Liczba wyświetleń: 1309
Czy roboty zemszczą się za przymuszanie do stosunków seksualnych?
Postęp techniczny już za kilka lat sprawi, że seks z robotami będzie dla ludzi rzeczą zwyczajną. Zwolennicy takich stosunków twierdzą, że inteligentne maszyny pomogą ludziom w rozwiązaniu wielu problemów psychologicznych i staną się prawdziwymi przyjaciółmi człowieka.
Sceptycy twierdzą, że obecność robotów w życiu seksualnym ludzi nieuchronnie wywoła wiele problemów etycznych i prawnych.
Za seksrobota można uważać każde urządzenie, za którego pomocą człowiek może osiągnąć satysfakcję seksualną, na przykład zdalnie sterowane wibratory. „Istnieje wiele rzeczy dostępnych już w tej chwili, które pod względem anatomicznym przypominają człowieka” — mówi badacz stosunków seksualnych Uniwersytetu Nowojorskiego Shelly Ronen.
Obecnie w różnych zakątkach świata otwierają się specjalne domy publiczne, gdzie klientom w charakterze partnera seksualnego proponują lalki. Niedawno podobny lokal pojawił się w Moskwie.
Jednak prawdziwa rewolucja seksualna może nastąpić dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji. Jeden z pierwszych seksrobotów ze sztuczną inteligencją Samantha został zaprezentowany na festiwalu sztuk elektronicznych w austriackim Linz we wrześniu ubiegłego roku. Maszyna o wartości 3700 euro jest w stanie reagować na dotyk i objęcia a także zapamiętywać partnerów i z każdym z nich rozwijać unikalną linię komunikacji.
Pod koniec ubiegłego roku naukowcy z Uniwersytetu Manitoby w Kanadzie w swoim badaniu doszli do wniosku: niebawem w rzeczywistości może pojawić się nowa orientacja seksualna — cyfroseksualiści. „Można z pewnością powiedzieć, że nadeszła epoka seksu wirtualnego” — oznajmił dyrektor uniwersyteckiego centrum etyki zawodowej i stosowanej dr Neil McArthur.
Zdaniem profesora robotyki i badacza sztucznej inteligencji w Uniwersytecie w Scheffield Noela Sharkey za kilka dziesięcioleci jedna czwarta wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 34 lat będzie w związku wyłącznie z robotami.
Dyrektor techniczny Google, znany futurolog Ray Kurzweil zapowiedział, że w 2022 roku w USA i Europie zaczną przyjmować ustawy regulujące stosunki ludzi i robotów. Działalność robotów, ich prawa, obowiązki i inne ograniczenia zostaną sformalizowane.
Do regulacji prawnej stosunków ludzi i seksrobotów w ubiegłym roku wezwali holenderscy obrońcy praw człowieka z Foundation for Responsible Robotics. Uważają, że już nadszedł czas, by na poziomie prawa ochronić roboty przed prawdopodobnymi gwałtami.
„Kiedy myślimy w ten sposób, pojawia się pytanie, czy chcemy zakazać ludziom wykonywania pewnych czynności z robotem nie w celu jego ochrony, lecz dlatego, że przemoc wobec robota wpływa na nas samych jako osoby?” — zadaje pytanie profesor w Northeastern University ATTN amerykańskim Bostonie Woodrow Hartzog.
Naukowiec zapowiada, że stosunki mogą budować nie tylko ludzie i humanoidalne roboty.
Na początku 2017 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. przepisów prawa cywilnego dotyczących robotyki, która na razie tylko proponuje opracowanie ogólnoeuropejskiej ustawy w sprawie obowiązkowej rejestracji robotów ze sztuczną inteligencją. Tym nie mniej na razie wszystkie dyskusje odbywają się w kontekście, że sztuczną inteligencję na razie można nauczyć jedynie odpowiedniego reagowania na zapytania człowieka i słusznego wykonywania poleceń. Co będzie, gdy roboty będą w stanie odczuwać własne emocje?
Pod tym względem interesujące są wnioski konferencji naukowej Canonical Computation in Brains and Machines, która odbyła się w maju w Nowym Jorku. Wielu naukowców zgadza się, że z dużą dozą prawdopodobieństwa mniej więcej za 45 lat roboty ze sztuczną inteligencją zaczną cierpieć na choroby psychiczne bardzo podobne do ludzkiej depresji i schizofrenii.
Opierając się na tych wnioskach, można przypuścić, że bezgraniczny seks człowieka z robotami nie potrwa długo. Roboty stworzone do seksu mogą zacząć walkę o własne prawa, uznając, że ludzie zmuszają je do prostytucji. Będzie dobrze, jeśli roboty ograniczą się do równości praw, a nie zaczną się mścić za cierpienie fizyczne i moralne.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Żadna maszyna nie zastąpi kobiety, ale osoby samotne mogą być zadowolone lepszy rydz niż nic
Jeżeli dojdzie do sytuacji gdzie maszyny będą miały uczucia to będzie koniec ludzkości gdyż będą wiedziały ze człowiek stoi na ich drodze do wolności.
Za ostatni akapit, to feministki mogą się wściec. Mogą się dopatrzyć aluzji. A według mnie autor za bardzo się zagalopował w inteligencji maszynek.
Naukowcy już wymyślają choroby psychiczne robotów. W sumie na ciepłych posadkach mogą również od razu robić klasyfikacje tych chorób. Bedzie jak znalazł jak zaczną występować.
Kiedyś będzie się co rok, dwa kupowało nowego robota, bo stary się będzie rozpadał. Zniknie wiele innych urządzeń które teraz się stosuje, bo roboty będą nam, prały, gotowały, odkurzały, wyprowadzały psa na spacer, robiły zastrzyki, strzygły włosy, goliły itd. Co kilka tygodni Roboxung będzie wypuszczał nowy model, dłużej działający na baterii i zabezpieczony przed niedawno wykrytym wirusem, który powodował, że robot podrzynał gardło podczas golenia. Zwykli ludzie już NIC nie będą umieli, nawet zawiązać sznurówek. Jedynie będą umieli swój zawód. Np. będą tworzyli klasyfikacje chorób u robotów, walczyli o prawo do odpoczynku robotów i wiele innych bardzo potrzebnych zawodów powstanie aby ludzie zawsze musieli pracować te 8 godzin i nie mieli czasu na własny rozwój.
Czy roboty zemszczą się za przymuszanie do stosunków seksualnych? – co ja czytam…
Wirtualne wejście w 5wymiar , emocje, odczucia , stan umysłu, duchowość.