Liczba wyświetleń: 669
1 września Minister Spraw Zagranicznych Siergiej Ławrow, przemawiając przed studentami Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) stwierdził, że Stany Zjednoczone odmówiły negocjacji w sprawie monitoringu broni biologicznej. Rosja podejrzewa, że Amerykanie mogą prowadzić badania biologiczne do celów militarnych.
Konwencja o broni biologicznej (BWC) została podpisana w 1972 roku, a trzy lata później weszła w życie. Traktat zakazuje rozwoju, produkcji, posiadania, przekazywania, składowania oraz stosowania broni biologicznej i toksycznej. W latach 1995-2001 trwały negocjacje w sprawie ustanowienia niezależnego, międzynarodowego organu, który prowadziłby inspekcje. W ten sposób można byłoby ustalić czy państwa faktycznie przestrzegają konwencji BWC.
W 2001 roku, administracja George’a W. Busha uznała, że proponowany protokół nie służby interesom narodowym Stanów Zjednoczonych. Od tamtego czasu USA nie zmieniły swojego stanowiska i nie chcą zgodzić się na inspekcje. Tymczasem nowa rosyjska strategia bezpieczeństwa narodowego uznaje broń biologiczną jako główne zagrożenie dla państwa.
W 2004 roku, instytucja Government Accountability Office (GAO) opublikowała raport który głosi, że ponad 5,8 tysiąca osób z personelu wojskowego oraz około 350 cywilów mogło zostać narażonych na substancje biologiczne i chemiczne podczas testów, prowadzonych w ramach Projektu 112 przez Departament Obrony. Dokument z 2008 roku podaje już znacznie większe szacunki – liczba narażonych może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy osób.
Departament Obrony USA stale powiększa swoją wojskową infrastrukturę biologiczną. Obiekty te pojawiają się na całym świecie, a w ostatnich latach również w państwach położonych w pobliżu Rosji. Amerykańskie laboratoria biologiczne znajdują się np. w Gruzji (US Richard G. Lugar Public Health Research Center), w Azerbejdżanie (Central Reference Laboratory), czy w mieście Otar w zachodnim Kazachstanie. W tym miesiącu, w pobliżu stolicy tego państwa otwarta zostanie kolejna taka placówka – Central Reference Laboratory. Zaś na Ukrainie, amerykańskie laboratoria biologiczne regularnie powstają od 2013 roku. Obecnie funkcjonują np. w Winnicy, Tarnopolu, Użhorodzie, Kijowie czy we Lwowie.
Warto przypomnieć oskarżenia oficera Chińskich Sił Powietrznych pod adresem Stanów Zjednoczonych, które dają wiele do myślenia. W 2013 roku, pułkownik Dai Xu stwierdził, że pojawienie się wirusa ptasiej grypy H7N9 w Chinach było aktem wojny biologicznej, który pozwolił wywołać zamieszanie na terenie kraju. Wojskowy powiedział, że Amerykanie prowadzili wojnę w Iraku i chcieli odstraszyć Chiny przed podejmowaniem działań.
Stany Zjednoczone wypowiedziały w 2001 roku traktat dotyczący ograniczenia rozwoju, testowania i rozmieszczania systemów antybalistycznych (Anti-Ballistic Missile Treaty); nie ratyfikowały traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową, naruszają porozumienie o zarządzaniu i dyspozycji plutonu (PMDA) oraz nie przestrzegają układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (INF). Biorąc to wszystko pod uwagę, łącznie z podejrzeniami wobec tajnych programów biologicznych widać ewidentnie, że komuś bardzo zależy na wojnie o charakterze globalnym.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Strategic-culture.org
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl