Liczba wyświetleń: 1117
Po tragicznej burzy w Tatrach, w wyniku której zginęły 4 osoby a ponad 100 zostało rannych, pojawiają się głosy o konieczności jednego z najbardziej znanych symboli polskich gór – metalowego krzyża na Giewoncie.
Przedwczoraj w kilku miejscach w Tatrach przeszła gwałtowna burza z wyładowaniami atmosferycznymi. Z powodu uderzeń piorunów po polskiej stronie Tatr zginęły 4 osoby, w tym dwoje dzieci, ponad 100 zostało rannych. Jak poinformował wojewoda małopolski Piotr Ćwik, 3 osoby na terenie Tatr nadal są poszukiwane.
Prokuratura w Zakopanem wszczęła śledztwo w związku z tymi tragicznymi wydarzeniami. Śledczy mają zbadać m in., czy system ostrzegania o zagrożeniach zadziałał prawidłowo, ocenie będzie podlegać także przebieg akcji ratunkowej.
Po przedwczorajszej tragedii zaczęły pojawiać się głosy, że krzyż ustawiony na szczycie Giewontu powinien zostać usunięty. Konstrukcja jest metalowa i jak podkreśla naczelnik TOPR, „nie podnosi bezpieczeństwa”.
„Oczywiście, 15-metrowy, stalowy krzyż nie podnosi bezpieczeństwa, tylko podnosi ryzyko. To rodzaj wystawionego punktu, szczególnie narażonego. Ale rażenia piorunem były też w okolicy, nie tylko w krzyż. Usuwanie takiego symbolu jak krzyż na Giewoncie dla wielu byłoby nie do przyjęcia” – mówił podczas konferencji prasowej naczelnik TOPR Jan Krzysztof.
„My o tym nie rozmawiamy. Krzyż jest też celem części osób, które się tam wybierają, ale znając życie, nie sądzę, by aż tak drastyczne kroki były podejmowane” – powiedział Jan Krzysztof.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Nie ma potrzeby nikogo urażać. Można postawić taki sam identyczny krzyżyk drewniany, albo krzyżyk nowoczesny NWO czyli plastikowy? Może być natryśnięty z pianki budowlanej na miejscu. To tylko zła wola czarnej siły trzyma lud w bojaźni przed najmniejszą nawet zmianą.
BTW
A moje prywatne zdanie i tak jest zupełnie odleciane i nie z tej bajeczki:
Żymianie znaczą podbite tereny swymi przyrzadami do wykonywania wyroków. To jest taka forma zastraszania miejscowej ludności. Żeby widzieli co ich czeka jak będą podskakiwali.