższe stanowisko. Powrót wieków ciemnych.

  3. Irfy 21.07.2024 17:36

    Na pewno nie wystawią Clintonowej. Ona już swoją szansę miała i koncertowo ją przerżnęła. W zasadzie można by powiedzieć, że to właśnie ona była głównym architektem pierwszego zwycięstwa Trumpa. Gdyż według ówczesnych (realistycznych) sondaży Trump przegrywał ze wszystkimi możliwymi kandydatami. Oprócz Clintonowej. Demokratom wystarczyło więc wystawić kogokolwiek, włącznie z nogą od stołu wytoczoną z amerykańskiej sosny i Trump nigdy nie zostałby prezydentem. Dlatego między Bidenem a Clinton nie ma właściwie żadnej różnicy, może poza tym, że obudzona rano Clintonowa wie jak się nazywa. Tym niemniej zarówno jeden jak i drugi kandydat jest „niewybieralny”.

    Dlatego wybiorą kogoś innego. Pytanie, kogo? Sądzę, że dowiemy się za jakieś dwa tygodnie. W środę w Kongresie będzie przemawiał premier Tentamchuju, którego Biden nie trawi. Nie cierpi go do tego stopnia, że nawet jeszcze o tej nienawiści pamięta. W związku z powyższym nie chce mu dawać satysfakcji i uciechy, jaką niewątpliwie syn pana Milejkowskiego miałby w przypadku dowiedzenia się o rezygnacji staruszka z kandydowania. Dlatego rezygnacja będzie najpewniej ogłoszona w czwartek a potem politbiuro demokratów zacznie zastanawiać się, kto będzie najlepszy dla wszystkich frakcji. Gdyby udało się przekonać Michelle Obamę, to wyznaczą ją. Problem polega na tym, że żona byłego prezydenta nie ma ochoty na zabawę w kukiełkę na sznurku.

    Wobec tego pójdą albo po linii Kamali Harris, która z Trumpem dużych szans nie ma, ale przynajmniej podczas wywiadów nie twierdzi, że jest białym mężczyzną, albo wyznaczą kogoś, kto wybory wprawdzie przerżnie, ale bez totalnej kompromitacji. O co w przypadku WOKE-istowskiej Harris byłoby równie łatwo, jak w przypadku Clinton.

  4. Katarzyna TG 21.07.2024 21:21

    A Biden faktycznie zrezygnował wskazując.. Kamalę Harris 😀

  5. Irfy 21.07.2024 21:58

    @Katarzyna TG
    A kogo miał wskazać? Rezygnacja teraz, w weekend świadczy o tym, że staruszek już mało co ogarnia. I to nieogarnianie postępuje z godziny na godzinę. Stąd wybieg z Covide-em, to tak na wypadek, gdyby im się biedak wykopyrtnął.

    Z Harris sprawa jest więc prosta. Albo Biden ją wskazał, bo akurat jeszcze pamiętał, że ktoś taki istnieje, albo już w ogóle odleciał, w związku z czym Harris wskazała się sama. Mówiąc, że wskazał ją Biden. Bądź też wskazało ją wąskie otoczenie prezydenta. Teraz gra będzie się toczyła o to, czy demokraci mają jakiekolwiek szanse na powalczenie z Trumpem. Dlatego zaczną rozeznanie. Konwencja demokratów jest w połowie sierpnia, czasu mają mało, ale coś tam sklecić mogą.

    I teraz tak – jeśli wyjdzie im, że dadzą radę powalczyć, to wyznaczą kogoś poważnego. O ile kogoś takiego w ogóle mają. Albo na klęczkach przekonają żonę Obamy. A jeśli wyjdzie, że nie ma żadnych szans, bo nie mają nikogo sensownego, to wezmą Harris. I zrobią z niej, nomen omen, czarnego luda, na którego zwali się klęskę. W ten sposób upieką kilka pieczeni przy jednym ogniu. Raz – zrzucają odpowiedzialność z Bidena, który spokojnie odejdzie sobie na śmietnik historii. Dwa, pozbędą się Harris, osłabiając tym samym WOKE-istowskie skrzydło partii. Ponieważ na pozbycie się, albo spore ograniczenie wpływu tych oszołomów już najwyższy czas. Chyba że życzeniem demokratów jest pożegnanie z władzunią na następne dwie dekady.

  6. Katarzyna TG 21.07.2024 22:17

    @Irfy

    Nie ma nikogo kto mógłby wygrać z Trumpem, to już jest koniec, można się rozejść.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.