Czerwony deszcz z Kerali

Opublikowano: 28.07.2018 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi

Czerwony deszcz z Kerali

Liczba wyświetleń: 912

25 lipca 2001 roku w indyjskim stanie Kerala doszło do zaskakującego zdarzenia. W pewnej chwili lokalni mieszkańcy usłyszeli donośny huk oraz ujrzeli jasny błysk na niebie. Kilkanaście sekund później zaczął padać czerwony deszcz, który zawierał w sobie tajemnicze organizmy. Komórki miały średnią wielkość od 4 do 10 mikrometrów i kulisty lub owalny kształt z wgłębieniem w środku, z wyglądu przypominając czerwone krwinki. Badając próbki różnymi metodami stwierdzono, że komórki składają się głównie z węgla i tlenu z mniejszą zawartością wodoru, azotu, krzemu i metali takich jak żelazo czy aluminium. Odkryto również, że komórki zawierają znaczne ilości metali ciężkich oraz aminokwasów. Analiza jaką przeprowadził dr Godfrey Louis wykazała, że komórki nie zawierają w sobie DNA. Dodatkowo, komórki miały rzekomo przetrwać w temperaturze -200 stopni Celsjusza przy zanurzeniu w ciekłym azocie, a także zacząć rosnąć a nawet rozmnażać się w temperaturze 121 stopni Celsjusza. Badacze wskazywali również, że właściwości fluorescencyjne są powiązane z emisjami z obszaru Mgławicy Czerwony Czworokąt, co miałoby sugerować ich pozaziemskie pochodzenie. Analiza kilku innych naukowców wykazała jednak, że komórki zawierają w sobie DNA. Ich zdaniem tajemnicze organizmy są komórkami glonów z rodzaju Trentepolia, występujących na kamieniach oraz drzewach, które miałyby się dostać do chmur. Nie wiadomo jednak w jaki sposób miałoby się to odbyć, a skład chemiczny oraz DNA komórek z Kerali różnią się od zwyczajnych komórek Trentepolia. Czy w takim razie w Kerali faktycznie z nieba spadły komórki tych glonów czy też może były to obce formy życia?


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.